Ojciec Święty modli się o pokój dla Ukrainy. Pisze o tym w świątecznym liście do zwierzchnika ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego abp Światosława Szewczuka.
„Chcę wam powiedzieć, że jestem razem z wami, że w mych modlitwach i wszystkim, co codziennie zanoszę do Boga, wy zajmujecie szczególne miejsce” – napisał Franciszek. Zapewnił, że podczas każdej Eucharystii zawierza Panu Bogu ludzi, których krew została przelana z powodu wrogości między narodami w wielu częściach świata. „Szczerze proszę też zmartwychwstałego Pana o radość i pokój dla mojej ukochanej Ukrainy” – dodał Ojciec Święty.
W swym liście Franciszek odniósł się również do informacji o niedawnym synodzie ukraińskich grekokatolików. Z uznaniem wspomina zmarłego w ubiegłym roku kard. Lubomyra Huzara. „Jego świadectwo jest dla nas zachętą do odpowiedzialności, abyśmy wiernie i wielkodusznie odpowiadali na przykładną postawę pasterzy, których Chrystus nam dał i którzy żyli pragnieniami Jego Serca” – napisał Papież.
Franciszek przypomina też o znaczeniu liturgii i codziennej modlitwy. Szczególną rolę mają tu duszpasterze, przystępujący do ołtarza i od niego zstępujący, by spotkać Lud Boży, ucząc go nieustannie sztuki ufania Bogu we wszystkich okolicznościach, bo On nigdy nie zawodzi pokładanych w Nim nadziei.
Odnosząc się do Bożego Narodzenia, które grekokatolicy przeżywali przedwczoraj, Papież zauważył, że są to święta Bożego światła, które jaśnieje w ciemności. Nie kładzie ono kresu nocy, nie oświeca jej całkowicie, ale daje początek nowemu świtowi, w którym zamieszkał Bóg w naszej mrocznej historii. „Niech Jego czułość ogrzeje nasze serca i da nam nadzieję, niech Jego rozbrajająca prostota rozpali w nas pragnienie pojednania i pokoju, a Jego nieugięta miłość wleje w nas wolę przebaczania i rozpoczynania na nowo” – napisał Ojciec Święty w liście do ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego.
kb/ rv, ugcc