reklama

Dziś wspomnienie Matki Bożej Szkaplerznej. Duchowe znaczenie szkaplerza wyjaśnia o. Tochmański OCD

Choć w Polsce setki tysięcy osób nosi szkaplerz Matki Bożej z Góry Karmel, wciąż wiele osób nie zna jego duchowego znaczenia – zauważa o. Włodzimierz Tochmański OCD, moderator Bractwa Szkaplerznego Krakowskiej Prowincji Karmelitów Bosych. Wielkim czcicielem szkaplerza był św. Jan Paweł II, który nosił go nieustannie od dzieciństwa.

AS

dodane 16.07.2025 10:16

Jego zdaniem, świadomość różnicy między szkaplerzem karmelitańskim a innymi dewocjonaliami, jak np. Cudowny Medalik, wciąż wymaga pogłębienia.

Szkaplerz karmelitański to najstarsza forma nabożeństwa szkaplerznego w Kościele. Przyjęcie go oznacza oddanie się Maryi, której płaszcz symbolicznie okrywa osobę wierzącą. Jego noszenie wiąże się z obietnicami – pierwsza została przekazana w objawieniu św. Szymonowi Stockowi 16 lipca 1251 roku:

„Przyjmij, najmilszy synu, szkaplerz twojego zakonu. Kto w nim umrze, nie dozna ognia piekielnego". Maryja zapowiadała też szczególne łaski, udział w dobrach duchowych zakonu oraz szybsze wybawienie z czyśćca – „w najbliższą sobotę po śmierci".

Warunkiem otrzymania tych łask jest noszenie szkaplerza, codzienna modlitwa, do której się zobowiązuje przy jego przyjęciu, życie w czystości zgodnie ze swoim stanem oraz naśladowanie Maryi.

Choć objawienie miało miejsce w Anglii, duchowe źródła nabożeństwa sięgają góry Karmel w Ziemi Świętej, gdzie swój początek miał zakon karmelitański. Po napaści muzułmańskich wojsk eremici schronili się w Europie. W Aylesford, św. Szymon Stock otrzymał od Maryi szkaplerz – część habitu, który pełnił funkcję ochronną. Od tego momentu szkaplerz stał się symbolem Jej macierzyńskiej troski i duchowej obecności.

Jak podkreśla o. Tochmański:

„Tak jak mama ubiera swoje dzieci, tak Maryja, która jest Matką Kościoła, zakłada na swoje dzieci najpiękniejszą szatę łask". Dla wielu wiernych noszenie szkaplerza to wybór bliskości z Maryją, nadzieja na Jej pomoc w godzinie śmierci i gotowość do walki z grzechem.

Od blisko 30 lat przy sanktuarium w Czernej działa Sekretariat Bractwa Szkaplerznego, odpowiedzialny za promocję i formację w duchu karmelitańskim. Dzięki jego pracy w Krakowskiej Prowincji powstało około 60 bractw szkaplerznych, w prowincji warszawskiej – około 20. W Polsce istnieje ponad 70 parafii pod wezwaniem Matki Bożej Szkaplerznej. Sekretariat nie tylko wspiera wspólnoty, ale także wydaje kwartalnik „Rodzina Szkaplerzna" i przygotowuje obrzędy przyjęcia szkaplerza.

Organizowana jest również coroczna Ogólnopolska Pielgrzymka Rodziny Szkaplerznej do Czernej – odbywa się zawsze w sobotę po liturgicznym wspomnieniu Matki Bożej z Góry Karmel, które przypada 16 lipca.

Jak tłumaczy o. Tochmański, ludzie coraz częściej szukają duchowego schronienia u Maryi, zwłaszcza w obliczu kryzysu wiary, odrzucania przykazań Bożych i zamętu moralnego. Przypomina: „Szkaplerz to dar Niepokalanego Serca Maryi". Szczególnego znaczenia nabiera fakt, że w ostatnim objawieniu w Fatimie Matka Boża ukazała się w szatach karmelitańskich, a Jezus trzymał w ręku szkaplerz.

Szkaplerz i różaniec – oba sakramentalia Maryjne – pozostają orężem w walce ze złem. Nie są magicznym talizmanem, ale znakiem wiary i duchowej łączności z Matką Chrystusa.

Wielkim czcicielem szkaplerza był św. Jan Paweł II, który nosił go nieustannie od dzieciństwa. Jak sam powiedział: „on stał się jego siłą". Papież nigdy nie zdjął tej brązowej szaty karmelu, bez względu na to, jaką pełnił funkcję – od kapłańskiej po papieską. Uczcił 750-lecie objawień szkaplerznych specjalnym listem apostolskim, który zapoczątkował odrodzenie tego nabożeństwa.

Również dziś ludzie doświadczają mocy modlitwy i opieki Maryi. Na stronie sanktuarium w Czernej można przeczytać liczne świadectwa łask: uzdrowień, nawróceń, ocalenia życia dziecka, uratowania małżeństwa. Jeden z zakonników opowiadał, że jako świecki człowiek długo rozeznawał powołanie. Modląc się przed obrazem Matki Bożej Szkaplerznej, usłyszał wewnętrznie odpowiedź, patrząc na Jej ręce: „Tu zostań". I został karmelitą bosym.

O. Tochmański zaznacza: nie chodzi o przesąd, ale o żywą relację z Maryją. Kto z wiarą nosi szkaplerz, zostaje przez Nią poprowadzony – nawet przez najtrudniejsze sytuacje.

Źródło: Nasz Dziennik 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

1 / 1

reklama