Magdalena Korzekwa-Kaliszuk: Aby osiągnąć swoje okrutne cele, aborcyjna lewica posługuje się szeregiem manipulacji

Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, Prezes Fundacji Grupa Proelio w nagraniu opublikowanym na kanale YouTube szczegółowo tłumaczy, jakie radykalne postulaty zawierał odrzucony przez Sejm projekt oraz jakimi manipulacjami posługują się środowiska aborcyjne, w celu zalegalizowania aborcji.

Jak podkreśla, projekt wprost zakładał wprowadzenie aborcji na życzenie do 12 tygodnia ciąży, a w praktyce do 24 tygodnia ciąży, gdyż warunki określające jej dopuszczalność po 12 tygodniu ciąży sformułowane były w ten sposób, że możliwość ich interpretacji była bardzo szeroka.

Zwraca uwagę, że zgodnie z projektem aborcja byłaby dopuszczalna do 24 tygodnia ciąży w przypadku stwierdzenia „nieprawidłowości rozwojowych lub genetycznych płodu”, podczas gdy odrzucone w 2020 r. jako niekonstytucyjne obowiązujące do tego czasu prawo dopuszczające aborcję wskazywało na „duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”. „Aborcyjna Lewica chce iść znaczenie dalej i dopuszczać aborcję z powodu jakichkolwiek nieprawidłowości. Stopień tych nieprawidłowości nie jest określony” – zaznacza.

Magdalena Korzekwa-Kaliszuk wskazuje też, że legalne dokonanie aborcji możliwe by było na podstawie oświadczenia kobiety przed lekarzem, że do poczęcia doszło w wyniku czynu zabronionego. Jak podkreśla, obecnie do przeprowadzenia aborcji potrzebne jest zaświadczenie z prokuratury. Postulowana zmiana stwarzałaby ogromne pole do nadużyć i wprowadzałaby de facto możliwość aborcji na życzenie do 24 tygodnia ciąży.

Dodatkowo, w myśl projektu do aborcji mogłyby mieć dostęp nawet 13-latki i to bez wiedzy i zgody rodziców. Jak przypomina Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, obecnie w Polsce nie można wykonać żadnej procedury medycznej wobec osoby niepełnoletniej bez zgody rodziców; dotyczy to nawet podania leku.

„Aby osiągnąć swoje okrutne cele, aborcyjna lewica posługuje się szeregiem manipulacji. Koronnym argumentem, który ma uzasadniać aborcję na życzenie, uczyniła tragiczną śmierć Pani Izabeli z Pszczyny. Podczas debaty nad projektem «Legalna aborcja bez kompromisów» ta tragedia była przywoływana niemal przez każdą osobę popierająca ten projekt. Wmawianie, że aby uniknąć takich tragedii konieczne są tak radykalne postulaty to wyjątkowo cyniczne wykorzystywanie tej śmierci” – zaznacza Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, przypominając, że to nie prawny zakaz aborcji był przyczyną zgonu kobiety, ale wyjątkowo tragiczne zaniedbania ze strony lekarzy.

Magdalena Korzekwa-Kaliszuk zwraca uwagę, że aborcyjna Lewica stosuje manipulacje wobec osób, które dopuszczają możliwość aborcji w przypadku zagrożenia życia i zdrowia matki, czy w przypadku nieuleczalnych wad dzieci, ale nie są zwolennikami aborcji na życzenie. Projekt „Legalna aborcja bez kompromisów” wprowadzałby bowiem w praktyce aborcję na życzenie nawet do 24 tygodnia ciąży, natomiast uzasadniano go głównie koniecznością ratowania życia kobiet, dodatkowo mijając się z prawdą. „Rozbudzanie współczucia i społecznych emocji w praktyce ma służyć wprowadzaniu aborcji na życzenie” – zaznacza.

„Chciałabym, żeby osoby, które angażują się w rozmaite akcje inspirowane przez aborcyjną Lewicę, wiedziały, że te osoby nie walczą o to, by móc zabijać najciężej chore dzieci na wczesnym etapie ciąży, tylko o to, by móc zabijać praktycznie każde niechciane i nieplanowane dziecko do 24 ciąży” – podkreśla Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.

„Dyskusja na temat aborcji będzie na pewno jeszcze wielokrotnie powracać dlatego warto być świadomym tego, o co walczy aborcyjna lewica i jakimi manipulacjami się posługuje” – dodaje.

Zbigniew Kaliszuk, maj / Warszawa