Spadające bomby nie zabijają powołań. Viktor, Andrij i João wyświęceni na księży w Użhorodzie

Trzech nowych księży i trzech diakonów. W greckokatolickiej katedrze pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Użhorodzie wyświęcono m.in. Brazylijczyka i Honduranina.

«Święci męczennicy, którzy dzielnie walczyliście i zostaliście ukoronowani, wstawiajcie się do Pana, aby zmiłował się nad naszymi duszami. Chwała Tobie, Chryste Boże, chlubo Apostołów, uniesienie Męczenników, którzy głosili Trójcę Przenajświętszą» jest to modlitwa, którą w obrządku bizantyjskim intonuje chór w momencie, gdy kandydaci do święceń kapłańskich i diakońskich są wprowadzani do ,«miejsca najświętszego», aby «poślubić» ołtarz i Chrystusa, Najwyższego Kapłana” – pisze ks. Francesco Andolfatto, rektor seminarium „Redemptoris Mater”, które ukończyli neoprezbiterzy. Ten sam hymn, jak dodaje, towarzyszy parom biorącym ślub, aby oddać swoje życie sobie nawzajem, tak jak Chrystus uczynił to ze swoim Kościołem.

Trzej nowi kapłani to: Andrij Stebivka z Użhorodu, Viktor Bodnar z Winnicy i João Miguel Perozzi Jorge z Brazylii. Na diakonów zostali wyświęceni Vitalij Fedynyshynets z Użhorodu i Julio Rafael Garcia Maldonado z Hondurasu.

„Eparchialne Seminarium Misyjne „Redemptoris Mater” w Użhorodzie zostało założone w 2013 roku przez ówczesnego biskupa ordynariusza Milana Šašika. Seminaria te wyrosły z doświadczenia Drogi Neokatechumenalnej i powstały na polecenie św. Jana Pawła II, aby kształcić kapłanów diecezjalnych w duchu odnowy Soboru Watykańskiego II, który wezwał do misyjnego zaangażowania w całym Kościele – pisze ks. Andolfatti. – Formuje się w nich młodych mężczyzn z różnych krajów, aby od samego początku drogi swojego powołania do kapłaństwa przez doświadczenie misji nabywali ducha wolności i  gotowość do powierzenia się Panu, aby iść gdziekolwiek by ich nie wezwał. Tak też stało się w Mukaczewskiej Greckokatolickiej Eparchii, gdzie sformowała się mała grupa seminarzystów pochodzących z różnych krajów”.

Święcenia przyciągnęły spory tłum. Stawiła się pokaźna reprezentacja Brazylijczyków. Obecni byli członkowie wspólnot neokatechumenalnych, w których ci młodzi mężczyźni „otrzymali swoje pierwsze zwiastowanie, zetknęli się z Kościołem, który karmiąc ich Słowem, Eucharystią i Wspólnotą, pomógł im rozeznać i realizować powołanie kapłańskie, wspierając ich w trudnych chwilach i dzieląc z nimi ich radości i smutki” – relacjonuje rektor seminarium.

Seminarium w Uźhorodzie istnieje od 2013 r. Wszystko zaczęło się od decyzji biskupa Milana Šašika. W dniu swoich święceń biskupich, 6 stycznia 2003 r., w Bazylice św. Piotra w Watykanie, przyjmując pozdrowienia od różnych delegacji, spotykając się z ekipą odpowiedzialną za Drogę Neokatechumenalną na Ukrainie, Šašik wezwał ich do natychmiastowego rozpoczęcia katechez na Zakarpaciu. Dzięki pomocy Słowaków, w Użhorodzie odbyły się katechezy neokatechumenalne. Słuchał ich m.in. Vitalij, który miał wtedy dziewiętnaście lat. Dzięki katechezom zaczął chodzić do kościoła, czego wcześniej nie robił. Teraz został wyświęcony na diakona.

Później powstała ekipa katechistów złożona z prof. Mariana Maciejewskiego (zmarł w 2013 r.), ks. Rajmunda Pupkowskiego, pannę Marię Trafną i ówczesnego seminarzystę Moisesa Marina Pereza. W 2013 r. powstało seminarium, do którego przyjechało 6 kleryków, w tym Viktor, João i Julio. Był też Andrij, który przyszedł do Kościoła w czasie głębokiego kryzysu egzystencjalnego. Przez pierwsze dwa lata alumni nie byli goszczeni w domach miejscowych braci ze wspólnot, bo seminarium nie miało swojego budynku.

Nowo wyświęceni kapłani i diakoni otrzymali już dekret, aby rozpocząć posługę duszpasterską w niektórych parafiach eparchii. Za kilka lat mają wyruszyć na misje.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama