reklama

To nie utopia, to świętość. Enrique Shaw wzorem przedsiębiorcy

Podążanie za nauczaniem społecznym Kościoła jest dziś szczególnie istotne w świecie gospodarki, a świat pilnie potrzebuje przedsiębiorców i kadr kierowniczych, którzy będą kierować się miłością Boga i bliźniego. Wzorem może być argentyński kandydat na ołtarze, Enrique Shaw – wskazał Leon XIV.

Maciej Górnicki

dodane 14.11.2025 10:26

„Potrzebujemy przedsiębiorców, którzy z miłości do Boga i bliźniego będą pracować na rzecz gospodarki służącej dobru wspólnemu” – napisał papież w orędziu do uczestników 31. Konferencji Przemysłowej Argentyny, apelując o zmianę obecnego paradygmatu ekonomicznego, kierującego się wyłącznie zyskiem.

Ojciec Święty odwoływał się do encykliki „Rerum novarum” Leona XIII, której nauki

„zrodzone w czasach głębokich przemian przemysłowych, pozostają niezwykle aktualne w zglobalizowanym świecie, w którym godność pracownika wciąż bywa naruszana.”

Nawiązał jednocześnie do postaci wybitnego argentyńskiego przedsiębiorcy, który jest obecnie kandydatem na ołtarze – Enrique Ernesto Shawa, stawiając go jako wzór do naśladowania dla przedsiębiorców i kadr kierowniczych.

Ekonomia nie może być hegemonem, ale ma służyć człowiekowi

Nawiązując do swego poprzednika, Leona XIII, papież podkreślił, że ekonomia ma służyć człowiekowi, a zysk nie może być wyłącznym kryterium sukcesu gospodarczego.

„Kościół przypomina, że gospodarka nie jest celem samym w sobie, lecz istotnym, choć częściowym, elementem tkanki społecznej, w której rozwija się Boży plan miłości wobec każdego człowieka. Dlatego mój poprzednik, Leon XIII, przypominał, że jeśli pracownicy otrzymują godziwe wynagrodzenie, pozwala im to nie tylko utrzymać rodzinę, ale także dążyć do posiadania niewielkiej własności, bardziej umiłować ziemię uprawianą własnymi rękami.

Sukces przedsiębiorstwa nie może więc być mierzony wyłącznie w kategoriach finansowych, ale także według jego zdolności do zapewnienia rozwoju ludzkiego, spójności społecznej i troski o stworzenie.

W tym kontekście Leon XIV nawiązał do postaci argentyńskiego przedsiębiorcy, Sługi Bożego Enrique Shawa, który dobrze rozumiał, że działalność ekonomiczna nie może być skoncentrowana wyłącznie na produkowaniu dóbr czy gromadzeniu kapitału, ale ma być nakierunkowana na dobro człowieka oraz całej społeczności.

„W jego pismach i decyzjach wyraźnie widać inspirację encykliką Rerum novarum, która wzywała przedsiębiorców, by «nie traktowali robotników jak niewolników; [by] szanowali w nich godność osoby ludzkiej, uszlachetnionej charakterem chrześcijańskim»” – wskazał Leon XIV.

Podkreślając harmonię między chrześcijańską wiarą Shawa a jego praktykami biznesowymi, papież wskazał, że katolicka nauka społeczna

„nie jest abstrakcyjną teorią ani niewykonalną utopią, ale realną drogą, która przemienia życie osób i instytucji, stawiając Chrystusa w centrum całej ludzkiej działalności”.

Świętość nie ogranicza się do życia zakonnego czy kapłańskiego, ale powinna być realizowana na każdej drodze życia – także w życiu przedsiębiorcy, biznesmena czy menadżera.

„Świętość powinna rozkwitać właśnie tam, gdzie podejmuje się decyzje wpływające na życie tysięcy rodzin. Świat pilnie potrzebuje przedsiębiorców i kierowników, którzy z miłości do Boga i bliźniego będą pracować na rzecz gospodarki służącej dobru wspólnemu”.

Enrique Shaw ­­­– biznesmen zainspirowany Ewangelią i „Rerum novarum”

Enrique Shaw urodził się w 1921 roku w hotelu Ritz w Paryżu w elitarnej argentyńskiej rodzinie. Pomimo życiowego komfortu, który zapewniło mu jego środowisko rodzinne, wcześnie odkrył, że w życiu chodzi o coś więcej niż tylko wygoda i bogactwo.

Jego życiowa droga wiodła przez Marynarkę Wojenną Argentyny – tu zdobył wykształcenie i tu formował się jego charakter. Samodyscyplina i zdobyte wówczas umiejętności przydały mu się w późniejszych latach, gdy postanowił zaangażować się w działalność gospodarczą. Był jednym z założycieli Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Liderów Biznesu (ACDE).

Zarówno we własnej firmie, jak i w ramach działalności tego stowarzyszenia, Shaw konsekwentnie promował sprawiedliwe płace, tworzenie programów edukacyjnych i wspieranie rodzin robotników. Wprowadzał innowacyjne programy socjalne, takie jak fundusze emerytalne i opiekę zdrowotną dla pracowników. Zawsze utrzymywał pełne szacunku i bliskie relacje z robotnikami, których traktował nie jak zasoby, ale jak współpracowników.

Jednocześnie prowadził głębokie życie duchowe, aktywnie uczestnicząc w życiu Kościoła i angażując się w różne inicjatywy apostolskie i charytatywne. W 1943 r. ożenił się z Cecilią Bunge, z którą miał dziewięcioro dzieci. Jeden z jego synów został kapłanem.

Wspominając postać tego Sługi Bożego, Leon XIV zauważył, że Shaw:

„nie pojmował rentowności jako czegoś absolutnego, ale jako istotny czynnik utrzymania ludzkiej, sprawiedliwej i solidarnej firmy".

Wierność Ewangelii budzi sprzeciw świata

Przypominając, że encyklika Rerum novarum z 1891  r. była „fundamentalnym aktem” współczesnej katolickiej nauki społecznej, Leon XIV wskazał, że pisma i decyzje Shawa zostały ukształtowane przez ten właśnie tekst, w którym Kościół potępiał niesprawiedliwe warunki pracy, podkreślając, że «ani sprawiedliwość, ani człowieczeństwo nie mogą tolerować takiego wymogu, że duch jest przytępiony nadmierną pracą, a ciało przytłoczone zmęczeniem».

Działalność Shawa wzbudzała niejednokrotnie sprzeciw u biznesmenów i polityków, którzy kierowali się w życiu wyłącznie logiką własnej korzyści. Za rządów Juana Domingo Peróna w maju 1955 roku Shaw został aresztowany i osadzony w więzieniu. Nawet tam nie utracił swej głęboko chrześcijańskiej postawy – dzielił się z innymi więźniami tym, co otrzymywał od rodziny.

Ostateczny sprawdzian: choroba i śmierć

W 1957 r. zdiagnozowano u niego nowotwór. Coraz trudniej było mu bezpośrednio angażować się w działalność biznesową, zaczął więc publikować artykuły o tematyce społecznej i zapraszany był na wiele konferencji. Pomimo cierpienia nie przestał pracować, zawsze też starał się dodawać otuchy ludziom wokół siebie.

„Ofiarował swoje cierpienie Bogu w akcie miłości i nawet w obliczu bólu pozostał blisko swoich pracowników" – podkreślił Leon XIV.

Kiedy w 1961 roku kierowana przez niego firma została sprzedana amerykańskiemu funduszowi powierniczemu, który zdecydował się zwolnić ponad tysiąc osób, Shaw stanowczo się temu sprzeciwił, przedstawiając plan pozwalający na utrzymanie pełnego dotychczasowego zatrudnienia.

W połowie 1962 roku otrzymał transfuzję krwi przekazanej przez jego współpracowników. Ludzie w szpitalu, do którego został przyjęty Shaw, byli zdumieni tym, jak wielu robotników ustawiło się w kolejce do oddania krwi. Sam Shaw powiedział przed śmiercią, że cieszy się, że krew jego pracowników płynie w jego żyłach. Pomimo wielkiego ryzyka udało mu się przed śmiercią odbyć jeszcze pielgrzymkę do Lourdes.

Aż do śmierci zachował niezachwianą wiarę i pogodę ducha, pracując niemal do ostatniej chwili. Zmarł w wieku 41 lat, 27 sierpnia 1962 roku, a w 2021 roku papież Franciszek ogłosił go czcigodnym sługą Bożym. Jego proces beatyfikacyjny w Watykanie jest obecnie na zaawansowanym etapie.

Źródło: ACI Prensa, CNA, Vatican Media, EWTN

1 / 1

reklama