„Promowanie aborcji to błąd, promowanie eutanazji to błąd – to oznacza porażkę społeczeństwa, ponieważ oznacza śmierć” – mówi kardynał Fernando Chomali. Kolejny kraj podjął działania, aby rozszerzyć prawo aborcyjne. Już niedługo życie każdego nienarodzonego dziecka w Chile będzie zagrożone.
Do chilijskiego Kongresu skierowano nowy projekt mający na celu rozszerzenie prawa aborcyjnego, na którego mocy możliwe byłoby zabicie dziecka do 12. tygodnia bez podania powodu.
Zgodnie z obowiązującym dzisiaj prawem, aborcja możliwa jest w trzech przypadkach: gdy ciąża zagraża życiu kobiety; gdy dziecko ma wady letalne, które uniemożliwiają życie poza organizmem matki oraz gdy ciąża jest wynikiem gwałtu. W ostatnim przypadku wprowadzono rozgraniczenie – w przypadku dziewcząt poniżej 14. roku życia możliwe jest to do 14. tygodnia.
Według nowych przepisów aborcja na podstawie tych przesłanek byłaby możliwa po 12. lub 14. tygodniu ciąży.
Minister i kardynał
Legalizację aborcji na życzenie forsuje minister ds. kobiet Antonia Orellana Guarello, aktywistka proaborcyjna i działaczka lewicowej partii Convergencia Social.
„Aborcja oznacza eliminację niewinnego człowieka – odpowiada kard. Fernando Chomali, arcybiskup stołecznego Santiago. – To nie jest rozwiązanie w dramatycznych sytuacjach, które uznajemy i których nie negujemy”.
Kardynał podkreślił, że należy otoczyć kobietę odpowiednią opieką i wsparciem.
Kard. Chomali zapowiedział też, że deputowanym decydującym w tej sprawie przedstawione będą „wszelkie argumenty filozoficzne, naukowe, teologiczne oraz racjonalne” pokazujące, że aborcja jest najgorszym rozwiązaniem.
Źródła: 24horas.cl, biobiochile.cl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.