Dzisiejsza perykopa jest wyjątkowo dynamiczna. Jej bohaterami są Jezus i św. Piotr. Dialog między nimi zaskakuje: najpierw Jezus wynosi Piotra, chwaląc jego wyznanie – „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego” – chwilę później karci go ostrymi słowami: „Zejdź Mi z oczu, szatanie!”.
Pochwała jest owocem posłuszeństwa: prawdę o tożsamości Jezusa objawił Piotrowi sam Ojciec. Naganę sprowadza myślenie czysto ludzkie. Piotr, z lęku o los Przyjaciela, sprzeciwia się zapowiedzi Męki, nie dostrzegając zbawczego planu Boga.
Ta scena uczy nas rozeznawania woli Bożej. Trwanie przy własnych wyobrażeniach, choćby najszlachetniejszych, może nas odciągnąć od Boga i Jego zamiarów. Prawdziwa wolność rodzi się z gotowości, by pozwolić się prowadzić Temu, który widzi dalej niż my.
Dlatego stawajmy przed Bogiem jak dzieci przed Ojcem: bez uprzedzeń, bez narzucania Mu własnych scenariuszy, z pełnym zaufaniem. On wie lepiej, co naprawdę prowadzi do życia.