„Zastąpcie Donbasem Sudety, Witkoffa Halifaxem, Trumpa Chamberlainem a Putina Hitlerem – a otrzymacie praktycznie kompletną replikę katastrofalnego układu monachijskiego z 30 września 1938 roku” – pisze Weigel, komentując amerykańskie propozycje dla Ukrainy.
„Ci, którzy wymyślili tę parodię planu pokojowego, powinni się wstydzić” – stwierdził Weigel. Plan, który trafił do mediów zakłada trwałą utratę przez Ukrainę Krymu, obwodów donieckiego i ługańskiego oraz części chersońskiego i zaporoskiego, łącznie z ziemiami kontrolowanymi w tej chwili przez Ukrainę. Oznacza także ograniczenie armii tego kraju oraz zdjęcie sankcji z Rosji i jej powrót do grupy G8. Zbrodniarze wojenni mieliby zostać objęci amnestią, a NATO nie będzie mogło się rozszerzać.
Jak podkreśla Weigel, związki wyznaniowe działające na Ukrainie pokazały inną postawę niż dyplomaci negocjujący porozumienie. Autor zaznacza, że kiedy ukraińskie służby antykorupcyjne ujawniły wielką aferę na szczytach władzy, „Ukraińska Rada Kościołów i Organizacji Religijnych podjęła działania i wydała apel, który warto przytoczyć ze względu na jego zdecydowany realizm, polityczną intuicję i wezwanie do odnowy moralnej narodu”.
Zniewaga dla bohaterów
„W czasach gdy nasz naród wkłada całą swoją siłę w walkę z agresorem, bezprecedensowe przejawy korupcji są nie tylko dowodem głębokiego upadku moralnego, ale także zdradą zaufania publicznego – pisze Rada cytowana przez Weigla. – Takie działania w istocie wspierają agresora, ponieważ podważają zdolność Ukrainy do samoobrony i powodują demoralizację. My, przedstawiciele ukraińskich wspólnot religijnych, z głębokim bólem przyjmujemy doniesienia o tym skandalu korupcyjnym. W czasie, gdy nasi żołnierze przelewają krew za wolność, korupcyjne nadużycie władzy lub wpływów staje się nie tylko przestępstwem, ale jest również zniewagą dla bohaterstwa naszych obrońców i poświęcenia całego narodu”.
Autorzy wzywają jednocześnie społeczeństwo ukraińskie „do zachowania równowagi emocjonalnej i niezłomności”.
„Naród, którego najlepsi synowie i córki przelewają krew, giną na polu bitwy, cierpią w niewoli i oddają ostatnie oszczędności na rzecz Sił Zbrojnych, ma pełne prawo do oburzenia. Jednak to słuszne oburzenie musi zostać skierowane na konstruktywną ścieżkę – ku wykorzenieniu korupcji we wszystkich jej formach, w tym tej, która występuje w naszym codziennym życiu”
– czytamy dalej w oświadczeniu
Przedstawiciele Rady apelują o to, by nie dopuścić do sytuacji, w której „korupcja (by) nas podzieliła lub odciągnęła od naszego głównego celu – zachowania naszego państwa, jego niepodległości i osiągnięcia zwycięstwa nad wrogiem”.
„Ukraińska Rada Kościołów i Przywódców Religijnych, pod ogromną presją wojny i skandalu pokazała, jak wygląda prawdziwe moralność w życiu publicznym” – pisze George Weigel.
Replika katastrofy
Kilka dni po oświadczeniu Rady w mediach pojawił się 28-punktowy plan pokojowy, który – jak zaznacza Weigel – „powinien wywołać odrazę i gniew u każdego, kto zna historię końca lat 30. XX wieku”.
„Zastąpcie Donbasem Sudety, Witkoffem Halifaxa, Trumpem Chamberlaina a Putinem Hitlera – a otrzymacie praktycznie kompletną replikę katastrofalnego układu monachijskiego z 30 września 1938 roku” – zauważa amerykański historyk. I dodaje:
„Krajowi, którego niepodległość jest zagrożona, nakazuje się ustępstwa w imię «pokoju», który nie jest prawdziwym pokojem, a jedynie rozejmem, który potrwa tylko do momentu, gdy agresor postanowi pochłonąć resztę rozczłonkowanego kraju”.
Źródło: firstthings.com
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.