Między potępieniem a nawróceniem

Temat: Między potępieniem a nawróceniem

Spotkanie Zbawiciela z kobietą cudzołożną można bez cienia przesady nazwać sceną pełną miłosierdzia. Kiedy zaczynamy czytać i rozumieć, co tak naprawdę wydarzyło się w owej chwili, gdy przyprowadzono do Zbawiciela kobietę pochwyconą na gorącym uczynku i zapytano, co mają z nią uczynić, dociera do nas w pełni czym jest miłosierdzie Boże. Oto Zbawiciel w żadnym momencie nie kwestionuje zapisów Prawa Mojżeszowego, które nakazywało kamienować kobiety cudzołożne. On spokojnie zaczyna pisać na piasku, mając świadomość, że spośród tych, co oczekują od Niego potępienia lub zakwestionowania Prawa, wielu rekrutuje się spośród uczonych w Piśmie i faryzeuszy. Oni zaś znając Pisma wiedzieli, że ludzkie wyroki i plany, są jak pismo na piasku. Cały nasz ziemski los, jest jak owo pismo, na które wiatr powieje i już go nie ma.
Dziś powiadają, że Jezus pisał na pisaku grzechy oskarżycieli. Kiedy więc zapytał, kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień, oskarżyciele zaczęli odchodzić. Łatwo jest bowiem potępić. Trudniej zrozumieć, że każdy z nas potrzebuje miłosierdzia. Nie ma nikogo, kto nie potrzebowałby przebaczenia grzechów, kto nie miałby na sumieniu większych czy mniejszych win.
Jednak prawdziwe miłosierdzie to nie tylko darowanie grzechów. Miłosierdzie dalekie jest od stwierdzenia, że skoro wszyscy grzeszymy, to grzeszmy dalej i nie wypominajmy sobie nawzajem nic złego. Istotą miłosierdzia jest darowanie grzechów i wezwanie do nawrócenia.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Jezusowe „idź, ale od tej pory już nie grzesz” dopełnia darowania win. Stanowi wezwanie do nowego, lepszego życia, które zostało ocalone przez Zbawiciela. To przesłanie musi rozbrzmieć także dziś, kiedy miłość zastąpiono tolerancją zaś przestrogę przed osądzaniem innych zamieniono na przyzwolenie a następnie na afirmację wszelkiego zła.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy rozumiem wezwanie do nawrócenia?

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama