Odnaleziony w Rzymie rękopis Orędzia zostanie publicznie pokazany we Wrocławiu. Upada kilka hipotez

W ramach obchodów 60. rocznicy wystosowania orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich rękopis słynnego Orędzia będzie można zobaczyć na wystawie „Pojednanie dla Europy” we Wrocławiu. Po raz pierwszy pokazano go publicznie rok temu.

Rękopis tzw. orędzia pojednania, w którym padają słynne słowa „przebaczamy i prosimy o przebaczenie” odnalazł 25 maja 2019 roku w Polskim Papieskim Instytucie Kościelnym w Rzymie obecny wicedyrektor Ośrodka Pamięć i Przyszłość dr Wojciech Kucharski.

Rękopis z okazji 50. rocznicy śmierci kard. Bolesława Kominka został po raz pierwszy zaprezentowany w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu w ubiegłym roku. W ramach obchodów 60. rocznicy wystosowania orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich, które odbywają się 18 i 19 listopada we Wrocławiu, rękopis Orędzia będzie można zobaczyć na wystawie „Pojednanie dla Europy” w Muzeum Archidiecezjalnym.   

List nie był negocjowany 

„Rękopis potwierdza, że autorem listu jest w całości wrocławski arcybiskup Bolesław Kominek. Oficjalne orędzie ma 25 tysięcy znaków i 3,5 tysiące słów. 2950 słów znajduje się w rękopisie, co daje 83 procent z ostatecznej całości. Dwa dni po sformułowaniu tekstu abp Kominek napisał jeszcze dwie strony, które również znaleźliśmy. To oznacza, że aż 93 procent oficjalnego już orędzia zostało napisane ręką polskiego biskupa” – powiedział we Wrocławiu, podczas prezentacji skanów odnalezionych dokumentów, Kucharski.

Podkreślił, że hierarcha pisał całe fragmenty listu bez skreśleń, a następnie po przeczytaniu dopisywał fragmenty. Rękopis jest w języku niemieckim, w którym od razu powstał, ponieważ abp Kominek biegle posługiwał się tym językiem. „Upadają te hipotezy, które mówiły, że tekst listu był negocjowany z biskupami niemieckimi. Treść recenzował tylko biskup Kazimierz Kowalski, ale dodał raptem ze trzy zdania” – powiedział we Wrocławiu, podczas prezentacji skanów odnalezionych dokumentów, Kucharski.

Obawiał się nagonki 

Rękopis powstał w klasztorze elżbietanek w Fiuggi. „Pozostał w Rzymie prawdopodobnie dlatego, że po opublikowaniu listu zaczęła się ogromna nagonka na polskich biskupów w kraju. Pewnie biskup Kominek obawiał się, że rękopis może być mu zabrany i wykorzystany przeciwko niemu” – powiedział Kucharski.

Pod koniec Soboru Watykańskiego II biskupi polscy wystosowali orędzie do biskupów niemieckich, w których padło słynne zdanie „przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Autorem tych słów był Bolesław Kominek, arcybiskup wrocławski. Orędzie z 18 listopada 1965 r. stanowiło przełomowy gest pojednania po zniszczeniach II wojny światowej. Wysłane zostało przez 34 polskich hierarchów, w tym prymasa Stefana Wyszyńskiego i abpa Karola Wojtyłę, z inicjatywy bpa Bolesława Kominka. Adresaci otrzymali zaproszenie do uczestnictwa w obchodach Milenium Chrztu Polski oraz modlitwy o pokój.  

Oryginalna myśl abp Kominka

Dr Andrzej Jerie, obecny dyrektor Ośrodka „Pamięć i Przyszłość” podczas tegorocznej prezentacji w Senacie oryginałów trzech ważnych dla polsko-niemieckiego pojednania dokumentów: rękopis listu biskupów polskich do biskupów niemieckich, ostateczną wersję tego Orędzia i odpowiedź hierarchów niemieckich podkreślił, że samo sformułowanie «przebaczamy i prosimy o przebaczenie» pojawia się wcześniej w nauczaniu arcybiskupa Kominka w innych kontekstach.

„To jest zatem jego oryginalna myśl, która wyrosła z serca, z przeżycia, również z jego doświadczenia życiowego. To jest człowiek pogranicza, człowiek, który wyrósł na Śląsku. Język niemiecki był jego drugim językiem, takim, którym posługiwał się w swobodny sposób. Najważniejsze jednak było złamanie schematu Polaka i Niemca, jako odwiecznych wrogów, że to nie musi determinować naszej przyszłości. I to jest jedno z ważniejszych przesłań tego listu” – zaznacza.

Krytyka ze strony komunistów 

Orędzie odczytano w kościołach diecezjalnych w dniach 15–16 grudnia 1965 r. na mocy komunikatu Sekretariatu Episkopatu. W Polsce spotkało się ono z gwałtowną krytyką ze strony władz komunistycznych, które obawiały się jakiegokolwiek zbliżenia z Zachodem.

List ten był pierwszą historyczną inicjatywą zmierzającą do pojednania i ułożenia w oparciu o uznanie prawdy i wybaczenie stosunków między Polakami i Niemcami po II wojnie światowej. Inicjatywa polskich duchownych spotkała się ze zdecydowaną krytyką władz komunistycznych. Władze nazwały list zdradą narodową, m.in. organizowały propagandowe wiece, na których potępiano polskich biskupów.

Założyciel zjednoczonej Europy 

Ośrodek Pamięć i Przyszłość czyni starania, by postać biskupa Kominka została uznany przez międzynarodową społeczność za jednego z ojców założycieli zjednoczonej Europy i pojednania europejskiego.

„Bolesław Kominek swoim działaniem wspartym przez innych biskupów przyczynił się do tego, że Europa Środkowo-Wschodnia mogła mieć nadzieję, że będzie uczestniczyć we wspólnocie wolnych narodów Europy. W latach 60. to było wizjonerstwo. Mam nadzieję, że odnalezienie rękopisu pozwoli nam przebić się z tą opowieścią do społeczności międzynarodowej. Dzisiejsza Europa potrzebuje bowiem powrotu do źródeł chrześcijańskich” - powiedział ówczesny dyrektor Ośrodka, Marek Mutor.

Źródło: PAP, KAI, Vatican News

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama