Dariusz Kowalczyk SJ: Wieczny jest tylko Bóg. A każdy czas w nim znajdzie swe zwieńczenie

„Zło i głupota mają swoją miarę, swój czas. Nie są wieczne. Wieczny jest tylko Bóg. A każdy czas w nim znajdzie swe zwieńczenie” – pisze o. Dariusz Kowalczyk SJ.

„Nad przemijaniem czasu ma prawo zadumać się każdy. Bo prędzej czy później każdy z nas zdaje sobie sprawę, że lata mijają nieuchronnie. Ktoś zauważył, że beztroskie dzieciństwo kończy się, kiedy dziecko uświadamia sobie, że kiedyś ono też umrze. „Przychodzimy, odchodzimy” – śpiewano w Piwnicy pod Baranami. Tak! Każde przyjście kryje w sobie odejście. Nowy rok przychodzi i od razu zaczyna przemijać” – pisze o. Dariusz Kowalczyk SJ w najnowszym, noworocznym numerze tygodnika „Idziemy”.

Jezuita podkreśla, że o przemijaniu mówi się najczęściej w kontekście starości. „Chrześcijanie wierzą jednak, że skoro Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg, ale i prawdziwy człowiek, wrócił z cmentarza żywy, to śmierć nie jest końcem wszystkiego, ale początkiem nowego życia, które już nie przemija. Dlatego stary i schorowany Jan Paweł II mógł skierować do osób w podeszłym wieku tchnący pokojem list, w którym czytamy m.in.: „Mimo ograniczeń mego wieku bardzo wysoko cenię sobie życie i umiem się nim cieszyć. […] Zarazem jednak głębokim pokojem napełnia mnie myśl o chwili, w której Bóg wezwie mnie do siebie – z życia do życia! Dlatego wypowiadam często – i bez najmniejszego odcienia smutku – modlitwę […] – w godzinie śmierci wezwij mnie i każ mi przyjść do Siebie”. Mówimy o nieśmiertelnej duszy, która po śmierci opuszcza skazane na rozkład ciało. Ale bytowanie duszy byłoby potępieńczym błąkaniem się, gdyby nie Bóg, który zaprasza człowieka do wspólnoty ze sobą” – pisze o. Dariusz Kowalczyk.

Profesor Wydziału Teologicznego Papieskiego Uniwersytetu Gregorianum w Rzymie podkreśla, że powinniśmy pamiętać, że czas też został stworzony przez Boga. „Niekiedy myślimy, że Bóg jest wieczny, gdyż nie było czasu, w którym by Go nie było. Tyle że Bóg, który jest Absolutem, nie istnieje w czasie. Wieczność Boga to nie jest czas bez początku i bez końca, ale coś, co jest nie- -czasem. Absolutny Duch to wieczne tu i teraz. Jest on Stwórcą i Panem czasu” – pisze jezuita.

„Bóg w Trójcy Jedyny nie tylko stworzył świat, czas i przestrzeń, ale też wcielił się, to znaczy stał się człowiekiem poddanym ograniczeniom czasu i przestrzeni. W ten sposób połączył swą wieczność ze stworzonym przez siebie czasem. Czas został odkupiony. Przestał być prowadzącym donikąd przemijaniem, a stał się historią zbawienia, której celem jest życie wieczne w Bogu” – pisze o. Dariusz Kowalczyk SJ w noworocznym numerze tygodnika.

Jezuita stwierdza, że skoro czas jest stworzeniem, wymiarem danym przez Boga człowiekowi, to powinniśmy do czasu podchodzić z wielką pokorą. „Nie jesteśmy właścicielami czasu, ale włodarzami, którym czas został dany i zadany” – podkreśla. Dodaje, że ludzie często żyją tak, jakby mieli pewność, że mają jeszcze dużo czasu, albo wręcz ciągle mówią, że „nie mają czasu”. Tymczasem warto robić sobie codzienny rachunek sumienia z tego, jak na bieżąco zarządza się czasem powierzonym człowiekowi przez Stwórcę. A zarządzać swoim czasem warto mądrze i z pokorą. 

„Czas przemija, ale też nadchodzi. Zastanawiamy się, co nam przyniesie w wymiarze osobistym, rodzinnym, społecznym. Niestety, wydaje się, że w tym ostatnim wymiarze ideologiczny obłęd będzie się pogłębiał, a ludzie będą odchodzić od Boga. Ale zło i głupota mają swoją miarę, swój czas. Nie są wieczne. Wieczny jest tylko Bóg. A każdy czas w nim znajdzie swe zwieńczenie… Dziękujmy zatem Bogu za czas i prośmy, abyśmy umieli go wplatać w Bożą wieczność” – podsumowuje swój felieton jezuita.

źródło: tygodnik „Idziemy” nr 1/ 2023

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama