Syria potrzebuje 4 mld dolarów pomocy. Caritas Polska na miejscu sprawdza sytuację

Syria jest w procesie zmian społeczno-ekonomicznych, ale skala zniszczeń oraz długotrwała izolacja międzynarodowa sprawiają, że sytuacja na miejscu wciąż jest tragiczna. Wyzwaniem pozostaje odbudowa gospodarki, handel i dostawy podstawowych produktów. Problemy, z którymi mierzą się Syryjczycy, dotyczą niemalże każdego obszaru życia. To przede wszystkim skrajne ubóstwo i brak bezpieczeństwa żywnościowego: dynamiczny wzrost cen energii, żywności i leków sprawia, że nawet podstawowe produkty są poza zasięgiem większości rodzin. Ponad 12 mln osób nie wie, skąd weźmie kolejny posiłek. Odbudowy wymagają również placówki zdrowia. Ataki na infrastrukturę doprowadziły do zamknięcia lub ograniczenia pracy aż 38 % szpitali. Więcej niż połowa sieci wodociągowej nie działa. Problemy z dostawą energii dodatkowo zmniejszają wydolność systemu.

Na rynku pracy panuje zapaść. Bezrobocie sięga 50-70%, a w niektórych regionach nawet 90%. W takiej trudnej sytuacji zawodowej znalazł się Wael, 56 – letni fryzjer z wioski Hine. Po wybuchu konfliktu w Syrii został zmuszony do ucieczki i przeniósł się do Damaszku. Tam próbował utrzymać rodzinę, podejmując się różnych dorywczych prac. Kiedy w końcu zdobył pracę w zawodzie, wynagrodzenie okazało się tak niskie, że nie miał szans na utrzymanie rodziny: żony i dwóch córek.

„Zacząłem przyjmować klientów w domu, ale miałem ograniczone możliwości, brakowało mi profesjonalnego sprzętu. Dodatkowo więc pracowałem jako agent nieruchomości, a później jako magazynier. Córki również podjęły pracę, by pomóc rodzinie przetrwać” – relacjonuje Wael.

„Bez zwiększenia wsparcia humanitarnego, Syria pozostanie w głębokim kryzysie, którego skutki mogą się utrzymywać przez lata” – komentuje Dominik Derlicki.

Caritas Polska – monitoring, pomoc, obecność

Caritas Polska, w reakcji na zmiany zachodzące Syrii, dostosowuje pomoc do bieżących potrzeb. Prowadzi w Syrii stałą misję od 2016 roku, współpracując z lokalnymi partnerami – m.in. Hope Center i Caritas Syria. Działania realizowane są w ramach programów „Rodzina Rodzinie” i „Szkoła Szkole”, i polegają na pomocy doraźnej i rozwojowej.

Zniszczenia tysięcy szkół spowodowały, że niemal 2,5 mln dzieci w Syrii nie chodzi do szkoły. – mówi Radosław Sterna kierownik ds. kierownik ds. pomocy humanitarnej Caritas Polska. To poważnie ogranicza kapitał ludzki potrzebny do odbudowy kraju. Dlatego 6 lat temu uruchomiliśmy program Szkoła Szkole, który ma wspierać odbudowę systemu edukacji. Program oparty jest na partnerskich relacjach pomiędzy szkołami w Polsce i placówkami w Syrii umożliwiając m.in. remonty, wyposażenie klas i dostęp do materiałów dydaktycznych syryjskich uczniów.

„Rodzina Rodzinie” to bezpośrednie, regularne wsparcie rodzin dotkniętych wojną i kryzysem. Środki przekazywane przez polskich darczyńców są przeznaczane np. na zakup żywności, leków, opłacenie rachunków czy edukację dzieci. „To pomoc doraźna, kryzysowa. Natomiast coraz większą rolę w strategii pomocowej Caritas Polska odgrywają działania pozwalające uzyskać samodzielność i niezależność beneficjentów. Taki cel mają mikroprojekty” – mówi Ireneusz Krause.

To małe inicjatywy przedsiębiorcze beneficjentów, które zapewnią im dochód, pozwalając zachować godność. Powstają zatem małe zakłady gastronomiczne, warsztaty rzemieślnicze, salony kosmetyczne, dentystyczne i inne. Do programu zgłosił się m.in. Wael. „Chciał otworzyć mały zakład fryzjerski i pracować jak kiedyś: efektywnie i zarabiać godnie” – relacjonuje Radosław Sterna. Dzięki grantom, nasz beneficjent mógł zdobyć potrzebny sprzęt i materiały oraz poszerzyć swoją ofertę fryzjerską. „Dostałem szansę na odzyskanie samodzielności i zapewnienie lepszego życia swoim bliskim. Wreszcie mogę pracować jak dawniej – własnymi rękami, w swoim miejscu. To nie tylko utrzymanie. To powrót do normalności dla mnie i mojej rodziny” – mówi Wael.