reklama

Rekolekcje, które stawiają pytania o Kościół. O. Krzysztof Wons przed ingresem kard. Rysia dostepny na Spotify

„Letnie serce potrafi śmiertelnie zasnąć” – mówił ks. Krzysztof Wons SDS podczas ostatniego dnia rekolekcji w Sanktuarium św. Jana Pawła II, na które kard. Grzegorz Ryś zaprosił księży Archidiecezji Krakowskiej przed swoim ingresem do katedry na Wawelu.

AS

dodane 19.12.2025 10:07

Na początku ostatniego dnia rekolekcji przed ingresem kard. Grzegorz Ryś powitał wszystkich księży zgromadzonych w Sanktuarium św. Jana Pawła II. Zapowiedział, że nauka rekolekcyjna będzie przygotowaniem do sakramentu pojednania i pokuty, a spotkanie stanie się również okazją do przekazania jałmużny na potrzeby mieszkańców Lwowa i Zaporoża.

Prowadzący rekolekcje ks. Krzysztof Wons SDS rozpoczął od odczytania opisu zwiastowania Maryi zapisanego w Ewangelii wg św. Łukasza.

Zauważył, że jednym z najczęstszych powodów, dla którego ludzie odchodzą dziś z Kościoła jest to, że Bóg ukazywany w Kościele jest „zbyt mało ludzki”, „daleki od człowieka”. „Ludzie szukają Boga najpierw w człowieku. Zwłaszcza w Kościele. Wypatrują go w ludzkich gestach i słowa księdza. W ludzkich spojrzeniach wiernych. W ludzkiej życzliwości, dobroci” – wyliczał ks. Krzysztof Wons SDS.

Zwrócił uwagę na powszechny problem samotności, poczucia odizolowania, tęsknoty za przyjaźnią, uczucia pustki, przygnębienia i głębokiego poczucia bezużyteczności. Wskazał, że są to przestrzenie, w których potrzeba duszpasterskiej posługi „nowego typu”.

„Będziemy pasterzami i przewodnikami przyszłości, o ile ośmielimy się uznać swój brak ważności we współczesnym świecie, jako Boże wezwanie, by odpowiedzieć z ewangeliczną empatią na samotność i bezsilność ludzi, jaka kryje się pod całym blichtrem sukcesu, by przynieść im Chrystusa, który uniżył samego siebie” – mówił ks. Wons.

Zwrócił uwagę na „kulturę serca” Maryi, którą tworzy to, co jest w nim przechowywane. A ta „kultura serca” rozwija się pod wpływem słuchania Bożego Słowa. „Zimno jest Bogu, kiedy w naszą posługę nie wkładamy serca. Zimno jest Bogu w Kościele, gdy do ołtarza podchodzimy bez serca; gdy na liturgii, na modlitwie, serce zasypia i wszystko staje się letnie” – mówił rekolekcjonista, zaznaczając, że najtrudniej wybudzić serce z letniości. „Letnie serce potrafi śmiertelnie zasnąć” – dodawał, podkreślając, że to nie skandale pustoszą Kościół, choć zostawiają w nim rany, ale letnia temperatura – „schłodzone pragnienia duchowe”, „zanikająca tęsknota za Bogiem i ewangelicznym życiem”.

Na koniec zachęcił do medytacji nad żłobem, w którym został złożony nowonarodzony Jezus. Zauważył, że przez Ojców Kościoła żłób był utożsamiany z ludzkim grzechem. „Do najciemniejszego i ostatniego miejsca w naszym życiu przychodzi Jezus. Rodzi się tam, gdzie cuchnie od ludzkiego grzechu” – mówił ks. Wons. „Czeka w otchłani naszego grzechu i w naszych ranach po grzechu z nadzieją, że się z Nim nie rozminiemy” – dodawał.

Kulminacją ostatniego wieczoru rekolekcji dla kapłanów Archidiecezji Krakowskiej była adoracja Najświętszego Sakramentu, która stała się okazją do spowiedzi. Kard. Grzegorz Ryś zakończył ją modlitwą dziękczynienia za spotkanie z Jezusem w „Jego Słowie, w drugim człowieku – bracie, we wspólnocie kapłańskiej”. „Być jak Ty, upodobnić się do Ciebie, jak Maryja, urodzić Cię a potem stawać się do Ciebie podobnym” – modlił się kardynał.

Rekolekcje, podobnie jak w dniach poprzednich, zakończyły się Apelem Jasnogórskim a potem agapą – czasem rozmów przy herbacie i poczęstunku.
W Sanktuarium św. Jana Pawła II byli obecni także kardynałowie Konrad Krajewski i Arthur Roche, którzy przyjechali już do Krakowa na sobotni ingres kard. Grzegorza Rysia do katedry wawelskiej.

Konferencje ks. Krzysztofa Wonsa SDS ze wszystkich trzech wieczorów rekolekcji dostępne są w formie podcastu na Spotify Archidiecezji Krakowskiej. 

Źródło: KAI

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

1 / 1

reklama