„Wolność nigdy nie jest dana raz na zawsze” – przypomina przeor Jasnej Góry

Do modlitwy o pomyślność Ojczyzny, mądrego rozeznawania ducha wolności i jedności narodowej zachęca w przededniu Święta Niepodległości przeor Jasnej Góry o. Samuel Pacholski.

Przypomina, że wolność nigdy nie jest dana raz na zawsze, troska o nią jest naszym zobowiązaniem wobec przodków, którzy za nią oddali życie i wobec przyszłych pokoleń. Jutro przypada 105. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości.

O. Pacholski podkreślił, że historia, nie tylko Polski, pokazuje, że wolność nie jest za darmo, ktoś za nią musiał zapłacić okup krwi. - Żyjąc w wolności, powinniśmy sobie to cenić. To jest wołanie o to, żebyśmy modlili się o jedność wokół spraw, które dotyczą dobra naszej Ojczyzny i Polaków, bo wolność nigdy nie jest dana raz na zawsze i jeżeli społeczeństwo jest skłócone, nie żyje tymi samymi wartościami i kłóci się o rzeczy fundamentalne, to zawsze pojawi się ktoś obok, kto powie zaprowadzimy tutaj porządek - powiedział przeor Jasnej Góry.

Święto odzyskania przez Polskę niepodległości jest kolejną okazją do przypomnienia o roli i znaczeniu Jasnej Góry i Zakonu Paulinów w zmaganiach o wolność i w budzeniu świadomości narodowej Polaków. O. Samuel Pacholski przypomniał, że jest to też zasługa paulinów, którzy przyczynili się do tego, żeby nastąpiło przebudzenie i odrodzenie naszej Ojczyzny. Zakonnicy w różnoraki sposób angażowali się w działania niepodległościowe, a np. w Powstaniu Styczniowym uczestniczyli osobiście jako kapelani. Z Jasnej Góry przede wszystkim płynęła modlitwa w intencji Ojczyzny, organizowane były nabożeństwa, głoszono kazania patriotyczne, co dla zaborców było już podżeganiem do rozlewu krwi. Paulini pomagali tez finansowo obrońcom wolności. 
Za współpracę z powstańcami i podtrzymywanie polskiego ducha paulini zostawali aresztowani, skazywani na więzienie i zsyłkę. Po Powstaniu Styczniowym zamknięto wiele paulińskich klasztorów, a te, które pozostawiono, znalazły się pod całkowitym nadzorem władz carskich. Zlikwidowano działające na Jasnej Górze od XVII w. aptekę i drukarnię, zamknięto bibliotekę.

O. Pacholski przywołał poprzedników, którzy w trudnych czasach zaborów starali się, by sanktuarium tętniło duchem patriotycznym, narodowym; wśród nich byli m.in. o. Marian Paszkiewicz, o. Aleksander Łoziński czy o. Piotr Markiewicz.

Jutro, w narodowe święto Polaków, szczególnego charakteru nabierze codzienna Msza św. za Ojczyznę celebrowana w Kaplicy Matki Bożej o godz. 15.30. A w południe  paulini i pielgrzymi odśpiewają „Mazurek Dąbrowskiego”, to w ramach ogólnopolskiej akcji „Niepodległa do Hymnu”.

- Kiedy zaśpiewamy hymn Polski, to oddajmy cześć tym wszystkim bohaterom, dzięki którym możemy żyć w wolnej Ojczyźnie i nich ten wspólny śpiew wyraża jedność i chęć do budowania wspólnego dobrobytu Polski – zachęca przeor Jasnej Góry.

Jutro po Apelu Jasnogórskim rozpocznie się nocne czuwanie wiernych arch. częstochowskiej oraz współpracowników apostolskich sióstr pallotynek, które będzie także czasem modlitwy o błogosławieństwo dla Polski.

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama