Dwa lata temu oczy całego świata zwróciły się w stronę Paryża – płonęła słynna katedra Notre-Dame. Przyczyny pożaru do tej pory nie zostały wyjaśnione. Renowacja trwa, ale zajmie jeszcze kilka lat. Otwarcie świątyni planowane jest na 2024 rok, kiedy to Paryż ma być gospodarzem Letnich Igrzysk Olimpijskich.
Jak mówi Michel Picaud, prezes Friends of Notre-Dame de Paris , organizacji charytatywnej zbierającej fundusze na odbudowę kościoła, kwestia odbudowy to delikatna sprawa i raczej nie zakończy się w 2024 roku: „Otwarcie katedry w 2024 roku niekoniecznie będzie ostatnim krokiem w renowacji. Jest więcej do zrobienia. Wszyscy spodziewają się wejść do katedry do 2024 r., ale później renowacja będzie kontynuowana”.
Według planów odbudowę podzielono na dwa etapy. Pierwszy to faza zabezpieczająca trwająca od 16 kwietnia 2019 do końca lata 2021. Drugi to faza rzeczywistej rekonstrukcji, która ma rozpocząć się zimą 2021 r. i trwać do 2024 r. Na tym etapie ma zostać przywrócona architektura zewnętrzna, odbudowana iglica i pokrycie dachu.
Jak dotąd udało się usunąć uszkodzone części konstrukcji budowli i zabezpieczyć przed zawaleniem elementy uszkodzone, oprzyrządować budynek rusztowaniami, przeprowadzić inwentaryzację elementów wnętrza. Przeniesiono też organy i dzieła sztuki, które podlegają konserwacji. Oczyszczono teren świątyni z gruzu.
W katedrze znajdowały się także polskie akcenty. Kaplica pw. Najświętszej Matki Bożej Częstochowskiej, w której znajdował się obraz przywieziony z Jasnej Góry, nie spłonęła w pożarze.
Jak powiedział rektor kościoła ks. Patrick Chauvet:
„Polacy mają w sercach paryską katedrę Notre Dame. Dziękujemy za waszą miłość. Jesteśmy bardzo przywiązani do polskich elementów w katedrze. Polacy są przywiązani do Notre Dame, a my jesteśmy przywiązani do Polski i do Jasnej Góry. Kaplica zostanie oczyszczona i nadal będzie wspaniała. Pomnik Jana Pawła II na czas robót został zabezpieczony jako dzieło sztuki i przeniesiony z miejsca przy katedrze. Wróci na nie po zakończeniu robót”.
Źródło: PAP / architecturaldigest.com / euronews.com