Polska wymiera. Bez nowych i licznych pokoleń nie ma naszej przyszłości

W ubiegłym roku w Polsce przyszło na świat ponad 330 tys. osób, a zmarło 500 tys. Polska wymiera – powiedział w Radiu Maryja prof. Paweł Skrzydlewski.

W felietonie z cyklu „Spróbuj pomyśleć” prof. Paweł Skrzydlewski, filozof z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie, poruszył temat demografii. Jak tłumaczył, kryzys demograficzny to wynik przyjęcia przez świat konkretnej ideologii.

„Kryzys demograficzny jest rezultatem błędów i wyborów człowieka Zachodu. Jest skutkiem ukąszenia duchowego, dzięki któremu wlał się do ludzkich dusz diabelski jad pychy. Pycha i bezgraniczna miłość do siebie nie tylko odcięła ludzi od poznawania rzeczywistości, od Pana Boga, ale wielu odebrała rozum i wolną wolę oraz wytworzyła w ludziach nową ideologię, kierującą się hasłem «nice and easy» – miło, łatwo i przyjemnie. W ramach tej ideologii narodziła się w cywilizacji Zachodu cywilizacja śmierci”.

Zaznaczył, że sytuacja w Polsce jest bardzo zła – w zeszłym roku o wiele więcej osób umarło niż się urodziło.

„Gdy docierają do nas informacje demograficzne, ile młodych Polek i Polaków przyszło rocznie na świat, ogarnia nas wielki smutek, bo dowiadujemy się, że przyszło na świat ponad 330 tys. osób, gdy tymczasem w zeszłym roku zmarło 500 tys. Ludzi” – mówił.

Jak dodał:

„Polska wymiera i jest to informacja o wiele gorsza od tych, które dotyczą podwyżki cen gazu, benzyny, żywności, pandemii COVID-19, ataków hybrydowych na nasz kraj oraz całej setki innych wydarzeń, które docierają do nas z mediów dzień w dzień”.

Zauważył, że sytuacja jest zła mimo rządowych programów mających wspierać rodziny. Przez to przyszłość Polski jest zagrożona.

„Bez nowych i licznych pokoleń nie ma naszej przyszłości państwowej ani narodowej, ani naszej cywilizacji. Powinno być nas jak najwięcej” – zaznaczył prof. Skrzydlewski.

Jak podkreślił, na stan demografii mają wpływ ideologie, które już zdobywają Zachód.

„Współczesna plaga tzw. aborcji idąca już w dziesiątkach milionów rocznie pogłębia w ludziach Zachodu pychę wyrażającą się w konsumpcjonizmie i hedonizmie. Cóż dopiero mówić o modzie na homo związki, o ideologii LGBT+ i Queer, których związki i rodzina są czynnikami ujarzmiającymi wolne i nieokreślone jednostki, czyli jednostki żyjące tylko dla siebie” – mówił filozof.

Źródło: Radio Maryja

« 1 »

reklama

reklama

reklama