Wychowanie dziecka porzuconego

Dzieci osierocone i opuszczone - wzrasta świadomość problemu, ale wciąż jest ona zbyt mała

Jeszcze całkiem niedawno temat sierot stanowił swoistego rodzaju tabu. Obecnie obserwujemy zjawisko odwrotne — emitowane przez stacje telewizyjne telenowele o domach dziecka prezentują losy małych bohaterów przeżywających samotność, odrzucenie, brak bliskości i miłości. Jakkolwiek różne są opinie dotyczące godziwości takich przedsięwzięć, jedno jest bez wątpienia korzystne — wzrasta świadomość wagi problemu.

Rodzina jest najlepszym miejscem wychowania dla każdego dziecka. W przypadku jednak, gdy mamy do czynienia z rodziną dysfunkcyjną, która nie spełnia wszystkich podstawowych funkcji opiekuńczo-wychowawczych wobec dziecka lub z rodziną patologiczną, czyli taką, która nie wypełnia żadnej z tych funkcji, niezbędna jest ingerencja państwa, aby ochronić dzieci przed negatywnymi wpływami takich rodzin. Najczęstszym stosowanym rozwiązaniem jest umieszczenie dziecka w środowisku zastępczym — rodzinnym (rodziny adopcyjne, rodziny zastępcze, rodzinne pogotowia opiekuńcze, rodzinne domy dziecka, wioski dziecięce) lub zakładowym (pogotowia opiekuńcze, domy dziecka, ośrodki szkolno-wychowawcze).

Domy dziecka są w Polsce najbardziej znaną formą opieki całkowitej nad dziećmi opuszczonymi. Przebywają w nich wychowankowie, którzy z różnych powodów nie mogą być umieszczeni w rodzinnych formach opieki. Do tego typu placówek kierowane są często dzieci w znacznym stopniu zaniedbane, odbiegające od normy rozwoju psychofizycznego, przejawiające zaburzenia osobowości oraz nieprzystosowanie społeczne. Podstawową racją istnienia tego rodzaju placówek jest dobro dzieci, które w nich przebywają. Dobro to należy rozumieć z jednej strony jako zaspokajanie bieżących potrzeb dzieci, z drugiej zaś jako dbałość o jak najpełniejszy ich rozwój i przygotowanie do samodzielnego życia.

Skutki sieroctwa

Biorąc pod uwagę pogląd, że nawet najlepiej zorganizowany dom dziecka nie jest w stanie zastąpić rodziny, ani też zrekompensować jej braku, można określić sytuację życiową wychowanków domu dziecka jako mniej korzystną od sytuacji dziecka wychowującego się we własnej rodzinie. Podopieczni pozbawieni opieki rodzicielskiej, zwłaszcza ze strony matki, wykazują wiele charakterystycznych cech w zachowaniu, wyglądzie, osiąganych wynikach w nauce czy też w planowaniu własnego życia.

Charakterystyczne następstwa sieroctwa u dzieci przedszkolnych to: ubóstwo pojęć, trudności skupienia uwagi na czymkolwiek, rozproszenie, porzucanie rozpoczętych zajęć i rozpoczynanie nowych, bezmyślne niszczenie przedmiotów, nadpobudliwość ruchowa, „lepkość uczuciowa”, nietrwałość i zmienność uczuć. W przypadku dzieci w wieku szkolnym następstwa sieroctwa przejawiają się w niechętnym i niedbałym stosunku do nauki i obowiązków szkolnych, wagarach, braku koncentracji i osłabieniu uwagi, niechęci do jakiejkolwiek aktywności umysłowej, braku trwałych zainteresowań.

Sieroctwo zwykle łączy się z bagażem traumatycznych przeżyć doznanych przez dziecko w jego środowisku rodzinnym, gdzie nie zawsze było akceptowane przez rodziców, było świadkiem picia alkoholu, awantur, kradzieży, rozpadu rodziny. Część traumatycznych przeżyć tych dzieci jest związana również z samym ich pobytem w placówce i sytuacjami stanowiącymi czynniki nerwicogenne, takie jak np. konflikty z kolegami, niepowodzenia szkolne, trudności adaptacyjne. Dużą traumę dla tych dzieci stanowi niewątpliwie sam fakt wyrwania z dotychczasowego środowiska i umieszczenie w całkowicie nowym dla nich miejscu.

Jak pomóc

Pierwszorzędnym zatem zadaniem placówki jest stworzenie dziecku takiego środowiska opiekuńczo-wychowawczego, które będzie wspomagało jego wszechstronny rozwój oraz dawało szansę na wyrównywanie jego opóźnień i niwelowanie zaburzeń. Punktem wyjścia w tym względzie jest dokładne poznanie każdego wychowanka: historii jego życia, sytuacji rodzinnej, jego zdrowia psychicznego i fizycznego, uzdolnień i zainteresowań, rozwoju i przyczyn zaburzeń osobowości, jego potrzeb i stopnia ich zaspokajania w celu stworzenia optymalnych warunków właściwego zaspokojenia wszystkich potrzeb we wszystkich sferach życia.

Wychowankowie domów dziecka często doświadczają braku przynależności, która dawałaby im przekonanie, że są dla kogoś osobą ważną i kochaną. Dlatego tak istotna jest rola wychowawcy, który sprawi, że podopieczny nie będzie czuł się odrzucony i osamotniony, ale będzie akceptowany, co da mu poczucie bezpieczeństwa i własnej wartości. Od wychowawcy oczekuje się zatem, aby dobrze poznał nie tylko sytuację życiową swoich wychowanków, ale także źródła ich trosk, lęków i radości; starał się zaspokajać nie tylko ich bieżące potrzeby, ale także emocjonalne — przyjaźni, przynależności do grupy, bezpieczeństwa oraz budował życzliwą atmosferę w placówce, opartą na wzajemnym szacunku, zrozumieniu i zaufaniu.

Ksiądz Bosko mówił do swoich współpracowników: „Traktujmy ich z miłością, a oni będą nas kochać; traktujmy ich z szacunkiem, a i oni będą nas szanować”. I gdzie indziej: „Zażyłość przynosi miłość, a miłość przynosi zaufanie”. Taka właśnie postawa miłości i zaufania rodzi głęboką więź i zażyłość pomiędzy wychowawcami a wychowankami i stanowi podstawę rodzinnej atmosfery w placówce.

Św. Jan Bosko, tworząc wspólnotę wychowawczą w swoim Oratorium, rozumiał ją jako „rodzinę” i w duchu rodzinnym starał się realizować swoją misję wśród młodzieży. Ksiądz Bosko wskazał cechy, które są niezbędne do stworzenia rodzinnej atmosfery. Są nimi: serdeczność, troska, uprzejmość i łagodność. Odpowiednia atmosfera i klimat emocjonalny mają szczególne znaczenie dla podopiecznych domu dziecka. Oni bowiem, z racji traumatycznych przeżyć i braku doświadczenia, nie powinni być pozbawieni wsparcia ze strony empatycznych wychowawców.

Dom dziecka, zapewniając wychowankom opiekę całkowitą, zobowiązany jest do zaspokojenia wszystkich istotnych ich potrzeb począwszy od najbardziej podstawowych, czyli bytowych, a na złożonych potrzebach psychicznych kończąc. Jakkolwiek oczywiste jest to, że dziecko powinno mieć zapewnione odpowiednie warunki materialne dla swego rozwoju, ale również oczywistym jest fakt szkodliwości dla samego dziecka, jak i dla społeczeństwa, usytuowania go jedynie w roli biorcy. Zasadniczą zatem kwestią oddziaływań wychowawczych musi stawać się konsekwentne wprowadzanie wychowanków do współtworzenia własnego życia.

Rola szkoły

Środowiskiem społecznym, które wywiera duży wpływ na życie dzieci z domu dziecka jest szkoła. Na ogół wychowankowie, w wyniku wcześniejszych zaniedbań, przejawiają ogromne trudności w zakresie realizowania programu szkolnego, stąd wspomaganie ich w osiąganiu powodzenia szkolnego oraz w rozwoju umysłowym nabiera wyjątkowego znaczenia. Niepowodzenia szkolne, których doświadcza dziecko prowadzą często do powstawania zaburzeń osobowości i osłabienia poczucia własnej wartości. Z racji tej, że siłą napędową działania u dzieci jest uczucie, dziecko osierocone nie ma dla kogo się uczyć. Przekonanie, że jest się przez swoich rodziców kochanym i akceptowanym stanowi fundament poczucia bezpieczeństwa i pomaga dziecku lepiej radzić sobie z trudnościami i niepowodzeniami w szkole. Kiedy brakuje tego fundamentu dziecko czuje się gorsze, staje się agresywne lub zamyka się w sobie.

Podopieczni domów dziecka znacznie częściej od swoich rówieśników, którzy wychowują się w rodzinach są posądzani o kradzieże i inne przewinienia. Mają oni także duże trudności w zintegrowaniu się z klasą i często funkcjonują na marginesie życia społecznego klasy. Dzieci z domów dziecka są zazwyczaj niesłowne, ordynarne, źle się uczą, dokuczają kolegom i koleżankom, łatwo wpadają w złość, są niegrzeczne wobec nauczycieli i niekoleżeńskie. Tego typu zachowania są wynikiem sieroctwa społecznego, dlatego szczególne znaczenie dla prawidłowego rozwoju tych dzieci ma zaspokajanie ich potrzeb psychicznych, takich jak potrzeba miłości, bezpieczeństwa, akceptacji i więzi emocjonalnej.

Nie tylko wychowawcy z domu dziecka, ale również wszystkie osoby ważne w życiu dziecka, bliższa i dalsza rodzina, rodzina zaprzyjaźniona, nauczyciele czy wolontariusze tworzą zespół osób, które mogą znacznie przyczynić się do poprawy jego sytuacji życiowej.

Zmienić ich los

Poznanie sytuacji dzieci osieroconych jest niezbędne, aby móc skutecznie im pomóc i zmienić ich los. One nie są winne sytuacji, w jakiej się znalazły. Uświadomienie problemu porzuconych i osamotnionych dzieci stanowi szansę na zmianę istniejących w naszym społeczeństwie postaw wobec pokrzywdzonych przez los dzieci.

Zauważyć można najczęściej jednostronną postawę postrzegania wychowanków domu dziecka jako skrzywdzonych i biednych dzieci, nie biorącą pod uwagę często dość znacznej ich demoralizacji. Inną postawą jest postawa niechęci i rezerwy wobec dzieci osieroconych, którą wykazują niektórzy rodzice uczniów w szkole z obawy, aby ich dziecko nie nauczyło się czegoś niewłaściwego. Postawę taką, co jest bardzo smutne, przyjmują czasem także nauczyciele, którym nie udało się sprostać problemom wychowawczym, jakie stwarzają wychowankowie domu dziecka.

Pomiędzy postawą sentymentalną, wypływającą z naturalnego współczucia a postawą niechęci jest przestrzeń, w której zajmujący się osieroconymi dziećmi winni poszukiwać odpowiednich wobec nich postaw.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama