Założyciel IHOP Mike Bickle przyznaje się do „niestosownego zachowania” sprzed 20 lat

„Z ciężkim sercem pragnę wyrazić, jak głęboko zasmucony jestem tym, że moje dawne grzechy doprowadziły do tak wielkiego bólu, zamieszania i podziałów w Ciele Chrystusa w tej godzinie. Ze smutkiem przyznaję, że ponad 20 lat temu zgrzeszyłem, angażując się w niestosowne zachowanie – moje grzechy były prawdziwe” - napisał Bickle w oświadczeniu. W kolejnym zdaniu stwierdził jednak: „Nie przyznaję się do bardziej intensywnej aktywności seksualnej, jak sugerują niektórzy”.

„Nienawidzę mojego grzechu i postrzegam go jako coś poważnego i bolesnego w obliczu świętego Boga. Poważnie traktuję każdy grzech, więc w tych sytuacjach szybko i szczerze wyraziłem skruchę w sposób, który zaowocował otrzymaniem umocnienia od Boga, a następnie codziennym postanowieniem prowadzenia świętego życia na wszystkich moich drogach. Bóg łaskawie pomógł mi odpowiedzieć w tamtych czasach złamanym i skruszonym sercem, które napełniło się bogobojnym zasmuceniem”.

Dodał również, że do dziś „smuci się z powodu tych przeszłych niepowodzeń”.

Wyznanie Bicke’a opublikowane zostało kilka tygodni po tym, jak wiele kobiet oskarżyło go o niewłaściwe zachowanie seksualne.

Półtora tygodnia temu jedna z domniemanych ofiar powiedziała The Roys Report, że Bickle zaczął ją molestować, gdy miała 19 lat, a on był po czterdziestce. W tym czasie kobieta pracowała dla Bickle’a i korzystała z jego kierownictwa duchowego. Nie chodzi o jednorazowe zdarzenie – molestowanie trwało przez kilka lat. Przyznaje jednak, że choć jego zachowanie było niestosowne, nie doszło do pełnej aktywności seksualnej.

Wyznanie Bickle’a skomentował Boz Tchividjian, adwokat reprezentujący pokrzywdzoną kobietę:

„Co ma na myśli mówiąc «niewłaściwe zachowanie»? To niewątpliwie bardzo celowy dobór słów, ponieważ może oznaczać wszystko. Co ma na myśli, gdy zaprzecza «bardziej intensywnym czynnościom seksualnym»? Czy oznacza to, że wspomniane «niestosowne zachowanie» obejmuje mniej intensywne czynności seksualne? Co on chce przez to powiedzieć? Chociaż oświadczenie zajmuje całą stronę, nie sądzę, żeby faktycznie wiele mówiło. Dlaczego po prostu nie wyjawić tego, co się stało w przejrzysty sposób i zaufać Bogu w kwestii konsekwencji? To wszystko jest takie żałosne i smutne”.

Powiedział również, że kobieta nie weźmie udziału w nowym dochodzeniu wszczętym przez IHOPKC, ponieważ firma wynajęta przez kościół, Lathrop Group w Kansas City w stanie Missouri, z powodzeniem broni grup kościelnych przed zarzutami wykorzystywania seksualnego.

„Dlaczego zgłoszone ofiary wykorzystywania seksualnego i niewłaściwego postępowania miałyby usiąść do jednego stołu z adwokatem z firmy prawniczej, która reprezentuje kościoły, a następnie będzie się chwalić swoimi sukcesami?” napisał Tchividjian w oświadczeniu dla TRR.

„Nie mam wątpliwości, że firma ta dobrze reprezentuje oskarżonych w sporach sądowych dotyczących nadużyć seksualnych. Nie może jednak być wszystkim dla wszystkich. Nie może reprezentować i bronić klientów instytucjonalnych w takich sprawach, a następnie odwrócić się i zaprosić ofiary wykorzystywania seksualnego do spotkania się z tobą i zaufania ci. To po prostu tak nie działa”.

Wydaje się, że IHOP zamiast kierować się dobrem ofiar, w istocie szuka jak najkorzystniejszego dla siebie rozwiązania prawnego, aby zminimalizować szkody na wizerunku swego założyciela. Szczerość wyznania Mike Bickle’a, dokonanego wiele tygodniu po ujawnieniu zarzutów, budzi również wątpliwości. Tak jak pisaliśmy wcześniej, jego pierwszą reakcją było odrzucenie oskarżeń.

Opr. na podst. Christian Headlines