Jak wskazują naukowcy z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego prawie 70 proc. dzieci w wieku szkolnym doświadczyło cyberprzemocy co najmniej raz w 2021 r.
Zadowolenie z rodziny oraz wysoki poziom samooceny – to ważne czynniki chroniące młodzież i młodych dorosłych przed cyberprzemocą.
Dr hab. Aneta Przepiórka, adiunkt w Katedrze Psychologii Emocji i Motywacji Instytutu Psychologii KUL podczas konferencji podsumowującej wyniki badań stwierdziła, że „cyberprzemoc to szerokie spektrum zjawisk obejmujące zachowania antyspołeczne o charakterze agresji, przemocy rówieśniczej z wykorzystaniem nowoczesnych mediów".
Badacze z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego sprawdzali, jakie są uwarunkowania bycia agresorem w Internecie lub cyberofiarą. Przeanalizowali oni związek pomiędzy cechami określanymi jako antyspołeczne, takimi jak psychopatia, wyrachowanie, makiawelizm, narcyzm a cyberprzemocą. Zbadali również to, jak gniew, samoocena i satysfakcja z rodziny łączą się z cyberprzemocą.
Autorka badań zauważa, że „wiele młodych osób ma dostęp do Internetu za pomocą telefonu komórkowego, a ta nieograniczoność dostępu, obniżenie wieku, kiedy rozpoczyna się korzystanie z Internetu, powoduje, że te osoby są w mniejszym stopniu przygotowane do korzystania z treści, które w Internecie są dostępne”. Co więcej, stwierdza, że nieprzygotowanie czyni je bardziej podatnymi na bycie ofiarami.
Okazuje się, że aż prawie 70 proc. dzieci w wieku szkolnym doświadczyło cyberprzemocy co najmniej raz w 2021 roku. Ofiary, które doświadczyły tego rodzaju przemocy, mają wyższy poziom lęku, są bardziej narażone na depresję, częściej sięgają po substancje psychoaktywne, doświadczają trudności ze snem, a także mają szereg objawów fizycznych.
„Patrząc, na to, jak negatywne to ma skutki na młodzież, dzieci, podjęliśmy ten wątek w naszych badaniach i odnieśliśmy się do problematycznego korzystania z portali społecznościowych na przykładzie Facebooka" – podała.
W cyberprzemocy wykorzystuje się różne funkcje internetu, takie jak: poczta elektroniczna, czaty, strony internetowe, blogi, serwisy społecznościowe, czy też komunikatory.
Wyniki badań wskazują, że im częściej osoba korzysta z portali społecznościowych „w sposób problematyczny, tym częściej występują u niej sytuacje, w których jest ofiarą albo agresorem w Internecie". „Być może częstotliwość korzystania z Internetu, sprawia, że częściej napotykamy na niebezpieczne sytuacje, w których możemy stać się ofiarą lub sprawcą przemocy" – zaznaczyli badacze.
Dodali również, że bycie ofiarą łączyło się z byciem agresorem w internecie, co wiążę się z dwoistością ról.
„W literaturze przedmiotu możemy znaleźć wyniki wskazujące, że osoby doświadczające agresji w niektórych sytuacjach, poszukują możliwości odwetu na innych i odreagowania, także wykorzystując Internet" – podali badacze z KUL.
Analizy badań wykazały, że cyberagresorzy, jak i ofiary, częściej mogą przejawiać tendencję do wyrażania złości, a także złość o podłożu temperamentalnym.
„Taki wynik może wskazywać, że Internet jest w ich ocenie bezpiecznym środowiskiem do wyładowania złości oraz może być to wentyl dla emocji nieakceptowanych społecznie" – wskazano.
Jak czytamy na naukawpolsce.pl, analizy były przeprowadzane również w kontekście cech ciemnej triady osobowości, czyli zespołu cech, które obejmują makiawelizm, psychopatię i narcyzm. Są to cechy społecznie niepożądane i szkodliwe. Charakteryzujące się nimi osoby posiadają niski poziom empatii, wysoki egoizm i traktują innych w sposób przedmiotowy, a także manipulują innymi.
Osoby określane mianem narcystycznych, mających niestabilną samoocenę, zaabsorbowane sobą, roszczeniowe, będą częściej przejawiały zachowania agresywne w Internecie, ale także częściej same będą takiej agresji doświadczać.
„Podobnie jak osoby makiawelistyczne, czyli te które sprawiają wrażenie chłodnych emocjonalnie, egocentrycznych, o dużym stopniu nieufności społecznej, cyniczne, etc. Natomiast osoby o wysokim poziomie psychopatii, czyli nieempatyczne, impulsywne, antyspołeczne, również doświadczały częściej agresji w Internecie, jak i same taką agresję wywoływały” – czytamy na stronie.
Mniejsze zadowolenie ze swojej rodziny
Stwierdzono je u osób doświadczających i stosujących cyberprzemoc. Rodzina jest ważnym czynnikiem, który chroni przed agresywnymi zachowaniami.
„Brak wsparcia w rodzinie, zaburzona komunikacja, pomieszane role rodzinne, mogą być tymi czynnikami, które będą prowadzić do narastania agresji w świecie online" – zauważyli badacze z KUL.
Kolejnym ważnym czynnikiem chroniącym, który chroni przed cyberprzemocą, jest wysoki poziom samooceny. To właśnie te osoby, które nie wierzą w siebie i oceniają siebie jako gorsze w porównaniu z innymi, częściej stosują agresję w internecie. Co więcej, same stają się ofiarami takiej przemocy. Wirtualna rzeczywistość daje takim osobom anonimowość zza ekranu komputera i pozwala poczuć się pewniej.
„Patrząc na to, jakie są konsekwencje cyberprzemocy, warto się tym wątkiem zająć, nie tylko w badaniach, ale w programach, które w oparciu o te badania będą miały na celu prewencję" – podkreśliła autorka badań.
Badania kwestionariuszowe przeprowadzono w ramach projektu „Psychologiczne uwarunkowania cyberprzemocy a problematyczne korzystanie z portali społecznościowych i satysfakcja z rodziny". Przeprowadzono je na grupie 1618 osób w dwóch przedziałach wiekowych, wśród adolescentów w wieku 16-18 lat (n=813) oraz wśród młodych dorosłych 19-25 lat (n=805).
Źródło: naukawpolsce.pl