Sri Lanka: 5 lat po zamachach wierni proszą o uznanie ofiar za męczenników

W tym roku mija pięć lat od tragicznej niedzieli wielkanocnej na Sri Lance. W skoordynowanych atakach terrorystycznych na kościoły i hotele zginęło 269 osób, a ponad 500 zostało rannych. Miejscowi wierni napisali petycję z prośbą o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego 171 katolików, którzy ponieśli wtedy śmierć.

„Niewinni wierni zabici podczas liturgii są dla nas bohaterami wiary i nasz Kościół pragnie, by zostali ogłoszeni męczennikami” – mówi o. Jude Chrysantha Fernando, dyrektor biura prasowego archidiecezji Kolombo.

Jak wyjaśnia, wciąż trwa zbieranie podpisów pod petycją. Wierni wręczą ją kard. Malcolmowi Ranjithowi 21 kwietnia, dokładnie w piątą rocznicę zamachów terrorystycznych.

W okresie wielkanocnym chrześcijanie masowo uczestniczyli w celebracjach. „Przemoc nie zniechęciła wiernych, a wręcz przeciwnie: widzimy u nich pełne zaufanie do Chrystusa, który po męce zmartwychwstaje i daje każdemu zbawienie i odkupienie” – mówi duchowny.

Choć oficjalnie ujęto sprawców należących do lokalnej grupy fundamentalistycznej powiązanej z Państwem Islamskim, to wciąż pozostaje wiele niewiadomych. Nieznani są zleceniodawcy masakr i istnieją podejrzenia, że za ich ukrywanie jest odpowiedzialna klasa polityczna. Możliwym motywem ataków mogła być próba destabilizacji kraju. Dlatego też miejscowy Kościół nadal domaga się prawdy i sprawiedliwości.

Jednocześnie chrześcijanie angażują w niesienie pomocy ubogim, których liczba szybko rośnie. Sri Lanka znajduje się bowiem w stanie głębokiego kryzysu ekonomicznego. Zadłużenie publiczne wynosi 46 mld. dolarów, a państwo nie jest w stanie go spłacać. Dlatego też podjęto radykalne środki, jak zwiększenie opodatkowania i wycofanie dopłat do energii. Koszty życia podwoiły się w krótkim czasie i ubóstwo dotyka miliony rodzin – zaznacza o. Fernando.

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama