Hiszpania: prima aprilis w grudniowe Święto Młodzianków

Obchodzone 28 grudnia święto Świętych Młodzianków w Hiszpanii i Ameryce Łacińskiej jest dniem żartów i figli – przypomina nasz polski prima aprilis. Tradycja nakazuje również, aby w tym dniu nic nikomu nie pożyczać.

Wielu hiszpańskich biskupów przypomniało o współczesnych Herodach, których ofiarami padają niewinne dzieci: począwszy od nienarodzonych aż po ofiary wyzysku, handlu ludźmi, czy prostytucji nieletnich. Jak mówił Papież Franciszek: w każdym z tych dzieci można dostrzec oblicze Jezusa – przypominają hierarchowie.

Młodziankowie po hiszpańsku to “inocentes”, czyli niewinni. Jest to dzień, kiedy można płatać figle i żarty: tzw. “inocentadas”. Żarty pojawiają się w domu, wśród sąsiadów, a także w mediach. W miejscowości Tremp koło Lerydy na miejscowej dzwonnicy zawieszana jest wielka papierowa kukła tzw. Ilufa. Wśród śpiewów i tańców zostanie spalona dzisiaj wieczorem. Z kolei w Ibi koło Alicante obchodzony jest słynny Día dels Enfarinats. Miejscowe władze z burmistrzem na czele stają do bitwy z opozycją. Bronią jest mąka.

W Meksyku Święto Młodzianków jest obchodzone bardzo uroczyście. W ten dzień wierni przynoszą prezenty Dzieciątku Jezus: ubrania, jedzenie, słodycze, czy mleko. W Salwadorze tradycją jest pielgrzymowanie do sanktuarium świętych Młodzianków, które znajduje się w miejscowości Antiguo Cuscatlán. Od czasów kolonizacji wierni przynoszą figury i obrazy dzieci w podziękowaniu za otrzymane łaski. Jest to święto niezwykle barwne i radosne, które każdego roku gromadzi tysiące pielgrzymów z całego kraju.

Tak w Hiszpanii, jak i wielu regionach Ameryki Łacińskiej dzisiaj lepiej jest nic nikomu nie pożyczać, nawet jeśli ktoś usilnie o to prosi. Można bowiem paść ofiarą “inocentady”, czyli nie odzyskać pożyczonej rzeczy w myśl przysłowia: “Niewinny gołąbku dałeś się oszukać; dziś 28, kiedy nikomu nie powinieneś ufać”.

M. Raczkiewicz CSsR/Madryt/rv

« 1 »

reklama

reklama

reklama