reklama

Uratować Europę przed śmiercią. Ważna wystawa w parlamencie UE

Prawdziwy wybór oznacza prawdziwe wsparcie – podkreślali autorzy wystawy poświęconej wsparciu kobiet w ciąży. To kontra wobec inicjatywy „Mój głos, mój wybór” mającej zapewnić unijne finansowanie turystyki aborcyjnej. „Zróbmy wszystko, żeby kobiety miały pewność, że Unia Europejska zrobi wszystko, by je wesprzeć” – mówi Jakub Bałtrosewicz z inicjatywy Jeden z nas.

JJ

dodane 17.10.2025 07:56

„Mamy nadzieję, że ten nasz głos zostanie usłyszany i wzięty pod uwagę w tej bardzo poważnej debacie, która dotyczy przyszłości Europy – czy chce być cywilizacją życia czy śmierci? Czy chce finansować turystykę aborcyjną czy wspierać macierzyństwo? Im szybciej sobie uświadomimy, że tylko życie ma przyszłość, tym większa szansa, by uratować Europę przed śmiercią” – tłumaczy Bałtroszewicz, który z ramienia Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia i Fundacji Jeden z nas należał do polskiej delegacji.

Głos za życiem

W Parlamencie Europejskim w Brukseli odbyła się 15 października debata pro-life „Prawdziwy wybór oznacza prawdziwe wsparcie” („Real Choice Means Real Support”). Celem konferencji yło podkreślenie jak ważne jest wsparcie kobiet w ciąży, zwłaszcza tych, które znajdują się w trudnej sytuacji osobistej i materialnej, aby miały możliwość opowiedzenia się za życiem. W trakcie wydarzenia doświadczeniem podzieliły się kobiety z różnych krajów, które przeszły osobiście przez takie trudne sytuacje. Uczestnicy konferencji podkreślali wartość życia ludzkiego i silny głos Europejczyków za życiem.

„Cieszy ogromnie duża liczba młodych ludzi obecnych na konferencji, co wyraźnie pokazuje, że młode pokolenie jest świadome, że życie zaczyna się w momencie poczęcia i od tego momentu należy otoczyć je pomocą – zarówno materialną, jak i prawną oraz osobistą, tak aby wsparcie było wielowymiarowe”

– stwierdził Krzysztof Zuba Członek Zarządu Europejskiej Federacji dla Życia i Godności Człowieka ONE OF US, która była organizatorem konferencji.

Nacisk, nie wybór

Konferencja była odpowiedzią środowisk pro-life na inicjatywę obywatelską „Mój głos, mój wybór” („My Voice, My Choice”), która zebrała ponad milion podpisów pod postulatem, by tzw. turystyka aborcyjna była refundowana z pieniędzy europejskiego podatnika. Chodzi o to, żeby koszty aborcji np. Polki wyjeżdżającej w tym celu do Czech czy Niemiec były pokrywane z funduszy unijnych. W ten sposób, niezależnie od prawa poszczególnych krajów, aborcja stałaby się legalna w całej UE niemal bez ograniczeń.
Prezes PFROŻ podkreśla, że inicjatywa „Mój głos, mój wybór” w ogóle nie powinna zostać zarejestrowana przez Komisję Europejską, ponieważ wykracza poza kompetencje Unii Europejskiej, gdyż politykę zdrowotną kształtują państwa członkowskie.

Dajmy możliwość

Jakub Bałtroszewicz zauważa, że środowiska pro-life chcą zwrócić uwagę eurokratów, by fundusze kierowali tam, gdzie są realnie potrzebne w dobie kryzysu demograficznego i starzenia się Europy, czyli na wsparcie macierzyństwa i tego, co go dotyczy, tzn. opieki socjalnej, pracy czy usług niezbędnych dla matek z małymi dziećmi.

„To tu Komisja Europejska powinna inwestować pieniądze, aby dać realny wybór kobietom, które chcą wybrać macierzyństwo. Bo przez te niedobory, aborcja przestaje być dzisiaj wyborem, a w pewnym sensie staje się «koniecznością», gdy kobieta sobie nie radzi bez tego wsparcia – mówi prezes Federacji Życia. – Jeżeli chcemy dać kobietom prawdziwy wybór, to zróbmy wszystko, aby uczynić macierzyństwo przyjaznym, żeby kobiety miały pewność, że są pod opieką państwa i jeżeli wybiorą życie, to Unia Europejska zrobi wszystko, by je w tym wesprzeć” – dodaje.

W sali Witolda Pileckiego w Parlamencie Europejskim w Brukseli spotkało się ponad 300 osób – przedstawicieli ponad 50 organizacji z 19 państw europejskich zrzeszonych w Europejskiej Federacji dla Życia i Godności Człowieka ONE OF US.

Źródło: PFROŻ

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

1 / 1

reklama