Z okazji Międzynarodowego Dnia Praw Dziecka, który obchodzi się 20 listopada, w rocznicę uchwalenia oenzetowskiej konwencji mówiącej o ochronie dzieci, Papież zwrócił uwagę na tragiczny los najmłodszych żyjących w krajach ogarniętych wojną.
Podkreśla się, że jest to jeden z najpowszechniej ratyfikowanych dokumentów na świecie, a jednocześnie najbardziej zaniedbywany w praktyce. Dzieci są m.in. pierwszymi ofiarami wojen i konfliktów.
W swoim wpisie w mediach społecznościowych Ojciec Święty przypomina o tak wielu dzieciach „pozbawionych podstawowego prawa do życia oraz integralności fizycznej i psychicznej z powodu konfliktów”. „Ileż dzieci zostaje zmuszonych do uczestnictwa lub asystowania w walkach i noszenia potem blizn?” – pyta Franciszek i dodaje: „Żadna wojna nie jest warta łez dzieci”.
Przygotowany z okazji Dnia Praw Dziecka raport przypomina, że najgorszym miejscem dla najmłodszych na świecie jest Republika Środkowoafrykańska, gdzie trzynaścioro na sto dzieci umiera przed osiągnięciem piątego roku życia, a niespełna połowa ma szansę na pójście do szkoły podstawowej. Podobnie dzieje się wciąż w wielu krajach Afryki i Ameryki Południowej. Trudną sytuację dzieci pogłębia proceder wykorzystywania seksualnego, zmuszania do pracy czy udziału w konfliktach zbrojnych.
Raport wskazuje też na znaczącą dyskryminację dziewczynek, które w wielu krajach mają dużo mniej praw od swoich rówieśników – chłopców. W drugiej kolejności wysyłane są do szkoły, a np. w Indiach ich przyjście na świat postrzega się jako ciężar, podczas gdy narodziny syna zawsze oznaczają dla ludzi błogosławieństwo. Wynika to z hinduskiej kultury, która m.in. tradycyjnie nakazuje kobietom wniesienie posagu przy ślubie.
Z okazji Dnia Praw Dziecka przypomniano też o znaczącej wzroście liczby dzieci na terenach ogarniętych konfliktami i wojnami. Mowa jest o prawie 470 mln nieletnich. Tymczasem ponad 150 mln dzieci zmusza się na całym świecie do pracy, często w warunkach zagrażających ich życiu i zdrowiu.
Jak powiedział Radiu Watykańskiemu James Denselow, dyrektor ds. konfliktów i polityki humanitarnej oraz rzecznictwa w Save the Children UK, dzieci płacą najwyższą cenę w trwającej wojnie izraelsko-hamskiej, a te, które przeżyją, będą nosić blizny przemocy przez wiele lat.
„Myślę, że w Międzynarodowym Dniu Dziecka ważne jest, aby naprawdę zrozumieć wpływ, jaki ten konflikt wywarł szczególnie na dzieci, że największy ciężar spadł na tych, którzy mają najwątlejsze ramiona” - mówi James Denselow.