reklama

Synod: raport końcowy ma ukazać „zbieżności i rozbieżności”, ale nie będzie stanowił punktu dojścia

„Sposób, w jaki tak wielka instytucja jak Kościół pozwala sobie na chwilę ciszy w wierze, w komunii, w modlitwie, jest nowością” – powiedział na pierwszym briefingu synodalnym Paolo Ruffini, prefekt Dykasterii ds. Komunikacji i przewodniczący Komisji Informacyjnej Synodu.

Ks. Paweł Rytel-Andrianik, Salvatore Cernuzio

|

vaticannews.va

dodane 06.10.2023 16:04

Dodał, że to może również pomóc światu na innych polach takich jak wojna czy kryzys klimatyczny. „Zatrzymać się, słuchać siebie nawzajem. To wyzwanie, które zasługuje na opowiedzenie” – podsumował.

 

Zwracając się do dziennikarzy Paolo Ruffini nawiązał do słów Papieża Franciszka na rozpoczęcie pierwszej sesji synodalnej, podczas której docenił pracę dziennikarzy i wskazał, że synod wymaga postu w kwestii publicznych wystąpień. Prefekt Dykasterii ds. Komunikacji zaznaczył: „Wasza praca jest bardzo ważna, aby zrozumieć i uświadomić ludziom, że priorytetem jest słuchanie. Jesteśmy tutaj, aby spróbować pomóc wam w tej pracy” – powiedział. Dodał, że na koniec każdego modułu synodalnego będzie miała miejsce konferencja prasowa, a to oznacza, że pierwsza będzie już w najbliższą sobotę.

Synod nie jest decyzyjny

„To normalne, że jako dziennikarze staramy się wyobrazić sobie koniec czegokolwiek: może to być mecz piłki nożnej lub wybory polityczne” – powiedział Ruffini, „ale nie można udzielić odpowiedzi na pytanie, jaki będzie koniec Synodu, ponieważ tak naprawdę jesteśmy dopiero na początku”.

Przypomniał, że Synod będzie kontynuowany w 2024 roku. „Spróbujmy iść krok po kroku” – apelował przewodniczący Komisji Informacji Synodu, starając się wyjaśnić, że to właśnie metodologia prac wymaga pójścia w ten sposób.

„Synod nie jest decyzyjny. Jesteśmy w połowie, więc nie można prosić tego zgromadzenia, aby zapowiadało koniec następnego zgromadzenia”. I nawet raport końcowy, który zostanie sformułowany pod koniec prac, czyli na końcu października, ukaże „zbieżności i rozbieżności”, ale nie będzie stanowił punktu dojścia, lecz raczej „drogę, którą podążamy”. „Będzie to zatem coś bardziej w rodzaju „Instrumentum laboris” (dokumentu roboczego) niż dokument końcowy” - podkreślił Ruffini.

Metodologia pracy w grupach

Wraz z Sheilą Pires, sekretarzem Komisji ds. Informacji i Komunikacji Konferencji Episkopatu Afryki Południowej, Ruffini wyjaśnił jak technicznie wygląda praca 35 grup roboczych. Obecnie trawa dyskusja nad sekcją A „Instrumentum laboris”, dotyczącą charakterystycznych znaków Kościoła synodalnego. Każdy ma 4 minuty do dyspozycji w dyskusji. Dziś, po przedstawieniu się, był czas, aby podzielić się drogą podjętą przez własny Kościół w pierwszej fazie drogi synodalnej (konsultacyjnej). Mówiono o tym „jak to się zaczęło, jak ewoluowało, napotkane trudności, relacje między Kościołem lokalnym, a Kościołem powszechnym”. Następnie wybierano sprawozdawcę, osobę, która zbierała różne doświadczenia i wnioski, aby po dyskusji w grupie przedstawić je zgromadzeniu. Raport sporządzony przez tę osobę, wybraną większością głosów, „określi zbieżności, rozbieżności, pomysły, które się pojawiły”.

XVI Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów „Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja” trwa od 4 do 29 października w Watykanie.

1 / 1

reklama