Prof. Ryś o ustawie aborcyjnej: nie ma bezpiecznej aborcji, tak jak nie ma bezpiecznej wojny

„Aborcja nigdy nie jest bezpieczna. Jej skutki to zaburzenia posttraumatyczne u kobiet, a także konsekwencje dla całej rodziny i społeczeństwa” – mówiła podczas debaty „W trosce o ochronę zdrowia prokreacyjnego kobiet” prof. UKSW Maria Ryś,

Zorganizowana przez Katolicką Agencję Informacyjną we współpracy z Polską Federacją Ruchów Obrony Życia debata „W trosce o ochronę zdrowia prokreacyjnego kobiet” odbyła się 5 lutego w budynku Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.

Prof. Ryś, która od wielu lat w swojej pracy psychologicznej pomaga kobietom po aborcji, zwróciła uwagę, że jej skutki są „poważnym i trudnym zaburzeniem”.

„Dlatego przez lata próbowałam zbierać różne badania naukowe i zbadać, jaki jest rozmiar tego zjawiska. Rozróżniamy dwa rodzaje zaburzeń postaborcyjnych: PAD (Post-Abortion Distress) i PAS (Post-Abortion Syndrom). To bardzo ważne rozróżnienie, które Amerykańskie Stowarzyszenie Psychologów opublikowało dopiero w 1987 roku. Jeśli chodzi o syndrom postaborcyjny, trudno ustalić ile kobiet cierpi z tego powodu, dane są bardzo rozbieżne i mówią o 9 proc. do 59 proc. kobiet” – zwróciła uwagę prof. Ryś.

„Mówienie o tym, że aborcja jest bezpieczna, nawet zawieszając kwestie moralne i kwestie religijne – jest czymś, co zasługuje na najwyższe potępienie. Nie można więc mówić o bezpiecznej aborcji. W swojej pracy jako psycholog nie spotkałam większego cierpienia, niż cierpienie kobiet, które kiedyś w życiu dokonały aborcji, niezależnie, czy było to 10, 20 czy 30 czy 50 lat temu” – powiedziała psycholog.

Prof. Ryś zwróciła uwagę, że w 1987 r. powstało w USA Organizacji Kobiet Skrzywdzonych przez Aborcję, które świadczą o tym, że aborcja nie jest „zabiegiem” porównywalnym do wyrwania zęba, który nie niesie za sobą żadnych skutków. Zamieszczono ponad 3 tys. świadectw, a ponad 700 kobiet zdecydowało się pokazać swoją twarz, powiedzieć, że nie możemy dalej milczeć. Aborcja to ważny i trudny problem, którego skutki dotykają nie tylko kobietę, ale całą rodziną rodzinę i społeczeństwo” – dodaje.

„Kobiety, które przychodzą do mnie po pomoc, liczą, że mam psychologiczną gumkę, która wymaże to doświadczenie i z ich życia. Ale tego doświadczenia nie da się wymazać, terapia tych kobiet prowadzi przez przebaczenie, jest bardzo trudna. Mówienie o bezpiecznej aborcji, zwłaszcza, kiedy to dotyczy pierwszej aborcji, jest kłamstwem” – powiedziała prof. Ryś.

Psycholog dodała, że świat oczekuje na rzetelne badania, które dadzą odpowiedź na pytanie, ile kobiet cierpi z powodu aborcji, ile nie może mieć dzieci, także po zażywaniu tabletek „dzień po”. „Problem jest niezwykle poważny i wymaga wielu analiz, nie światopoglądowych, ale naukowych, uczciwych, ludzikach, z których dowiemy się, jaka jest prawda” – podsumowała.

W spotkaniu wzięli udział: dr nauk med. Ewa Ślizień-Kuczapska, specjalista ginekolog-położnik, prezes Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Naturalnego Planowania Rodziny; dr nauk med. Radosław Maksym, specjalista ginekolog-położnik; prof. UKSW dr hab. Maria Ryś, psycholog, prezes Zarządu Towarzystwa Uniwersyteckiego Fides et Ratio;  Antoni Szymański, socjolog, Polska Federacja Ruchów Obrony Życia.

Celem debaty było zasygnalizowanie poważnych problemów związanych z właściwą ochroną zdrowia prokreacyjnego kobiet w Polsce, co prowadzi do narastającej niepłodności, kryzysu demograficznego, kosztów leczenia, dramatów osobistych oraz konfrontacji społecznych. Kolejne zmiany ustawowe, proponowane przez rząd obecnej koalicji, jak finansowanie procedury in vitro, wprowadzenie do wolnej sprzedaży tabletki ellaOne bez recepty od 15. roku życia oraz legalizacja aborcji do 12 tyg. ciąży na żądanie kobiety, są procedowane w trybie ekspresowym bez szerokich konsultacji społecznych i eksperckich. Inicjatywy te prowadzą do poważnego zagrożenie zdrowia prokreacyjnego Polek i ich dzieci, co jest otaczane milczeniem.

Zamiarem organizatorów debaty było przedstawienie punktu widzenia polskich organizacji pro-life skupionych w Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia oraz współpracujących z nią ekspertów w celu zwrócenia uwagi na poważne zagrożenia dla zdrowia prokreacyjnego kobiet oraz ich dzieci, aby zapobiegać ich psychofizycznemu cierpieniu oraz śmiertelności, co rzutuje na stan zdrowia całego społeczeństwa.

 

« 1 »
TAGI:

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama