„Protest nauczycieli to jednak nowość” – pisze niezadowolony działacz stowarzyszenia Stonewall Poznań. Jego organizacja miała przeprowadzić „szkolenie równościowe” dla pracowników szkół. Grupa prowadzi kursy pracy z młodymi ludźmi identyfikującymi się z płcią inną niż własna. Chwali się też szkoleniem o nazwie „Redukcja szkód w kontekście chemseksu”.
O odwołaniu szkolenia dla nauczycieli poinformował w mediach społecznościowych Mateusz Sulwiński, członek zarządu Stonewall Poznań.
Jak napisał, grupa „chętnie się zgadza” prowadzić takie spotkania za darmo, ale – tak się szczęśliwie złożyło – „akurat ta placówka miała na to budżet z projektu”.
Szkolenie zostało jednak odwołane, bo zaprotestowali sami nauczyciele. Sulwiński nie ukrywa zaskoczenia.
„Za PiS-u wiadomo, największe problemy robiły kuratoria – pisze. – Kłopotliwe bywały grupy rodziców aktywnie działające na rzecz tego, by przypadkiem nie poprawić sytuacji queerowych dzieciaków (cokolwiek to znaczy – red.). Protest nauczycieli to jednak nowość”.
Działacz LGBT nie wyjaśnia, dlaczego nauczyciele nie byli zainteresowani szkoleniem przez jego grupę (poza narzekaniem na niechęć do podnoszenia kwalifikacji i brak etyki nauczycielskiej). Nie wskazuje też, czego dokładnie miał dotyczyć kurs. Z profilu poznańskiego Stonewall dowiadujemy się, że stowarzyszenie wspólnie z grupą Trancyzja.pl i miastem Poznań organizuje szkolenie z „pracy z młodymi osobami transpłciowymi”, a także kurs pt. „Redukcja szkód w kontekście chemseksu”.
Idziemy do surogatki
Organizacja Stonewall Poznań przedstawia się jako organizator parady równości w stolicy Wielkopolski. W 2022 r. Pride Week promował plakat z gołąbkiem pokoju w uprzęży stosowanej przez sadomasochistów.
We wrześniu 2025 r. grupa – bez większego echa – demonstrowała pod hasłem „Tranzycja na żądanie”.
Na profilu autora wpisu o szkoleniu można z kolei znaleźć odnośniki do wywiadu z dwoma homoseksualistami, którzy zamierzają zatrudnić surogatkę do urodzenia dziecka czy wpis krytykujący ambasadę Izraela za opłacanie wyjazdu polskich aktywistów LGBT na paradę równości w Tel Awiwie (zdaniem Sulwińskiego, jest o „pinkwashing, czyli wykorzystywanie praw osób LGBT+ jako plastra do przykrycia innych zbrodni”).
Źródło: facebook.com
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.