Papież Franciszek: Nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby zrezygnować!

Stan zdrowia, sytuacja w Afganistanie i problem migrantów, a także reforma Kurii Rzymskiej to niektóre z kwestii poruszonych przez Ojca Świętego w ekskluzywnym wywiadzie udzielonym Carlosowi Herrerze z hiszpańskiego radia Cope. Został on wyemitowany dzisiaj rano.

Oto niektóre tematy poruszone przez Ojca Świętego w tej długiej ponad godzinnej rozmowie:

Stan zdrowia

W rozmowie z hiszpańskim dziennikarzem papież zdradził kilka szczegółów dotyczących operacji, w której wiodącą rolę odegrał pielęgniarz ze służby zdrowia Stolicy Apostolskiej, do tego stopnia, że jak ujawnił Franciszek: „On uratował mi życie! Powiedział mi: Wasza Świątobliwość musi mieć operację”. Podczas operacji wykryto martwy odcinek i, jak po raz pierwszy ujawnia Ojciec Święty „ma obecnie 33 centymetry jelita mniej”.

Niemal dwa miesiące po operacji Ojciec Święty prowadzi całkowicie normalne życie, może jeść wszystko i nadal prowadzi aktywną działalność, przyjmując na audiencjach różne osoby i przygotowując się do swojej 34 podróży zagranicznej, która 12 września zawiedzie go do Budapesztu i na Słowację.

Mimo dobrego wyglądu, spekulacje na temat jego stanu zdrowia sprawiły, że niektóre włoskie i argentyńskie media zaczęły mówić o jego możliwej rezygnacji. Zapytany o to, papież zbagatelizował sprawę, przyjmując ją z charakterystycznym dla siebie argentyńskim poczuciem humoru. I co więcej, kategorycznie temu zaprzeczył: „Nawet przez myśl mi to nie przeszło”, „Nie wiem, skąd wzięli informację, że zamierzam zrezygnować!” – powiedział Franciszek.

„Kiedy papież jest chory, zawsze pojawia się lekki powiew wiatru lub huragan konklawe" – odpowiedział żartobliwie Ojciec Święty.

Sytuacja polityczna w Afganistanie

Jednym z głównych tematów poruszanych w wywiadzie jest kryzys w Afganistanie. Nie chcąc podawać szczegółów ewakuacji i wysiłków podejmowanych przez Stolicę Apostolską, papież Franciszek pochwalił dyplomatyczną rolę, jaką w tym konflikcie odgrywa watykański Sekretariat Stanu z kardynałem Pietro Parolinem na czele: „Jestem pewien, że pomaga lub przynajmniej oferuje pomoc”; „Kardynał Parolin jest naprawdę najlepszym dyplomatą, jakiego kiedykolwiek spotkałem” – zaznaczył. Niemniej Ojciec Święty uważa, że jest to sytuacja trudna i w związku z tym prosi o szczególną formę modlitwy: „Kościół zawsze w chwilach wielkich trudności i kryzysu prosi o modlitwę, pokutę i post” – przypomniał Franciszek. Wyraził też zastrzeżenia co do sposobu wyjścia Zachodu z Afganistanu i pozostawienia ludności afgańskiej własnemu losowi.

Bilans pontyfikatu

Podczas rozmowy z Carlosem Herrerą Franciszek mówił też o swoich ośmiu i pół roku na Stolicy Piotrowej. Zaznaczył, że wybór kardynałów zgromadzonych w Kaplicy Sykstyńskiej był dla niego całkowitym zaskoczeniem i dodał, że od początku pontyfikatu jego celem było wprowadzenie w życie tego, co kardynałowie ustalili podczas spotkań poprzedzających konklawe. „Myślę, że jest jeszcze kilka rzeczy do zrobienia, ale nic nie zostało wymyślone przeze mnie. Przestrzegam tego, co zostało ustalone w tamtym czasie” – stwierdził. Dodał, że w swej pierwszej adhortacji apostolskiej „Evangelii gaudium”, starał się streścić to, co mówili wówczas kardynałowie.

Franciszek intensywnie pracuje nad reformą Kurii Rzymskiej, większą przejrzystością finansów watykańskich i zapobieganiu wykroczeniom duchownych.

Mówiąc o reformie Kurii Rzymskiej Ojciec Święty zapewnia, że „posuwa się ona krok po kroku”, i ujawnia, że tego lata miał zakończyć czytanie i podpisanie dokumentu końcowego konstytucji apostolskiej „Praedicate Evangelium”, ale opóźniło się to z powodu jego choroby. Zaznacza, że dokument ten „nie będzie zawierał niczego nowego w stosunku do tego, co widzimy obecnie”. Może jakieś szczegóły, jakaś zmiana dykasterii, dwie lub trzy dykasterie więcej, ale to już zostało ogłoszone: na przykład Papieska Rada ds. Kultury zostanie włączona do Kongregacji d. Edukacji Katolickiej a Papieska Rada ds. Krzewienia nowej Ewangelizacji wejdzie do Kongregacji Ewangelizacji Narodów. Chodzi zatem do drobne poprawki.

Na temat procesu korupcyjnego, który właśnie rozpoczął się w Watykanie, a w którym oskarżony jest kardynał Angelo Becciu, pozbawiony obecnie swoich przywilejów, Franciszek zapewnił, że nie boi się przejrzystości ani prawdy i przypomniał, że wszystko zaczęło się od dwóch skarg osób pracujących w Watykanie, które zauważyły nieprawidłowości w ich pracy.

Papież przypomniał, że kard. Becciu został postawiony przed sądem, ponieważ tak stanowi watykańskie prawodawstwo, ale wyjaśnił, że najważniejsze jest dotarcie do sedna sprawy, a nie jego osobiste pragnienia czy uczucia. „Z całego serca pragnę, aby okazał się niewinny. Poza tym, był moim współpracownikiem i bardzo mi pomógł. Jest to osoba, którą darzę pewnym szacunkiem jako człowieka, więc życzę mu, aby dobrze wypadł. Ale to jest afektywna forma domniemania niewinności. Oprócz domniemania niewinności, chcę, żeby wyszedł z tego dobrze. Teraz decyzja należy do sądu” – zaznaczył.

Jeśli chodzi o walkę z korupcją w finansach Watykanu, Papież Franciszek podkreślił, że „dokonał się postęp w konsolidacji wymiaru sprawiedliwości w Państwie Watykańskim”, co pozwoliło „wymiarowi sprawiedliwości być bardziej niezależnym, dzięki środkom technicznym, a także dzięki nagranym zeznaniom świadków, aktualnym sprawom technicznym, nominacjom nowych sędziów, nowych prokuratorów”.

A w odniesieniu do ostatniego dokumentu papieskiego regulującego Msze św. w języku łacińskim – „Traditionis custodes”, który tego lata wywołał poruszenie zaznaczył, że „najbardziej niepokojące było to, że coś, co miało pomóc duszpastersko tym, którzy przeżyli wcześniejsze doświadczenia, przekształca się w ideologię. Musieliśmy więc zareagować, stosując jasne zasady. [...] Jeśli dobrze przeczytacie list i dekret, zobaczycie, że chodzi po prostu o to, by zmienić porządek w sposób konstruktywny, z troską duszpasterską i aby uniknąć wykroczeń” – stwierdził Ojciec Święty.

Walka z wykorzystywaniem małoletnich

Franciszek podkreślił zasługi jakie w walce z wykorzystywaniem małoletnich ma kardynał Sean O'Malley. Wskazał na jego odwagę i całą pracę, którą rozpoczął, zanim został arcybiskupem Bostonu. Zaznaczył, że problem ten ma charakter globalny. „Czasami zastanawiam się, jak to się dzieje, że niektóre rządy pozwalają na produkcję pornografii pedofilskiej. Niech nie mówią, że nie wiedzą. W dzisiejszych czasach, dzięki służbom wywiadowczym, wszystko jest wiadome. Rząd wie, kto w jego kraju produkuje pornografię pedofilską. Dla mnie jest to jedna z najbardziej potwornych rzeczy, jakie kiedykolwiek widziałem" – wyznał papież.

Szczyt klimatyczny w Glasgow

Od początku swojego pontyfikatu Franciszek zawsze krytycznie odnosił się do nadużyć popełnianych wobec Ziemi. Jak wyznał w rozmowie z Carlosem Herrerą, jego ekologiczna postawa zmieniała się przez lata, aż do momentu, w którym obecnie jest jednym ze światowych przywódców, którzy najbardziej promują ten trend. Dowodem na to jest encyklika „Laudato si’”, którą Następca Piotra opublikował w 2015 r. przed szczytem klimatycznym, który odbył się w grudniu tego samego roku w Paryżu.

Papież ma nadzieję, że Konferencja Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu (COP26), która odbędzie się od 1 do 12 listopada w Glasgow, odzyska świadomość potrzeby zmian. Potwierdził, że postara się wziąć udział w tym spotkaniu: „Wszystko zależy od tego, jak się będę czuł w danym momencie. Ale tak naprawdę moje wystąpienie jest już przygotowane” – wyznał Franciszek.

Eutanazja i „kultura odrzucenia”

Ojciec Święty odniósł się także do kwestii ochrony życia ludzkiego. Skrytykował legalizację eutanazji w wielu krajach najbardziej rozwiniętych. „Odrzuca się to, co jest bezużyteczne. Starzy ludzie są materiałem jednorazowego użytku: są uciążliwi. Także najbardziej nieuleczalnie chorzy; także niechciane dzieci, które są «odsyłane do nadawcy», zanim się urodzą” – ubolewa papież. Franciszek podkreślił, że „kultura odrzucania” ma wielki wpływ na „zimę demograficzną", którą przeżywa Zachód, a która jest szczególnie dotkliwa w krajach takich jak Włochy – gdzie, jak przypomina, średnia wieku wynosi 47 lat, czy Hiszpania.

Mówiąc o aborcji Papież przypomniał, że „w każdym podręczniku embriologii, jaki otrzymuje student medycyny czytamy, że w trzecim tygodniu od poczęcia, czasami zanim matka zda sobie sprawę [że jest w ciąży], wszystkie organy w embrionie są już zarysowane, nawet DNA. To jest życie. „To jest ludzkie życie. Niektórzy mówią, że to nie jest osoba, ale ludzkie życie! Tak więc, kiedy staję w obliczu ludzkiego życia, zadaję sobie dwa pytania: czy odebranie ludzkiego życia w celu rozwiązania problemu jest zgodne z prawem, czy odebranie ludzkiego życia w celu rozwiązania problemu jest sprawiedliwe? Drugie pytanie: Czy wynajęcie zabójcy w celu rozwiązania problemu jest uczciwe?” – pyta Franciszek.

Proces niepodległościowy w Katalonii

Ojciec Święty wskazał, że kluczem w tym kryzysie jest unikanie ideologii tak dalece, jak to tylko możliwe. Wskazał, że Hiszpania winna uczynić krok w kierunku pojednania z własną historią, zwłaszcza minionego wieku, co nie oznacza rezygnacji z własnych stanowisk, ale wejście w proces dialogu i pojednania; a przede wszystkim ucieczkę od ideologii, które są tym, co utrudnia jakikolwiek proces pojednania. „Co więcej, ideologie są destrukcyjne. Jedność narodowa jest fascynującym wyrazem, ale nigdy nie będzie ceniona bez podstawowego pojednania narodów. I wierzę, że w tym względzie każdy rząd, musi zająć się pojednaniem i zobaczyć, jak kontynuować historię jako bracia, a nie jako wrogowie" – zaznaczył papież. Jednocześnie przypomniał, że w historii, także w Europie, miały miejsce procesy niepodległościowe. „Spójrzmy na Kosowo i cały obszar, który jest przebudowywany. Są to wydarzenia historyczne, które charakteryzują się szeregiem cech szczególnych. W przypadku Hiszpanii to wy, Hiszpanie, musicie to ocenić" – podkreślił Franciszek.

Kryzys migracyjny

Zapytany przez Carlosa Herrerę o politykę migracyjną i głosy wzywające do zamknięcia granic, papież wezwał rządy do podjęcia czterech kroków: przyjąć, chronić, promować i integrować. „Jeśli przyjmiesz i zostawisz ich w domu i nie zintegrujesz ich, stanowią zagrożenie, ponieważ czują się jak obcy. [...] Trzeba zapewnić integrację migrantów, a na tym etapie nie tylko ich przyjąć, ale także chronić i promować, kształcić itd.”. Ojciec Święty wezwał również poszczególne państwa do uczciwości wobec siebie i do przeanalizowania, ilu imigrantów mogą przyjąć, aby na tej podstawie podjąć dialog między narodami. „W dzisiejszych czasach problem migracji nie może być rozwiązany przez jedno państwo i ważne jest, aby podjąć dialog. Mam na myśli kraj, w którym kilka dni po przybyciu imigrant otrzymywał pensję, aby pójść do szkoły i nauczyć się języka, a następnie otrzymywał pracę i był zintegrowany” – powiedział Franciszek.

Szanse na wizytę papieża Franciszka w Hiszpanii

Ojciec Święty nie wyklucza możliwości odwiedzenia w przyszyłam roku Santiago de Compostela z okazji Roku Świętego Jakuba, a także z faktu, że w 2022 r. przypada 40. rocznica przemówienia św. Jana Pawła II w stolicy hiszpańskiej Galicji na temat tożsamości europejskiej. Zaznacza, że jego dotychczasową opcją były podróże do mniejszych krajów Europy. „Najpierw była to Albania, a potem wszystkie kraje były małe. Teraz w programie jest Słowacja, następnie Cypr, Grecja i Malta. Chciałem skorzystać z tej opcji: najpierw do mniejszych krajów. Byłem w Strasburgu, ale nie byłem we Francji. Pojechałem do Strasburga z powodu Unii Europejskiej. A jeśli jadę do Santiago, to jadę do Santiago, ale nie do Hiszpanii, powiedzmy sobie jasno” – powiedział papież.

Odnosząc się do jedności Europy Franciszek zaznaczył, że „w tej chwili jest to wyzwanie”, ponieważ jego zdaniem „albo Europa będzie się doskonalić i poprawiać w Unii Europejskiej, albo się rozpadnie”. Unia Europejska jest wizją wielkich ludzi – Schumanna, Adenauera... – przypomniał papież.

st (KAI/ilsismografo) / Rzym

« 1 »

reklama

reklama

reklama