reklama

„Te cechy są ważne, ale...” Kard. Schönborn wymienia kluczową cechę, którą musi posiadać przyszły papież

„Jezus wymaga od niego jednej cechy: prawdziwej miłości do Jezusa i do ludzkości” – powiedział emerytowany wiedeński purpurat. Dodał, że ważne jest, by nowy papież czuł głęboką miłość do Boga i ludzkości. „Ludzie wyczuwają, czy wypowiada puste słowa, czy też naprawdę żyje wiarą” – powiedział kard. Schönborn.

AS

dodane 05.05.2025 18:09

Emerytowany arcybiskup Wiednia, kardynał Christoph Schönborn, w niedzielny poranek, 4 maja, odprawił Mszę św. w swoim kościele tytularnym Gesù Divino Lavoratore w rzymskiej dzielnicy Portuense. Po liturgii kardynał spotkał się z mediami francuskojęzycznym, poinformowała austriacka agencja katolicka APA.

„Ważne jest, aby nowy papież zwracał uwagę na potrzeby i radości ludzi, aby czuł głęboką miłość do Boga i ludzkości. Ludzie wyczuwają, czy wypowiada puste słowa, czy też naprawdę żyje wiarą” – powiedział wiedeński purpurat. A to, z jakiego kraju pochodzi nowy zwierzchnik Kościoła rzymskokatolickiego, jest sprawą „drugorzędną”. 

„Pomocne byłoby, gdyby nowy papież mówił dobrze po włosku i angielsku, ale umiejętności językowe nie są decydującym czynnikiem. Najważniejsze jest to, że nowy papież jest pasterzem. Musi pracować na rzecz pokoju, ubogich i sprawiedliwości. Musi umacniać zaufanie ludzi do Boga” – wyjaśnił w rozmowie z mediami kard. Schönborn.

Przypomniał, że papieże niebędący Włochami nie są w Kościele rzadkością. Już między VII a VIII wiekiem niektórzy papieże pochodzili z Syrii. W średniowieczu papieżem był Niemiec Leon IX. „Kościół katolicki jest ponadnarodowy. Oczywiście, jako chrześcijanie mamy ojczyznę i język ojczysty, ale Kościół jest uniwersalny” – podkreślił kardynał.

W Watykanie kard. Schönborn bierze udział w zgromadzeniach generalnych, przygotowujących do konklawe, które rozpocznie się w przyszłą środę, 7 maja, i będzie wybierało następcę papieża Franciszka. W konklawe nie będzie uczestniczył, gdyż w styczniu ukończył 80 lat i nie ma prawa głosu.

W swoim rzymskim kościele tytularnym kard. Schönborn nie tylko odprawił Mszę świętą, ale także ochrzcił trójkę dzieci. W homilii wezwał wiernych do modlitwy, aby kardynałowie zgromadzeni na konklawe wybrali papieża, którego Bóg już wybrał dla Kościoła.

Arcybiskup-senior Wiednia spodziewa się, że następcą zmarłego w Poniedziałek Wielkanocny papieża Franciszka, zostanie „człowiek święty i mądry”. „Bóg już wie, kim będzie nowy papież, a zatem także zna jego narodowość. W każdym razie będzie to człowiek święty i mądry”. „Drogi Boże, pokaż kardynałom tego, którego już wybrałeś” – mówił kard. Schönborn i dodał: „Sam nie należę już do wyborców papieskich, ale wraz z wami wszystkimi będę się modlił za nowego papieża. A jakie cechy musi posiadać? Musi być aktywny, współczujący, dobrym organizatorem i administratorem. Te cechy są ważne, ale Jezus wymaga od niego jednej cechy: prawdziwej miłości do Jezusa i do ludzkości” – powiedział zgromadzonym wiernym.

Kard. Schönborn odprawia nabożeństwa w swoim rzymskim kościele tytularnym „Gesu Divino Lavoratore” od 1998 roku. „Od tego czasu sprawowałem niezliczoną ilość Mszy, udzieliłem wielu chrztów, ślubów i bierzmowałem wiele osób. To bardzo żywa parafia. Kardynałowie są symbolicznie pasterzami Rzymu. Dlatego zawsze ważne jest utrzymywanie kontaktu z kościołem tytularnym” – powiedział kard. Schönborn agencji APA.

Źródło: KAI

1 / 1

reklama