reklama

Protest ekstemistów zablokowany. Żądali całkowitej kontroli żydowskiej nad Wzgórzem Świątynnym i Jerozolimą

Policja izraelska zablokowała wieczorem 7 grudnia marsz protestacyjny narodowo-religijnych ekstremistów, którzy chcieli demonstrować na rzecz „całkowitej kontroli żydowskiej nad Wzgórzem Świątynnym i Jerozolimą”.

KAI

dodane 09.12.2023 11:00

Mimo masowych protestów politycznych, ale pod rygorystycznymi warunkami, władze zezwoliły na marsz 200 uczestników na Wzgórze Świątynne przez muzułmańską dzielnicę Starego Miasta w Jerozolimie.  

Gdy 150 uczestników zaczęło skandować obraźliwe hasła wzywające do zburzenia Kopuły na Skale meczetu Al-Aksa oraz wyeliminowania muzułmańskiego zarządu religijnego Waqf, policja zagroziła użyciem armatek wodnych i nie dopuściła do marszu w kierunku Starego Miasta. Nie doszło do eskalacji przemocy, czego się obawiano.

Dzięki licznej obecności policji i zamknięciu większości terenu Starego Miasta uniemożliwiono marszowi protestacyjnemu dotarcie do Bramy Damasceńskiej, skąd planowano maszerować w stronę Ściany Płaczu. Po wybuchu wojny w Gazie protestujący chcieli powtórzyć marsz flagi izraelskiej prawicy przez Stare Miasto w Jerozolimie, który odbywa się każdej wiosny na pamiątkę zajęcia Wschodniej Jerozolimy  w wojnie sześciodniowej 1967 roku. Często dochodziło wtedy do zamieszek.

Marsz organizowany przez prawicowe grupy ekstremistyczne, w tym ruch Kahane na rzecz większego Izraela, spotkał się już wcześniej z ostrą krytyką. Politycy, zwłaszcza z partii liberalnej opozycji, wzywali do zakazu czwartkowego wiecu. Na początku protestu można było zobaczyć napisy: „Żądamy zemsty”, „Kula w głowę każdego terrorysty” oraz „Współistnienie z wrogiem jest niemożliwe”. Zdaniem policji uczestnicy naruszyli warunki protestu.

Za płaskowyż Wzgórza Świątynnego z islamskimi świątyniami: Kopułą na Skale i meczetem Al-Aksa jest odpowiedzialny muzułmański zarząd religijny Waqf, który podlega nadzorowi jordańskiemu. Zgodnie z obecnym status quo niemuzułmanie mogą odwiedzać ten obszar, ale modlitwa publiczna jest możliwa tylko dla muzułmanów. W przeszłości wizyty nacjonalistycznych Izraelczyków i żydowskie żądania dotyczące prawa do modlitwy na Wzgórzu Świątynnym wielokrotnie wywoływały gwałtowne protesty Palestyńczyków. Wizytę późniejszego premiera Izraela Ariela Szarona na Wzgórzu Świątynnym w 2000 roku uważa się za jeden z czynników, które wywołały drugą intifadę.

 

1 / 1

reklama