reklama

Triumf Legii Warszawa. Po raz kolejny zdobyli Puchar Polski

Piłkarze Legii Warszawa już 21. w historii zdobyli Puchar Polski. W finale na stołecznym PGE Narodowym pokonali Pogoń Szczecin 4:3 (1:1). „Portowcy” zostali pokonani w drugim finale z rzędu, a swoim piątym w historii. Jeszcze nigdy nie zdobyli tego trofeum.

AA

dodane 02.05.2025 20:38

Piątkowy finał nie miał faworyta, ale bardzo dużą stawkę. Dla Legii to była prawdopodobnie ostatnia szansa na uratowanie sezonu, bowiem w ekstraklasie zajmuje dopiero piąte miejsce, a dla „Portowców”, czwartych w ligowej tabeli - okazja do wywalczenia pierwszego trofeum w historii klubu (nie byli również nigdy mistrzem Polski).

Przy okazji szczecińska drużyna stanęła przed szansą rehabilitacji za ubiegłoroczną porażkę w finale 1:2 po dogrywce z pierwszoligową Wisłą Kraków, co było wielką niespodzianką.

Szczecinianie wybiegli na boisko w optymalnym zestawieniu, z najlepszym strzelcem ekstraklasy Efthymisem Koulourisem i kapitanem Kamilem Grosickim na czele. W Legii zabrakło natomiast Bartosza Kapustki, który z powodu kontuzji nie zagra do końca sezonu.

Już w 14. minucie podopieczni Goncalo Feio prowadzili 1:0. Z prawej strony świetnie dośrodkował płasko Ryoya Morishita, a z bliska piłkę do siatki wpakował Luquinhas. Sześć minut później, w ogromnym zamieszaniu, padła kolejna bramka dla Legii (Steve Kapuadi), lecz po konsultacji i analizie VAR sędzia Marciniak nie uznał tego trafienia. Podyktował natomiast rzut karny dla stołecznej ekipy. Do piłki podszedł Marc Gual, ale kopnął źle i bramkarz Valentin Cojocaru nie miał kłopotów ze skuteczną interwencją.

W 32. minucie Rafał Kurzawa trafił w poprzeczkę, a dziewięć minut później „Portowcy”, doprowadzili do wyrównania. Po dośrodkowaniu Grosickiego z rzutu wolnego bramkę uderzeniem głową zdobył Danijel Loncar.

Druga połowa zaczęła się od błyskawicznego ciosu legionistów, którzy już kilkanaście sekund po wznowieniu gry uradowali swoich fanów. Po nieudanym wybiciu piłki przez Leandro Koutrisa dopadł do niej Morishita i trafił do siatki.

Pogoń szybko chciała odpowiedzieć, ale po mocnym strzale Joao Gamboi bramkarz Kacper Tobiasz popisał się efektowną interwencją.

W 64. minucie Legia prowadziła już 3:1, a sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Ilja Szkurin.

Reakcja Pogoni była jednak natychmiastowa – w 67. min szczeciński zespół zdobył kontaktową bramkę. Spiker odczytał nazwisko Koulourisa, ale raczej było to samobójcze trafienie Rubena Vinagre.

26-letni Portugalczyk w pełni zrehabilitował się w 85. minucie. Po jego strzale z kilkunastu metrów i rykoszenia piłka wpadła do siatki.

Na czwartego gola dla Legii drużyna trenera Roberta Kolendowicza też odpowiedziała, ale już za późno. W ostatnich sekundach doliczonego czasu gry gola na 3:4 strzelił rezerwowy Kacper Smoliński. Na otarcie łez, bowiem chwilę później Marciniak zakończył spotkanie.

Pula nagród w rozgrywkach o Puchar Polski wynosiła 10 milionów złotych, z czego połowa przypadła zwycięzcy. Dzięki piątkowemu triumfowi Legia wystąpi również w eliminacjach Ligi Europy.

Klub z Łazienkowskiej to absolutny rekordzista Pucharu Polski, triumfował już 21-krotnie, natomiast w finale wystąpił 27. raz.

Źródło: PAP

1 / 1

reklama