reklama

Bioetyk o zagrożeniach AI: nie jest za późno, aby wsadzić dżina z powrotem do butelki

„Musimy stworzyć kulturę, która ukształtuje AI tak, aby służyła ona człowiekowi, a nie odwrotnie” – powiedział prof. Charles Camosy. Specjalista w zakresie bioetyki na Katolickim Uniwersytecie Ameryki przestrzegał przed niebezpieczeństwami związanymi z coraz bardziej szerzącą się sztuczną inteligencją.

AS

dodane 24.08.2025 20:15

W wywiadzie dla katolickiej telewizji EWTN News powiedział on m.in., że „nie jest jeszcze za późno, by zamknąć [tego] dżina z powrotem w butelce i uniknąć najgorszych skutków nowego wynalazku”.

Przypomniał też, że „Leon XIV już wcześniej ostrzegał, że AI może mieć negatywny wpływ na rozwój młodych ludzi i przyczyniać się do utraty tego, kim jest człowiek”. Naukowiec zwrócił uwagę, iż nowy papież „przyjął obecne imię, aby nawiązać do Leona XIII, który sam zmagał się z rewolucją przemysłową końca XIX wieku, całkowicie przekształcającą kulturę”. Zdaniem bioetyka „obecnie przechodzimy przez podobną zmianę technologiczną, która całkowicie odmieni kulturę” i zapytał dramatycznie: „Jak na to odpowiemy?”.

Camosy zamieścił niedawno w czasopiśmie „The Atlantic” artykuł, w którym stwierdził, że zajęcie się zagadnieniem sztucznej inteligencji „może być najambitniejszym i najbardziej trwałym projektem w spuściźnie Leona XIV”. Według autora „AI wpłynie niemal na każdą część naszej kultury”, a „ludzie często nie potrafią rozpoznać, czy rozmawiają z człowiekiem, czy z chatbotem”.

Profesor zauważył, że „ogromny niepokój budzi stopień zamieszania w tej sprawie, ponieważ musimy zachować świadomość, że zasadniczo różnimy się od dużego modelu językowego (LLM – wzorzec językowy ukształtowany na dużej ilości danych, umożliwiający generowanie tekstu oraz realizację zadań związanych z przetwarzaniem języka naturalnego). Jesteśmy ciałem i krwią, stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, z duszą, która odzwierciedla relację, jakiej w żaden sposób nie może posiadać chatbot”. W obliczu „trwającej epidemii samotności ludzie są już narażeni na utratę swojej tożsamości” – podkreślił uczony katolicki.

Wskazał, że jeśli ktoś żyje w świecie uzależniony od smartfona, to  nie potrafi komunikować się autentycznie i nie ma przyjaciół, którzy odpowiedzieliby szczerze na jego wątpliwości. W efekcie staje się „podatny na bardzo wymownego chatbota”. W tym kontekście profesor stwierdził, iż chatboty AI nie tylko „wchodzą w tę pustkę, ale czynią to w sposób, który przynajmniej naśladuje potrzebę, jaką wszyscy mamy: intymności, kogoś, kto się o nas troszczy”.

Kościół zajmuje się tym problemem już od pewnego czasu przez grupy robocze ds. AI – zauważył Camosy. Dodał, że „Kościół wyprzedził w tej sprawie szerszą kulturę, ponieważ te grupy istnieją już od kilku lat”. Powołał się tu na watykański dokument „Antiqua et Nova: Nota o relacji między sztuczną inteligencją a inteligencją ludzką” ze stycznia 2025 jako na katolickie źródło dotyczące AI. „Podejrzewam, choć nie wiem tego na pewno, że nasz obecny Ojciec Święty jest przynajmniej na wczesnym etapie przygotowywania czegoś podobnego” – dodał uczony.

Zaznaczył, że „nie jest to tylko kwestia AI”, podkreślając, iż dyskusja o sztucznej inteligencji łączy się z „nadejściem transhumanizmu – ruchu naukowego i kulturowego, postulującego przemianę biologii człowieka za pomocą technologii, co może prowadzić do zatarcia granic między światem sztucznym a realnym”.

„Znajdujemy się w naprawdę ważnym momencie kulturowym, w którym druga rewolucja przemysłowa jest o krok od urzeczywistnienia. Dzięki Bogu mamy kogoś takiego jak papież Leon, który poprowadzi Kościół przez ten czas” – powiedział bioetyk amerykański.

Wskazał na górnolotne deklaracje (grand claims), że AI w końcu pomoże ludziom odejść od pracy. Przypomniał jednak, iż praca jest „integralną częścią ludzkiego doświadczenia” i potrzebna jest ochrona zarówno pracy, jak i pracowników. „Nie jest jeszcze za późno, by zamknąć dżina w butelce. Musimy stworzyć kulturę, która ukształtuje AI tak, aby służyła ona człowiekowi, a nie odwrotnie” – zakończył swoją wypowiedź prof. Charles Camosy.

Źródło: KAI 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

1 / 1

reklama