Wyszukano wyników: 5
Ketchup, jajka i kamienie. W sądzie kilkadziesiąt spraw. To cena, jaką płaci kierowca antyaborcyjnej furgonetki
„Na parkingu podszedł do mnie młody chłopak w stroju pracownika drogowego. Obawiałem się, że będzie atakował, a on powiedział: dziękuję za to, co robicie! Dzięki takiej akcji moja dziewczyna nie dokonała aborcji” – mówi Opoce Jan Bienias, kierowca antyaborcyjnej furgonetki Fundacji Pro-Prawo do życia.
«
‹
1
›
»
Nowości w serwisie
- Nalot prokuratury na klasztor dominikanów był bezprawny
- Tylko Powstanie Wielkopolskie było zwycięskie? Obchodzimy Narodowy Dzień Powstań Śląskich
- Jasny przykład nadużycia władzy. Marek Jurek pisze list w obronie Ryszarda Sellina
- W tym roku zabraknie komarów
- Wolontariusze oraz misjonarze
- Nieudana profanacja i zakłócona Msza św. Sprawca trafił do szpitala psychiatrycznego [wideo]
- Kolejny lot z Izraela w niedzielę. MSZ: około 40 Polaków czeka na powrót do kraju
- Macierzyństwo zastępcze to współczesne niewolnictwo. Brudne tajemnice biznesu odsłonięte
- Nowe dekrety beatyfikacyjne. Cud, męczeństwo i heroiczność cnót uznane przez Leona XIV
- Izraelski atak na Iran: 657 zabitych, w tym 263 cywilów
