„Jan Paweł II był, jest i pozostanie dla nas wielkim świętym”. W Katowicach odbyła się manifestacja sprzeciwu wobec ataków na świętość papieża

Manifestanci zgromadzili się po południu przy katedrze Chrystusa Króla, wokół pomnika Jana Pawła II, przy którym pod koniec spotkania złożono kwiaty i zapalono znicze. Grała górnicza orkiestra, w tłumie powiewały flagi Polski i barwy Watykanu. Spotkanie zgromadziło m.in. górali i Ślązaków w strojach ludowych, przedstawicieli stowarzyszeń, motocyklistów czy związkowców z Solidarności. Przy pomniku zmówiono modlitwę, z głośników odtwarzano fragmenty wystąpień papieża i kojarzące się z nim pieśni, m.in. „Barkę” i „Abba, Ojcze”, czytano też poezję Jana Pawła II.

Ze sceny ustawionej przy pomniku odczytano „Manifest”, którego autorzy wyjaśniali, dlaczego zorganizowano sobotnie spotkanie. „My, społeczność woj. śląskiego, wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec jakichkolwiek ataków na świętość papieża Jana Pawła II. Nie zgadzamy się na falę agresji, wymierzoną w osobę, dzieło, wielkość i świętość Jana Pawła II. Ataki te bazują na kłamstwie, manipulacji i preparowaniu fałszywych dowodów, które to metody stosowały już służby komunistyczne, aby zniszczyć autorytet papieża Jana Pawła II” – napisali autorzy „Manifestu”.

Jak dodali, niekwestionowana jest w świecie opinia, że wybór Polaka na papieża, a później jego pontyfikat przyczyniły się do obalenia komunizmu w Europie Środkowo-Wschodniej oraz powrotu wolności i demokracji w tej części świata. Jan Paweł II przypominał Polakom, że są wolnym narodem i pełnoprawnymi obywatelami Europy, a Polska wyrasta z korzeni wartości katolickich – wskazali.

„To św. Jan Paweł II jako pierwszy rozpoczął bezprecedensową, zdecydowaną i systemową walkę z przestępczością seksualną wobec dzieci i przeciwko zjawisku pedofilii wśród duchownych (...) Nie wolno nam milczeć, nie wolno pozwolić na deptanie świętości proroka naszych czasów. Jan Paweł II jest dla nas wzorem i nie możemy patrzeć z obojętnością na szarganie jego autorytetu. Papież Jan Paweł II był, jest i pozostanie dla nas wielkim świętym, który bez reszty oddał życie Bogu i umiłowanej ojczyźnie” – przekonywali.

Uczestniczący w zgromadzeniu minister w kancelarii premiera Michał Wójcik powiedział PAP, że była to spontaniczna akcja środowisk, które postanowiły zebrać się przy katowickiej katedrze, by wspominać postać papieża. „Organizujemy taką akcję, by upamiętnić św. Jana Pawła II i pomodlić się, ale pomodlić się za tych, którzy dzisiaj pewne rzeczy robią, o światło Ducha Świętego dla nich, o rozum” – wskazał.

Pytany, czy jego zdaniem autorytet Jana Pawła II wymaga obrony, odpowiedział, że jeszcze kilka miesięcy temu wydawało mu się, że nie. „Ale dzisiaj widzę, że za mało mówimy o św. Janie Pawle II, o tym co zrobił dla Polski, dla Europy i dla świata. Wielki Polak, największy Słowianin można powiedzieć. Wydawało mi się, że ta świętość nie musi być broniona, jednak okazało się, że są ataki, i to dosyć mocne, na jego osobę. On nam pomógł, dziś my musimy stanąć obok niego i nie mówię tego jako polityk tylko normalny człowiek” – dodał minister. Również ze sceny Wójcik przekonywał, że „tu nie chodzi o żadną politykę”. „My modliliśmy się za tych, którzy nie maja łaski rozumu, jeszcze” – mówił.

6 marca stacja TVN 24 wyemitowała reportaż „Franciszkańska 3” poświęcony kwestii tego, co ówczesny metropolita krakowski kard. Karol Wojtyła wiedział o przypadkach pedofilii wśród księży (lata 1964-1978). Opisane zostały w nim przypadki trzech księży: Bolesława Sadusia, Eugeniusza Surgenta i Józefa Loranca oraz reakcja na nie ówczesnego metropolity krakowskiego. W reportażu pojawiły się wypowiedzi holenderskiego dziennikarza Ekke Overbeeka, autora książki „Maxima Culpa. Co kościół ukrywa o Janie Pawle II”.

9 marca Sejm przyjął uchwałę ws. obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II, w której „zdecydowanie potępia medialną, haniebną nagonkę”, której obiektem jest papież Jan Paweł II. Za uchwałą głosowało 271 posłów, 43 było przeciw, od głosu wstrzymało się 4 posłów. 142 posłów nie głosowało.