Zdecydowany apel środowisk pro-life. 50 organizacji pisze do prezydenta ws. tabletki „dzień po”

„Wbrew temu, co próbuje się wmówić opinii publicznej, pigułka «dzień po» ma charakter nie tylko antykoncepcyjny (hamujący owulację), ale też wczesnoporonny (antynidacyjny), tzn. nie dopuszcza do zagnieżdżenia się zarodka (kilkudniowego, poczętego dziecka) w macicy” – czytamy w liście otwartym do Prezydenta RP, podpisanym przez 50 przedstawicieli środowiska pro-life.

W liście przypomniano, że „ta „hormonalna bomba”, stosowana często i bez żadnej kontroli, doprowadzić może do dewastacji zdrowia kobiet i to jeszcze w wieku przed prokreacyjnym”.

„Co więcej, powszechna dostępność takich środków może zachęcać do podejmowania nieodpowiedzialnych zachowań seksualnych, a z tzw. „antykoncepcji awaryjnej” przekształcić się w standardowe zachowanie, czyli przyjmowanie pigułki po każdym kontakcie seksualnym. Jest to szczególnie niebezpieczne w przypadku młodzieży” – zwracają uwagę sygnatariusze listu.

Przypominają także o wczesnoporonnym działaniu tabletki „dzień po”. „Wbrew temu, co próbuje się wmówić opinii publicznej, pigułka «dzień po» ma charakter nie tylko antykoncepcyjny (hamujący owulację), ale też wczesnoporonny (antynidacyjny), tzn. nie dopuszcza do zagnieżdżenia się zarodka (kilkudniowego, poczętego dziecka) w macicy” – podkreślają.

Pełny tekst apelu oraz lista sygnatariuszy na kolejnej stronie.

« 1 2 »

reklama

reklama

reklama

reklama