Aborcja w centrum kampanii prezydenckiej. Biden zmienia prawo i wypuszcza spot

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden przedstawił wielopunktowy plan rozpowszechnienia aborcji chirurgicznej i chemicznej oraz antykoncepcji na cały kraj, w tym stany opowiadające się za życiem. Zasady dotyczące służby zdrowia obejmują m.in. konieczność przeprowadzenia badań i przewiezienia pacjenta na zabieg, niezależnie od tego, czy dana osoba jest w stanie zapłacić za leczenie. Biały Dom podkreśla, że dotyczy to także aborcji. Została ona uznana za pomoc medyczną udzielaną w nagłych wypadkach.  

Nowe zasady ogłoszono z okazji 51. rocznicy słynnego orzeczenia Sądu Najwyższego zwanego Roe vs. Wade, na mocy którego w całych Stanach Zjednoczonych zalegalizowano aborcję. Orzeczenie zostało unieważnione mocą wyroku z 2022 r., dzięki czemu ponad 20 stanów wprowadziło przepisy ograniczające aborcję, w tym 12 niemal całkowicie jej zakazało. Administracja Bidena chce jednak, by na mocy przepisów federalnych aborcja była możliwa, niezależnie od regulacji stanowych.  

Wiceprezydent Kamala Harris wezwała w przemówieniu do przywrócenia zasad z czasów Roe vs, Wade.  

To, co zabrał Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych, Kongres może przywrócić – zapewniała Harris. – Kiedy Kongres uchwali ustawę, która przywróci Roe, Joe Biden ją podpisze. 

Joe Biden stara się o ponowny wybór na prezydenta. Jego sztab wypuścił spot wyborczy, w którym kobieta przedstawiająca się jako matka trojga dzieci opowiada, że czwarte zostało abortowane ze względu na ciężką chorobę.  

Joe Biden jest drugim w dziejach katolikiem, który został prezydentem USA. Mimo to wyraźnie opowiada się za aborcją.  

Komisja ds. Działalności Pro-Life amerykańskiego episkopatu uznała jego działania za najgorszą i najbardziej ekstremalną ustawę o aborcji na żądanie, jaką widział nasz naród. 

Źródła: lifenews.com, catholicnewsagency.com