O pielgrzymce do Rzymu, która ma służyć duchowemu umocnieniu i odnalezieniu nowej motywacji do „pięknej służby w Kościele”, potrzebie prowadzenia przez słowo Boże oraz zaufaniu nadziei mimo trudnych, ale nie beznadziejnych czasów – mówił bp Marek Mendyk w rozmowie z Radiem Watykańskim.
Biskup świdnicki, który pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski brał udział w zakończonym w niedzielę Jubileuszu katechetów i katechistów.
Radość, wdzięczność i nadzieja
W tych trzech słowa biskup świdnicki podsumował czas Jubileuszu katechetów i katechistów który w minionych dniach odbywał się w Rzymie.
Radość wynika z daru spotkania z Papieżem Leonem XIV oraz możliwości nawiedzenia grobów Apostołów, miejsc „gdzie wszystko się zaczęło”. Dziś – wskazał bp Mendyk – to katecheci, prezbiterzy i biskupi, na różnych odcinkach posługi duszpasterskiej „przenoszę tradycję apostolską dalej”. Wdzięczność z kolei, dotyczy „wielkich dzieł”, które dokonują się w katechetach oraz przez ich posługę. Hierarcha zauważył, że „katecheci głoszą Dobrą Nowinę, ale są też świadkami ogromnych cudów także w swoim życiu, ale też i wobec tych do których wychodzą ostatnio może nawet trochę z niepokojem”.
„Z nadzieją patrzymy na to, co się dzieje i z nadzieją patrzymy, a właściwie przekonaniem, że to nie my, tylko Duch Święty to wszystko prowadzi i o wszystkim decyduje” - powiedział bp Mendyk, wskazując na trzeci aspekt jubileuszowego wydarzenia.
Zapał wiary i trud, który nie jest daremny
Mówiąc o międzynarodowym charakterze ostatniego jubileuszowego spotkania, bp Marek Mendyk wskazał na te kraje, gdzie katechiści w trudnych warunkach życiowych z odwagą idą, aby nieść Ewangelię i przyprowadzać innych do Pana Jezusa. Radość wiary i prostota – na te dwie cechy wskazał hierarcha, które w posłudze katechistów są tak zauważane.
Rozmówca mediów watykańskich dodał również, że to czym katecheci z Polski mogliby innych ubogacić to świadectwo trudu, który przynosi owoce po latach.
Źródło: vaticannews.va/pl