„Myślałem, że ta kwestia zostanie rozwiązana inaczej” – powiedział kard. Pietro Parolin, Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej w odpowiedzi na pytania dziennikarzy po opublikowaniu wiadomości o śmierci Alexeya Nawalnego. Nawalny zmarł dziś w wieku 47 lat w więzieniu IK-3, gdzie był przetrzymywany od 2021 roku.
Kard. Parolin powiedział, że wiadomość o śmierci Aleksieja Nawalnego jest zdumiewająca i napełnia smutkiem.
„Widziałem w wiadomościach [informację o śmierci Nawalnego], co mogę powiedzieć? Jest mi bardzo przykro, myślałem, że można to rozwiązać inaczej. Ta wiadomość nas zdumiewa i napełnia smutkiem” – powiedział w wywiadzie dla Radia Watykańskiego kard. Parolin.
Rosyjskie służby więzienne oznajmiły w piątek, że Nawalny zmarł nagle w kolonii karnej za kołem podbiegunowym w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym, na Dalekiej Północy. Nawalny „poczuł się źle” i „stracił przytomność”. Mimo wezwania pogotowia i prób reanimacji opozycjonista zmarł – utrzymują służby więzienne.
W styczniu minęły trzy lata, odkąd Nawalny został aresztowany i uwięziony po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia, przeprowadzonej najpewniej przez rosyjskie służby specjalne. Władze wszczęły wobec niego kolejne sprawy karne, skutkujące wyrokami przewidującymi łącznie ponad 30 lat pozbawienia wolności.
Głos po śmierci Nawalnego zabrała jego żona, Julia Nawalna, która jest uczestniczką rozpoczętej w piątek Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Przemawiała na niej zaraz po wiceprezydent USA Kamali Harris.
„Chcę wezwać całą społeczność międzynarodową, do wszystkich ludzi na świecie. Musimy razem walczyć przeciwko temu złu. Musimy walczyć z tym przerażającym reżimem w Rosji. Władimir Putin musi zostać zatrzymany i pociągnięty do odpowiedzialności za wszystkie okrucieństwa, które popełnił w naszym kraju przez ostatnie lata” – powiedziała Julia Nawalna.
Krótkie przemówienie Julii Nawalnej zostało nagrodzone brawami przez uczestników Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
„Aleksiej Nawalny to kolejna ofiara reżimu Kremla. Ale ta brutalność jest oznaką słabości” – napisał prezydent Andrzej Duda na platformie X.
Jak ocenił „putinizm w końcu przeminie, a dziedzictwo Nawalnego zwycięży”. Andrzej Duda przekazał też kondolencje rodzinie Nawalnego.
Po komunikacie o śmierci Nawalnego przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych PE David McAllister (EPL), przewodniczący Podkomisji Praw Człowieka PE Udo Bullmann (S&D), przewodniczący Delegacji do Parlamentu Europejskiego UE-Rosja Ryszard Czarnecki (EKR) i stały sprawozdawca ds. Rosji w PE Andrius Kubilius (EPL) wydali wspólne oświadczenie.
„Jesteśmy zszokowani i przerażeni wiadomością o ogłoszonej śmierci laureata Nagrody Sacharowa Aleksieja Nawalnego, który poświęcił życie w obronie demokracji oraz przeciwstawił się uciskowi i korupcji w Rosji; Nawalny dał nam niesamowity przykład odwagi" – ogłosili we wspólnym oświadczeniu posłowie do PE.
Z kolei prezydent USA Joe Biden powiedział, że jest wstrząśnięty śmiercią Aleksieja Nawalnego, ale nie jest nią zaskoczony. Podkreślił, że za śmierć rosyjskiego opozycjonisty odpowiedzialny jest Władimir Putin. Waszyngton nie ma na razie pewności, czy rosyjski dysydent został zabity, ale nie ulega wątpliwości, że jego śmierć jest konsekwencją postępowania „Putina i jego zbirów” – oznajmił prezydent.
Źródło: PAP