Broniąc nierozerwalności małżeństwa Kościół broni ludzkiej godności - podkreślił abp Henryk Hoser podczas Mszy św. inaugurującej Diecezjalny Dzień Wspólnoty Domowego Kościoła – gałęzi rodzinnej Ruchu Światło-Życie.
Biskup senior diecezji warszawsko-praski przewodniczył Mszy św. w stołecznej parafii Najczystszego Serca Maryi na Placu Szembeka. W czasie liturgii odbyło się uroczyste posłanie dwudziestu osób odpowiedzialnych za poszczególne turnusy rekolekcji wakacyjnych, w których weźmie w tym roku udział ok. 400 małżeństw z dziećmi.
W homilii abp Hoser przypomniał o znaczeniu sakramentu małżeństwa podkreślając, że więź łącząca dwóje ludzi ma wymiar trynitarny, a więc jest związkiem nie tylko między osobami, ale również między nimi a Bogiem. - Stwórca zapragnął, by Jego więzy z ludźmi miały charakter miłości, którą On sam żyje - powiedział kaznodzieja.
Podkreślił, że więź łącząca małżonków powinna być czysta. - Jak określił to Jan Paweł II, więź małżeńska jest energią życiową która chroni miłość dwojga ludzi przed egoizmem i agresją. Probierzem miłości jest bowiem zdolność do poświęcenia dla dobra drugiej strony - powiedział abp Hoser.
Nawiązując do wydanej przed 50 laty encykliki Pawła VI "Humanae Vitae" podkreślił, że miłość małżeńska ma charakter cielesno-duchowy. - Oba te wymiary powinny się wzajemnie przenikać - powiedział warszawsko-praski arcybiskup senior. Dodał, że zakochanie, które jest rodzajem fascynacji, z czasem powinno przekształcić się w głęboką przyjaźń męża i żony. - Dla obojga nie ma bowiem bliższej osoby, niż ta której przyrzekali swoją miłość - mówił abp Hoser.
Podkreślił, że miłość małżeńska powinna być również trwała i wierna. - Jeżeli bierzemy kogoś za męża czy za żonę, to nie może to być ani na chwilę, ani na próbę. To jest wybór całożyciowy - powiedział abp Hoser tłumacząc, że Kościół broni nierozerwalności małżeństwa ponieważ odejście od tego degraduje człowieka jako osobę, niszczy jego godność - staje się on wówczas czymś wymiennym podobnie jak wymienne są rzeczy.
Abp Hoser przyznał, że jedną z najtrudniejszych płaszczyzn życia małżeńskiego i rodzinnego są wzajemne relacje. - Róbmy wszystko by rozminować, a nawet wyeliminować kłótnie z naszego codziennego życia ucząc się cierpliwości, szacunku opartego na sprawiedliwości oraz postawy miłosierdzia, kiedy widząc braki drugiej strony znosimy je mając świadomość, że nikt nie jest od nich wolny - zachęcał abp senior diecezji warszawsko-praskiej. Tłumaczył, że konflikty zawsze rodzą podziały, które niszczą związek.
Przypomniał, że miłość małżonków winna być również płodna. Jednym z wyrazów tego jest potomstwo. - Dziecko nie może się harmonijnie rozwijać jeśli nie ma w domu ojca i matki - dodał abp Hoser.
mag / Warszawa