Zostawili sieci, ale pozostali rybakami

Święto świętego Andrzeja przeżywamy na przełomie starego i nowego roku liturgicznego. Tym razem przypada ono już w adwencie, który jest synchronizacją naszego czasu z Boskim czasem oraz korekty naszych życiowych planów w świetle Bożego planu. U początku nowego roku liturgicznego słyszymy opis powołania, w którym możemy odkryć także zaproszenie skierowane do nas.

Kiedyś sieci rybaków znad jeziora Galilejskiego były symbolem ewangelizacji, obecnie taką rolę może spełniać także sieć internetowa. Benedykt XVI nauczał, że powinniśmy również po nią sięgać: „Wykorzystywanie nowych metod w przekazywaniu orędzia ewangelicznego wiąże się z ewangelizacyjną pasją wierzących, a dzisiaj komunikacja obejmuje zasięgiem swej sieci kulę ziemską i nabiera nowego znaczenia wezwanie Chrystusa: «Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie w świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach» (Mt 10, 27). Słowo Boże, oprócz tego, że występuje w formie drukowanej, powinno rozbrzmiewać także poprzez inne formy przekazu” (Verbum Domini 113).

Podobnie jak wcześniejsze doświadczania apostołów – choć inaczej przez Jezusa ukierunkowane – zostały wykorzystane do głoszenia Dobrej Nowiny, tak i naszym potencjałem może się On posłużyć. Choć współczesną misję Kościoła – zwłaszcza w naszych doświadczeniach duszpasterskich – można bardziej porównać do łowienia na wędkę, niż przy użyciu sieci.