Sakowski: minister Kotula interweniowała w TVP w mojej sprawie

„Skandal! Minister Katarzyna Kotula napisała pismo do dyrektora TVP przeciwko programowi, w którym wystąpiłem jako biolog, razem z dr Grzyb, na temat płci w sporcie. Kotula wykorzystuje swoją władzę by stosować ideologiczny nacisk na media i kontynuować cancel culture” – napisał w portalu X Łukasz Sakowski.

Sakowski jest biologiem i autorem popularnonaukowego bloga „To tylko teoria”. Jak mówi, jako nastolatek został namówiony na tranzycję płciową, która okazała się nieodwracalną krzywdą. Później poddał się detranzycji. Deklaruje homoseksualizm. Na swoim blogu porusza tematy z różnych dziedzin nauki, ale częstym motywem są nadużycia środowisk trans. Z tego powodu został znienawidzony przez lewicę, choć sam nie jest konserwatystą.

W czasie, gdy w Paryżu kończyły się igrzyska olimpijskie, Sakowski gościł w państwowej telewizji i mówił o kontrowersjach dotyczących płci zawodników. Chodziło m.in. o bokserów Imane Khelifa i Lin Yu-tinga, którzy startowali jako kobiety, choć rok wcześniej federacja bokserska uznała ich za mężczyzn.

„W studio Sakowski gada o osobach interpłciowych jak o eksponatach medycznych, na pasku tekst Magdaleny Grzyb. Propaganda gorsza niż za PiS” – irytowała się w mediach społecznościowych trans-aktywistka Maja Heban. Zdenerwowały ją słowa o tym, że Caster Semenya z RPA występująca przez lata jako biegaczka prawdopodobnie jest ojcem dzieci.

Według Sakowskiego, po programie interweniowała nawet minister ds. równości.

Katarzyna Kotula jak dotąd nie skomentowała tej informacji.

Do sprawy odniosła, także na platformie X, Kaja Godek. „Pan, który hejtował ludzi za mówienie prawdy o LGB, płacze, że go cancelują za krytykę T. Drogi Panie, to tak działa” – napisała. „Pan organizował hejt na mnie za zdanie «Nie ma czegoś takiego jak orientacja seksualna, jest norma hetero i odstępstwo od normy.» Ja nie mam tu problemu, bo to prawdziwe zdanie i niezmiernie cieszę się, że zostało nagłośnione. I oczywiście je podtrzymuję. Z drugiej strony wiem, że intencje miał Pan niedobre, chodziło o pohejtowanie prawdy” – przypomniała.

„Warto, żeby [Łukasz Sakowski] uświadomił sobie, że sznur na szyję plótł sobie sam. Bo LGBT plus inne literki to jedna ideologia polegająca na zakłamaniu prawdy o człowieku. Nie da się wybrać dobrych literek i udawać, że tylko niektóre są problemem” – dodała K. Godek.

Źródła: x.com, totylkoteoria.pl, niezalezna.pl, wpolityce.pl