O aniołach jako muzykach w malarstwie religijnym
Podejmując problematykę musica angelica poruszamy się w przestrzeni, do badania której roszczą pretensje przede wszystkim dwie dyscypliny naukowe: muzykologia oraz historia sztuki. Niemniej jednak ze względu na interdyscyplinarny charakter zagadnienia, w dyskursie nie może zabraknąć odwołań do teologii biblijnej i dogmatycznej. Niniejszy tekst, będący zarysem złożonej problematyki, stanowi zarówno próbę systematyzacji XV-wiecznego materiału badawczego (wybranych obrazów tablicowych oraz ściennych powstałych w Niderlandach i Italii), jak i próbę ukazania zależności pomiędzy wyobrażeniami aniołów-instrumentalistów, a niektórymi elementami XV-wiecznej kultury muzycznej. Poza obszarem moich rozważań pozostają przedstawienia Sądu Ostatecznego, wyobrażenia muzyki aniołów upadłych oraz instrumenty muzyczne jako takie.
Zarówno w Starym jak i Nowym Testamencie, aniołowie[1] są wykonawcami rozkazów Boga, którego nieustannie wielbią (Iz 6, 3; Ap 4—5; 15; 19), pełnią rolę pośredników między niebem a ziemią[2]. W żadnej księdze biblijnej nie są wzmiankowane ich umiejętności stricte muzyczne (nie jest łączony z nimi termin musicus). Do takowych nie można zaliczyć gry na aerofonach: rogu shofar oraz trąbie sálpinx w opisach teofanijnych (Wj 19, 16,19; 20, 18 oraz Ps 47, 6) lub eschatologicznych (Mt 24, 31; 1 Kor 15, 52; 1 Tes 4, 16 oraz Ap 8; 2,6—13; 9, 1,14; 11, 15)[3]. Choć na wokalne zdolności aniołów pośrednio wskazuje kilka fragmentów, m.in.: Iz 6, 3; Łk 2, 13—14; Ap 4, 8, to w żadnym z nich, w opisach adoracji Boga-Chrystusa nie pojawia się wyraz „śpiewać” lub inny odnoszący się do tej aktywności (cantare, canticum, cantio, cantus, cantor), lecz oznaczający po prostu wołanie i mówienie (clamare, dicere).
Pełne rozwinięcie w literaturze motywu anioła-instrumentalisty[4] pojawiającego się już w Księdze Henocha hebrajskiej (zredagowanej w V—VI wieku) i w wierszu Stefana ze Sjunu (VIII wiek), a będącego swoistą kontynuacją oraz ewolucją motywu anioła-śpiewaka — schematu tematycznego powszechnie obecnego w religijnym piśmiennictwie średniowiecznym[5] — dokonało się w XIV wieku, w twórczości m.in. Heinricha von Neustadt (Gottes Zukunft), brata Filipa (Marienleben) i w anonimowym utworze niemieckim Sieben Freuden Mariae, a więc znacznie później niż pierwsze jego ujęcia w sztukach plastycznych, datowane na początek XII wieku. Są to przedstawienia pojedynczych postaci anioła z instrumentem (chordofon — Kilpeck, Saint Mary and Saint David Churh; rebek — Poitiers, Cathédrale de Saint-Pierre; dudy — Ripoll, Monasterio de Santa María) nie należące do żadnego cyklu narracyjnego. Zaistniała sytuacja dobitnie świadczy o tym, iż zasadniczym wzorcem konceptualnym nie była religijna twórczości literacka eksponująca treści laudacyjne, lecz przekonanie w swej teologicznej istocie tkwiące w Biblii (np. Psalmy 145—150), iż Stwórcę należy wielbić słowami (śpiewem) oraz grą na instrumentach. Podkreślmy w tym miejscu, że ukazywani w różnych technikach malarskich i rzeźbiarskich aniołowie wyposażeni w skodyfikowane atrybuty, są reprezentantami rzeczywistości ostatecznej i zazwyczaj pozostają w związku z jakimś przedstawieniem tematycznym.
Choć pierwowzorów chrześcijańskich wizerunków uskrzydlonych mieszkańców nieba można by doszukiwać się w Biblii, to faktycznie ich źródła tkwią w kulturze grecko-rzymskiej. Badacze wskazują na postaci Nike i Wiktorii, rzadziej Erosa i geniuszy[6]. Za najwcześniejszy zabytek ikonograficzny przedstawiający anioła — jeszcze bez skrzydeł, które zyskały status atrybutu dopiero w IV wieku — uchodzi datowane na III wiek Zwiastowanie, namalowane w katakumbach św. Pryscylli przy Via Salaria w Rzymie (cubicolo dell'Annunziazione). W okresie wczesnochrześcijańskim aniołów najczęściej ukazywano w scenach starotestamentalnych. Stopniowo, dochodziły nowe wątki tematyczne, wywodzące się z Nowego Testamentu oraz inne pozabiblijne, wśród nich muzyczne, z udziałem najpierw aniołów-fanfarzystów, a od XIII wieku coraz częściej też aniołów-instrumentalistów[7].
Realizacje umuzycznionych wyobrażeń aniołów w sztukach plastycznych były niewątpliwie inspirowane wcześniejszymi przedstawieniami dwudziestu czterech Starców apokaliptycznych, króla Dawida, muzyków ukazywanych w Bibliach, Psałterzach, Godzinkach i innych manuskryptach[8] oraz odwoływały się do prawdziwej działalności muzycznej. Należy pamiętać też o oddziaływaniu pewnych koncepcji teologicznych i kosmologicznych, takich jak: przekonanie o realności liturgii niebiańskiej i jej związkach z liturgią ziemską[9], wiara w realność brzmienia poszczególnych sfer niebiańskich (aniołowie — poruszyciele planet),[10] postrzeganie świata oraz Chrystusa odpowiednio jako muzyki i instrumentu muzycznego, ponadto samego Chrystusa jako muzyka[11], czy wreszcie wzmianki o aniołach jako praeceptores i inventores[12]. Zarówno w dziedzinie myśli, jak i ikonografii, nie można pominąć oddziaływania Księgi Psalmów, a w szczególności utworów wzmiankujących instrumenty muzyczne. Psalm 150 zawiera katalog instrumentów sankcjonowanych powagą i autorytetem Biblii, Słowa Boga (Pwt 8, 3; Mdr 18, 14-15; Iz 55, 10-11) - Sacra pagina (tuba, psalterium, cithara, tympanum, organum, cordi, cymbali). Pod koniec średniowiecza, w procesie kształtowania nowej anielskiej funkcji niebagatelną rolę mogło odegrać wzrastające znaczenie muzyki czysto instrumentalnej.
***
W XV-wiecznym malarstwie europejskim, zasadniczo istotami muzykującymi wokół postaci Boga-Chrystusa i Maryi, wyznaczających w niniejszym opracowaniu wraz ze świętymi główne jednostki klasyfikacyjne, są skrzydlaci mieszkańcy nieba (oprócz nich w strefie sacrum z instrumentami muzycznymi przedstawiano Starców apokaliptycznych, króla Dawida, św. Cecylię, pasterzy), obdarzeni nową funkcją i atrybutami poszerzającymi zakres ich obowiązków. Ikonografia anielska, z powodu braku, bądź niekompletności źródeł materialnych niejednokrotnie pełni w badaniach organologicznych rolę źródła podstawowego. W artykule zawężono obszar badawczy do XV wieku — schyłkowego okresu estetyki średniowiecznej, naznaczonego w muzyce duchem polifonii franko-flamandzkiej, a w sztukach plastycznych realizmem, naturalizmem oraz symbolizmem malarzy niderlandzkich (flamandzkich) i włoskich. Dolną cezurę w sposób naturalny wyznacza rozpoczęcie działalności przez Roberta Campina, Huberta i Jana van Eyck oraz malarzy tworzących w Toskanii: Gentilego da Fabriano, Masolina da Panicale, Masaccia, Fra Angelica. Większych problemów przysparza wyznaczenie górnej cezury. Tutaj za kryterium przyjąłem czynnik historyczny: koniec pewnej epoki, która we Florencji zamyka się wraz ze śmiercią Wawrzyńca Wspaniałego (zm. 1492), a w Niderlandach kończy się w roku śmierci Filipa I Pięknego (zm. 1506)[13].
Jak już wspominaliśmy, podstawowe kryterium podziału materiału ikonograficznego wyznaczają postaci Boga-Chrystusa, Maryi i świętych[14]. W ramach dzieł pierwszej grupy wyróżniam przedstawienia doktrynalne obejmujące adorację Trójcy Świętej, Boga-Chrystusa oraz przedstawienia epifanijne. Grupę dzieł maryjnych konstytuują trzy tematy: tronująca lub stojąca Madonna z Dzieciątkiem, Wniebowzięcie i Koronacja Maryi. W ramach reprezentacyjnych ujęć Maryi z Dzieciątkiem pośród świętych można dodatkowo wyodrębnić dwa typy: Sacra Conversazione i jej wariant północny Virgo inter Virgines. Do trzeciej grupy zaliczam umuzycznione przedstawienia świętych, do czwartej — „eufoniczne” wizje Raju. W odrębnej grupie (Varia) należy umieścić dzieła przenoszące inne, nie podejmowane powszechnie wątki tematyczne, dzieła wymykające się jednoznacznej interpretacji lub niekompletne. W celu wyodrębnienia mniejszych jednostek klasyfikacyjnych konieczne jest zastosowanie kryterium ściśle muzycznego, zasadzającego się na wielkości zespołu. W badanym materiale, uwzględniając istotny czynnik jakim jest tradycja ikonograficzna, kluczowe są solista, duet, trio — kwartet, oktet i większe składy. W scenie muzycznej adoracji/ oddawaniu czci, często rozgrywającej się we wnętrzu kościoła, w absydzie, loggi, stajence, otwartej przestrzeni, a nawet w przestrzeni „abstrakcyjnej” o złotym tle, główne postaci wyróżnia frontalizm, a muzykujących aniołów, którzy najczęściej stoją, rzadziej siedzą, klęczą lub unoszą się w powietrzu, symetryczne rozmieszczenie w kompozycji malarskiej.
Kwantytatywna analiza XV-wiecznych zabytków malarskich ukazuje zdecydowaną predylekcję artystów, a uwzględniając realia epoki, także ówczesnego mecenatu, do eksponowania elementów muzycznych w połączeniu z postacią Maryi[15]. Taki stan rzeczy mający solidne podstawy w kulcie (Theotókos - tytuł przyjęty na Soborze Efeskim w 431 r.[16]), pobożności i duchowności maryjnej (konfraternie, włoskie bractwa laudesi) sięga głębiej, do skromnego faktograficznie fundamentu biblijnego[17], paradoksalnie stanowiącego doskonałe źródło bogatej twórczości literackiej, rozwijającej wątki nieobecne w Nowym Testamencie[18]. Doniosłą rolę odegrał także głoszony w XIII wieku dualistyczny pogląd o podziale królestwa Bożego na dwie strefy: sprawiedliwości i miłosierdzia; ta druga była domeną Maryi[19].
Pytania o wiarygodność historyczną XV-wiecznych przedstawień anielskich zespołów muzycznych w sztuce i ich interpretacje[20], sformułowane przez Emanuela Winternitza nadal pozostają aktualne[21]. Niewątpliwie treści wielu obrazów powstałych w XV wieku, zwłaszcza te przenoszące ideę kameralnego muzykowania, odzwierciedlają pewne elementy realnej praktyki wykonawczej, jednakże niezwykle trudne jest, choćby ze względu na praktykę swobodnego kształtowania przez malarza lub zleceniodawcę składu instrumentalnego, czy oddziaływanie pewnych wcześniejszych wzorców ikonograficznych, wykazanie w sposób niezbity takiego związku. Typową cechą umuzycznionych przedstawień aniołów jest brak nut, fizycznego nośnika kompozycji, niemal zawsze towarzyszącego śpiewakom[22]. Należy pamiętać, że choć znaczną część repertuaru zespołów alta cappella stanowiły chanson, motety oraz niektóre stałe części mszalne[23], to generalnie muzykę instrumentalną wyróżniał charakter improwizacyjny[24]. Pewne znaczenie zyskała zasada kształtowania obsady muzycznej w oparciu o liczbę trzy, posiadającą przede wszystkim konotacje trynitarne, choć także muzyczne (trójgłos, tempus perfectum)[25].
W XV-wiecznej Europie muzyczny patronat sprawowały władze miejskie, wpływowe rody, cechy, bractwa, a przede wszystkim dwór. Ożywioną działalność w zakresie wokalnej muzyki polifonicznej prowadził Kościół. W tak zarysowanej „audiosferze” należne miejsce zajmują różnorakie przejawy muzykowania amatorskiego. W Niderlandach (Brugia, Gandawa, Bruksela, Lowanium) oraz Toskanii (Florencja, Siena) na usługach miasta pozostawały zespoły, których trzon stanowiły trąbki bądź trąbki suwakowe i szałamaje. Określano je jako wachters, stad pijpers, speellieden[26] oraz trombetti, trombadori, bannitori, pifferi[27]. Jak potwierdzają dokumenty historyczne, instrumentaliści tworzący kilkuosobowe zespoły (odpowiednio zespoły obejmujące od trzech do pięciu członków oraz od czterech do dziewięciu członków), posługiwali się także instrumentami strunowymi oraz fletami, dudami i bębnami. Zespoły typu alta capella, poza obowiązkami wynikającymi z ich statutów, brały udział w procesjach, mszach, a nawet towarzyszyły wojskom.
Zachowane przekazy archiwalne rzucają cenne światło na kulturę muzyczną obu ośrodków. Zwróćmy uwagę, iż pomimo zaangażowania dużego aparatu wykonawczego w ramach dworskich wydarzeń (brugijska uroczystość błagalna w 1440 roku[28], składanie ślubów [le votu du faisan] na wyprawę krzyżową przeciw Turkom w 1454[29], ślub Karola Śmiałego z Małgorzatą z Yorku w 1468[30]), realizację poszczególnych kompozycji powierzano kameralnym zespołom (zespoły w składach od jednego do czterech członków). Pośród innych dokumentów zaświadczających właśnie kameralny charakter ówczesnej praktyki muzycznej należy wymienić rozporządzenie z 1469 roku, dotyczące organizacji życia muzycznego na dworze Karola Śmiałego[31], czy podobny dekret z 1505 roku dotyczący organizacji pracy muzyków miejskich w Mechelen[32]. Podobna tendencja zauważalna jest także we Florencji. Wiemy, że w Palazzo Vecchio zatrudniano muzyków grających na instrumentach strunowych, a w pałacu Wawrzyńca Wspaniałego, który sam śpiewał i grał na violi (bądź na fideli lub lirze da braccio), niejednokrotnie występował duet w składzie: lutnia i harfa[33]. Ważnym dokumentem jest inwentarz sporządzony w roku śmierci Wawrzyńca, w którym wyszczególniono instrumenty, jakie posiadał władca. Spis obejmuje: organy (4), portatyw (orghanetto), sześć klawesynów (gravicembolo; w tym dwa podwójne — gravicembolo doppio), dwa małe szpinety lub klawikordy (gravicembali scempi, picholi, identyfikacja niepewna), lirę korbową (vivuola cho' tasto, a uso di monachordo, identyfikacja niepewna), harfę (arpe a quarto filari), dwie lutnie (liuto grande, a undici chorde oraz liuto rotto, picholo), trzy liry da braccio (w spisie pod nazwą vivuole grandi), trzy zestawy instrumentów dętych (zufoli)[34]. Dominację chordofonów (także w malarstwie europejskim) potwierdza praktyka cantare all'improvviso, w ramach której poeci-improwizatorzy posługiwali się lutnią, harfą, fidelą i lirą da braccio[35].
Wyłączając reprezentacyjne instrumenty blaszane, zestaw instrumentów — wyłoniony na podstawie przywołanych wyżej przekazów historycznych dotyczących kultury muzycznej na dworach Filipa III Dobrego (zm. 1467), Karola Śmiałego (zm. 1477) i Wawrzyńca Wspaniałego i stanowiący obok tradycji malarskiej główne źródło odniesień ikonograficznych — obejmuje: harfę, lutnię, fidel (viola?), rebek, lirę da braccio, lirę korbową, klawesyn, szpinet, klawikord, portatyw, flet (zufoli), szałamaję, douçaine, dudy, cynk i bęben. Z pewnością nie jest to obraz kompletny, gdyż nie uwzględnia takich czynników jak spontaniczne wykonawstwo muzyki, obejmujące zespoły tworzone ad hoc.
***
Rozpoczynając od dzieł maryjnych, w których musica angelica jest reprezentowana najpełniej (występuje tu zjawisko wręcz profuzji motywu anioła-muzyka), możemy skonstatować, iż dobór instrumentów cichych wywodzi się w głównej mierze z kręgów dworskich (owe kręgi wraz z bogatym mieszczaństwem i Kościołem wyznaczały szeroko pojęty horyzont twórczy artystów), zarówno z praktyki muzykowania publicznego, jak i prywatnego, a tym samym najlepiej koresponduje z kameralnym charakterem sceny przedstawiającej Maryję z Dzieciątkiem, otoczoną kilkoma muzykującymi aniołami.
W sztuce niderlandzkiej, w ramach maryjnych przedstawień reprezentacyjnych[36] z obsadą solistyczną, najczęściej w rękach anioła ukazywano wysoko ceniony wówczas chordofon — lutnię. Egzemplifikacją jest obraz Hansa Memlinga Tronująca Madonna z Dzieciątkiem, donatorem i św. Jerzym (Londyn, The National Gallery, 1480—1485). W malarstwie włoskim lutnista pojawia się rzadko, niemniej należy wskazać na obraz Madonna z Dzieciątkiem i świętymi Luki Signorellego (Perugia, Museo dell'Opera del Duomo, 1484). Jednakże donioślejsze znaczenie ma ukazanie w tej roli muzyka z instrumentem nieobecnym w XV-wiecznym malarstwie niderlandzkim — lirą da braccio, np. w obrazie Cimy da Conegliano Madonna z Dzieciątkiem (Parma, Galleria Nazionale, ok. 1500).
Obrazem o trwałym ideowym oddziaływaniu w malarstwie niderlandzkim była zaginiona kompozycja Roberta Campina — Madonna w absydzie, wykonana w latach 20-tych XV wieku. Dzieło stanowiło praktycznie przez całe stulecie, a nawet później, chętnie kopiowany wzorzec, w którym Maryi towarzyszy duet lutni i harfy. Bezpośrednio nawiązali do niego m.in. Gerard David, (Paryż, Musée du Louvre, 1495—1498), Quentin Massys (Londyn, The National Gallery, ok. 1495), Mistrz Haftowanego Listowia (Lille, Palais des Beaux-Arts). Reminiscencje pierwowzoru można odnaleźć w formie bardziej swobodnej, tzn. z instrumentami zamienionymi miejscami lub dwoma usytuowanymi po jednej stronie postaci Maryi u kilku malarzy, np. Mistrza Legendy św. Katarzyny (Bourges, Musées de la Ville), Mistrza Legendy św. Urszuli (Cherbourg, Musée Thomas-Henry). W omawianej podgrupie dzieł maryjnych największą inwencją, a być może historyczną precyzją, wykazał się Hans Memling, ukazujący inne składy instrumentalne: portatyw i lutnia (Kansas City, The Nelson-Atkins Museum of Art, 1465—1467), fidel i portatyw (Londyn, The National Gallery, ok. 1480), portatyw i harfa (Nowy Jork, The Metropolitan Museum of Art, po 1479), fidel i harfa (Washington, The National Gallery of Art, 1485—1490 oraz Florencja, Galleria degli Uffizi, 1490—1491).
Zabytki włoskie potwierdzają istnienie wspólnej tradycji obrazowania scen maryjnych z udziałem anielskiego duetu posługującego się chordofonami, jednakże specyficzna dla tego regionu jest większa różnorodność obsadowa oraz brak spetryfikowanych wzorców. Wyjątkiem jest obecność w ikonografii anielskiej duetu lutniowego, który pojawia się najprawdopodobniej po raz pierwszy u Masaccia (Londyn, The National Gallery, 1426), a następnie u Andrei Mantegni (Werona, San Zeno, 1456—1459) oraz Bernardina Bergognone'a (Londyn, The National Gallery, 1490—1495). Wyróżnić możemy m.in. następujące konfiguracje: lutnia i harfa — Giovanni Boccati (Perugia, Galleria Nazionale dell'Umbria, 1447); fidel i lutnia — Zanobi Machiavelli (Londyn, The National Gallery, ok. 1470); portatyw i lutnia — Fra Angelico (Pedralbes, Fundación Colección Thyssen-Bornemisza, 1435—1445); lutnia i flet — Giovanni Bellini (Wenecja, Santa Maria Gloriosa dei Frari, 1488); tamburyn i lutnia — Carlo Braccesco (kościół w Montegrazie); fidel i flet podwójny — Filippo Lippi (Mediolan, Museo Castello Sforzesco, 1428).
W podgrupie dzieł, w których cześć Maryi z Dzieciątkiem (cultus hyperduliae) oddają zespoły kameralne liczące od trzech do ośmiu skrzydlatych muzyków, cechą charakterystyczną jest niepowtarzalność składów instrumentalnych. Mistrz Haftowanego Listowia w obrazie Madonna z Dzieciątkiem i aniołami (Paryż, kolekcja R. G. Groga) ukazał trio w składzie: fidel, flet i lutnia. Również trio grające na lutni, fideli, piszczałce i bębnie towarzyszy postaciom w Madonnie z Dzieciątkiem i św. Agnieszką (Esztergom, Keresztény Muzeum, po 1465) Mistrza z Utrechtu. Kwartet (portatyw, lutnia, harfa, fidel) ukazał Hans Memling (lub warsztat) na lewym skrzydle dyptyku, przedstawiającym Madonnę w ogrodzie różanym (Monachium, Alte Pinakothek, ok. 1490 lub później). Zaś Mistrz Ołtarza z Évora w Ołtarzu Madonny (Évora, Museu Regional) rozbudował zespół do septetu (część środkowa poliptyku), którego brzmienie wzbogacił o instrument perkusyjny - trójkąt; poza nim w zespole znalazły się: cymbały, flet, fidel, lutnia, harfa i pozytyw. Warto podkreślić, że zarówno idiofony, jak i membranofony rzadko pojawiają się w kameralnych zespołach anielskich.
W malarstwie włoskim chętnie eksponowano zespoły homogeniczne. Giovanni Bellini w Ołtarzu Hioba (Wenecja, Gallerie dell'Accademia, ok. 1480) namalował u stóp tronującej Maryi jednego anioła grającego na rebeku oraz dwóch aniołów lutnistów. Trio o nieco zmienionym składzie: lira da braccio i dwie lutnie ukazał Bartolomeo Montagna w obrazie Tronującej Madonny z Dzieciątkiem i świętymi (Mediolan, Pinacoteca di Brera, 1498). Charakterystyczną "barwą" wyróżnia się zespół czterech aniołów w środkowej kwaterze Ołtarza Roverella Cosmègo Tury (Londyn, The National Gallery, 1474). Pozbawieni skrzydeł muzycy posługują się dwoma rebekami i dwiema lutniami.
Obraz Geertgena tot Sint Jans — Maria in sole (Rotterdam, Museum Boijmans Van Beuningen), namalowany w latach 80-tych XV wieku stanowi najbardziej umuzycznioną wizję Regina angelorum zrealizowaną w XV-wiecznych Niderlandach. W dziele o bogatej symbolice maryjnej (Maryja apokaliptyczna; różaniec) i kosmologicznej (Jezus trzymający dwa małe dzwoneczki generuje pierwszy dźwięk), rozbudowany zespół instrumentalistów (łącznie 27 aniołów) ukazany w trzecim kręgu, posługuje się (licząc zgodnie z ruchem wskazówek zegara, od góry): lutnią, harfą, zestawem dzwonków — cymbala, dudami, fantazyjną trąbką, trójkątem, dużymi klaskankami, trąbką z podwójnym zwojem, dwoma dużymi dzwonkami ręcznymi, trąbką w kształcie litery „S”, małymi klaskankami, dwoma małymi dzwonkami, lirą korbową, piszczałką i bębnem, talerzem, fidelą, szałamają. Poza owym kręgiem znajdują się ponadto aniołowie grający na pozytywie (górny lewy róg), instrumentem przypominającym clavicytherium (także obsługuje go dwóch aniołów; górny prawy róg), klawikordzie (dolny lewy), rogu oraz cymbałach i podwójnej szałamai (dolny prawy). Owo malowidło w kontekście muzykologicznym interpretuję jako „mały katalog” XV-wiecznych instrumentów muzycznych. Jest ono tym cenniejsze, że przedstawia instrumenty nie ujęte w traktacie Musica getutscht und aussgezoge (1511) Sebastiana Virdunga, który wyróżnił 37 instrumentów[37]. W malarstwie włoskim podobny temat podjął Cenni di Francesco di Ser Cenni, autor fresku Madonna w chwale (San Lorenzo in Ponte w San Gimignano, ok. 1410—1415). Maryję z Dzieciątkiem otacza 36 aniołów, a dziesięciu spośród nich oddaje Jej cześć grą na instrumentach.
Wiara, iż Maryja po zakończeniu ziemskiego życia została wzięta do Nieba, towarzyszyła już pierwszym chrześcijanom[38]. Jej reprezentacje w XV-wiecznym malarstwie niderlandzkim należą jednak do rzadkości. Temat ów podjął Mistrz Legendy św. Łucji w dziele Maryja Królowa Niebios - Wniebowzięcie (Waszyngton, The National Gallery of Art, ok. 1485—1500). Kompozycję obrazu determinuje w najwyższym stopniu treść obejmująca dwa wątki: Wniebowzięcie i Koronację przed tronem Trójcy Świętej (górna strefa). W drodze do nieba Maryi towarzyszy zespół peregrynacyjny w składzie: portatyw, lutnia, harfa, fidel, trąbka i trzy szałamaje. W muzykowaniu uczestniczy też czterech śpiewaków. Przed tronem Trójcy Świętej ukazany został inny zespół wokalno-instrumentalny: śpiewacy z księgami (a nie zwojami, jak w niższej strefie), ukazani w dwóch grupach: pięcio- i sześcioosobowej (mniejszy skład znajduje się bliżej tronu), natomiast po prawej stronie towarzyszą im tria w składzie: trzy flety proste oraz lutnia, cymbały i harfa.
Wielopostaciowe sceny zarówno Wniebowzięcia jak i Koronacji Maryi, o cechach muzycznej idealizacji wyrażającej się wielkością i zróżnicowanym składem zespołu, są typowe dla malarstwa włoskiego. Znakomitą egzemplifikacją owej tendencji mającej początek w XIV wieku jest Wniebowzięcie Maryi (Londyn, The National Gallery, ok. 1474) Mattea di Giovanniego. Malarz ukazał jeden z największych zespołów anielskich towarzyszących Matce Bożej, liczący aż czternastu instrumentalistów i sześciu adorantów. Muzycy zgrupowani zostali symetrycznie po obu stronach Maryi. Po lewej oddają się grze na lutni, tamburynie, podwójnym flecie, psalterium, portatywie, małych kotłach i fideli, natomiast po prawej na szałamai, talerzach, trąbce w kształcie litery „U”, harfie, instrumencie typu dudy, rebeku i lutni.
Podobnie jak temat wcześniejszy, także i Koronacja nie wywodzi się bezpośrednio z Biblii[39]. Motyw anioła-instrumentalisty w kontekście tego typu przedstawień nie występuje w malarstwie niderlandzkim. We włoskich dziełach XV-wiecznych zauważalna staje się natomiast ekspansja motywu anioła-muzyka, której wyrazem jest powiększenie rozmiarów anielskich zespołów, a także ukazanie w nich trąbek, instrumentów na wskroś ceremonialnych. W poliptyku Koronacji Maryi (Mediolan, Pinacoteca di Brera, 1405—1410) autorstwa Gentilego da Fabriano nie pojawiają się trąbki, ale w stosunku do wcześniejszych przedstawień sięgających XIII wieku, rozbudowie ulega zespół instrumentów cichych, liczący tu ośmiu skrzydlatych muzyków. Umieszczeni w jednym rzędzie na gwiaździstym firmamencie, poniżej postaci Maryi i Trójcy Świętej, aniołowie oddają zebranym cześć grą na gitternie, harfie, lutni (?), fideli, portatywie, rebeku, psalterium i kolejnym instrumencie przypominającycm lutnię. Scena Koronacji Maryi w twórczości Fra Angelica osiąga niemalże muzyczne apogeum. W obrazie z paryskiego Luwru (ok. 1432—1434), to właśnie trąbki oraz cztery szałamaje tworzą główną aurę brzmieniową. W ceremonii oprócz aniołów uczestniczą liczne zebrani święci. Najbliżej Chrystusa i Maryi znajdują się aniołowie grający na fideli, lutni i nie dokońca określonej odmianie dud (lewa strona) oraz gitternie, rebeku i tamburynie (prawa strona). Zaś fanfarzyści, po trzech z każdej strony umieszczeni są w głębi. Na obrazie z Galleria degli Uffizi we Florencji (ok. 1434—1435), o tym samym tytule, Fra Angelico zwiększył obsadę trąbek do ośmiu, a wokół Chrystusa i Maryi ukazał sześciu tańczących aniołów.
Dziełem o najdonioślejszym znaczeniu w XV-wiecznym malarstwie niderlandzkim, którego program ikonograficzny stanowi symboliczne streszczenie historii ludzkości, jest Ołtarz Gandawski (Gandawa, Sint-Baafskathedraal, 1425—1432) wykonany przez braci van Eyck. Jego muzyczną interpretację skrywają inskrypcje. Ta wykonana na ramie kwatery, z aniołami po prawej stronie, brzmi: „LAUDATE EUM IN CORDIS ET ORGANO”. Powyższy cytat z Psalmu 150. (wers 4) sakralizuje zatem dobór instrumentów: harfy, fideli (cordi) oraz pozytywu (organum)[40]. Druga inskrypcja: „MELOS DEO LAUS PERHENNIS GRATIARUM ACTIO” odsłania tajemnicę ośmiu śpiewaków oddających się dziękczynnemu i jednocześnie odwiecznemu (perennis) wychwalaniu śpiewem Boga w Trójcy Świętej[41].
W niezwykle skromnej liczebnie grupie zabytków chrystologicznych, ukazujących byty czyste, muzykujące ad maiorem Dei gloriam, wyróżnia się „tryptyk” Hansa Memlinga — Chrystus w otoczeniu aniołów (Antwerpia, Koninklijk Museum voor Schone Kunsten, ok. 1487—1490).[42] Dwa trzyosobowe zespoły śpiewaków flankują Chrystusa. Każdy z tercetów posługuje się księgą. Dziesięciu aniołów-instrumentalistów także zostało rozmieszczonych symetrycznie, po pięciu na każdym skrzydle. Rolę idei nadrzędnej w zakresie rozmieszczenia muzyków pełni zasada podziału instrumentów na głośne i ciche (haute musique — basse musique). Zewnętrzne krańce skrzydeł zajmują muzycy z instrumentami cichymi (3 + 3), wewnętrzne z głośnymi (2 + 2). Tryptyk stanowi z jednej strony próbę ukazania hierarchizacji muzyki, z drugiej wiarygodną prezentację złożonego aparatu wykonawczego wywodzącego się z trzech środowisk: kościelnego (śpiewacy), miejskiego (trąbki i szałamaja) i dworsko-miejskiego (psalterium, tubmaryna, lutnia, portatyw, harfa, fidel).
W religijnym malarstwie włoskim, fragment predelli Fra Angelica przechowywany w The National Gallery w Londynie (ok. 1419—1421) stanowi przykład wyjątkowy, gdyż ukazuje Chrystusa adorowanego (cultus latriae) przez jeden z najbardziej rozbudowanych anielskich zespołów, jaki kiedykolwiek towarzyszył Mu w sztuce. Splendoru dodaje scenie ośmiu fanfarzystów, obecnych w różnych miejscach anielskiej społeczności. Pozostali muzycy w liczbie 24, oprócz dwóch klęczących u stóp Chrystusa aniołów grających na portatywach, rozlokowani zostali pośród aniołów-adorantów. Brzmienie zespołu po lewej stronie kształtowane jest w oparciu o chordofony, po przeciwnej dominują aerofony. Trzydziestu czterech skrzydlatych instrumentalistów wyraża ideę panadoratio — najpełniejszej z ludzkiej perspektywy adoracji muzycznej wcielonego Boga, Chrystusa Zmartwychwstałego.
Niezwykle popularna w sztuce scena Narodzin, podobnie jak chrystologiczne przedstawienia doktrynalne, rzadko zawiera elementy muzyczne. W ujęciach XV-wiecznych aniołowie tworzą zazwyczaj niewielkie liczebnie zespoły. Naśladowca Mistrza Figdor w Narodzinach (Staatliche Museen zu Berlin, Gemäldegalerie) oprawę muzyczną tego niecodziennego wydarzenia przydzielił duetowi portatywu i trąbki. Piero della Francesca w Narodzinach (Londyn, The National Gallery, 1470—1475) zredukował w stosunku do wcześniejszych XIV-wiecznych włoskich realizacji malarskich skład anielskiego zespołu do trzech instrumentalistów grających na dwóch lutniach i rebeku oraz dwóch śpiewaków. Przykładem bezprecedensowym w omawianej podgrupie jest obraz Lorenza Costy — Adoracja Dzieciątka przez pasterzy i aniołów (Londyn, The National Gallery, ok. 1499). Fakt narodzin Jezusa obwieszcza dwóch trębaczy. Adoracji Dzieciątka oddaje się — flankując główne postaci wydarzenia — dziewięć chórów anielskich[43] ukazanych w układzie pionowym. Ich instrumentarium obejmuje: liry, fidele, lutnie, rebeki, portatywy, szałamaje, bębny i tamburyny; łącznie malarz przedstawił 43 aniołów z instrumentami muzycznymi.
W ikonografii świętych, których kult (cultus duliae) sięga pierwszych wieków chrześcijaństwa, umuzycznione przedstawienia zajmują wyjątkowe miejsce[44]. Sztuka XV wieku zna niewiele samodzielnych przedstawień świętych czczonych przez aniołów-muzyków. Jednym z nich jest Ołtarz św. Marka (Wenecja, Santa Maria Gloriosa dei Frari, Capella Corner, 1474) autorstwa Bartolomea Vivariniego. Siedzącemu na tronie Ewangeliście asystuje czterech aniołów. Dwóch z nich gra na chordofonach: gitternie i rebeku. Częściej święci towarzyszą Maryi w ramach wspomnianych dwóch typów przedstawień: Sacra Conversazione oraz Virgo inter Virgines, bądź biorą udział w scenach mistycznych zaślubin. Przykładem Sacra Conversazione jest część środkowa Ołtarza św. Janów (Brugia, Sint-Janshospitaal, 1474) Hans Memlinga. Uroczystość, podczas której Jezus nakłada pierścień na palec św. Katarzyny z Aleksandrii, uświetnia anioł grający na portatywie. Autorem Zaślubin św. Katarzyny ze Sieny (Londyn, The National Gallery, 1481—1500) jest Lorenzo d'Alessandro da Sanseverino. W anielskim ansamblu unoszącym się za tronem, oprócz śpiewaków, po prawej stronie znajduje się trzech instrumentalistów grających na harfie, lutni i szałamai.
O ile piekło, z właściwą sobie akustyką, jest stałym elementem przedstawień Sądu Ostatecznego, o tyle wizje umuzycznionego Raju[45] nie są tak powszechne, pomimo, iż w tej części zaświatów śpiew, o którym zaświadczają nie tylko mistycy, wydaje się być immanentnym składnikiem rzeczywistości ostatecznej[46]. W sztuce XV wieku, lewe skrzydło Ołtarza Sądu Ostatecznego (Gdańsk, Muzeum Narodowe, 1467—1471) Hansa Memlinga stanowi bodaj najpełniejsze rozwinięcie tematu rajskiej muzyki. Z gotyckiej bramy zbawionych witają przestrzennie rozmieszczeni muzycy. Na bakonie lewego filaru śpiewa tercet posługujący się księgą muzyczną. Po przeciwnej stronie, na prawym balkonie rozbrzmiewa muzyka realizowana przez trio w składzie: harfa, lutnia i fidel. Nad oboma zespołami dającymi efekt „stereofonii”, znajduje się ośmiu aniołów — trzecie źródło dźwięku — pośród których sześciu muzykuje na szałamai, trąbce z podwójnym zwojem, dwóch ręcznych dzwonkach, lirze korbowej, portatywie i najprawdopodobniej kolejnej szałamai. Za przykład ze sztuki włoskiej posłuży nam fresk zdobiący lewą ścianę kaplicy Madonny di San Brizio w katedrze w Orvieto. Prace rozpoczęte przez Fra Angelica w połowie XV wieku, dokończył w 1503 roku Luca Signorelli. Muzyka wykonywana przez dziewięcioosobowy zespół reprezentujący zapewne całe anielskie universum towarzyszy obrzędowi powoływania zbawionych do Raju (lewa ściana kaplicy). Skrzydlaci muzycy zamykają od góry przestrzeń prawego pola, tworząc odwróconą literę „U”. Licząc od lewej, instrumentarium obejmuję: lirę da braccio, tamburyn, dwie lutnie, gitarę, harfę, lutnię, tamburyn oraz kolejną lirę da braccio.
W ostatniej jednostce klasyfikacyjnej należy umieścić m.in. Relikwiarz św. Urszuli (Brugia, Sint-Janshospitaal, 1489) wykonany przez pracownię Hansa Memlinga. Cztery medaliony, posiadające niewątpliwie dekoracyjny charakter, z aniołami-instrumentalistami (psalterium, fidel, lutnia, portatyw), zdobiące obie połacie dachu Relikwiarza, to widzialne znaki wyższej rzeczywistości. W tej grupie dzieł, ze względu na niezachowaną część środkową, znalazł się też fragment Ołtarza Bonkila (Edynburg, The National Gallery of Scotland, ok. 1478—1479) Hugona van der Goes. Na prawym skrzydle dwóch aniołów obsługuje pozytyw.
***
Podsumowując, w XV-wiecznej ikonografii anielskiej wyłączając skrzydlatych śpiewaków, muzyka liturgiczna Kościoła ewokowana jest głównie poprzez ukazanie portatywu lub pozytywu. Znacznie wyraźniejsze jest oddziaływanie środowisk świeckich: miejskiego i dworskiego. To w tym obszarze kultury artyści poszukiwali zarówno modeli instrumentów muzycznych, jak i samych zespołów. W kameralnych dziełach maryjnych (solo i duet) zauważalny jest brak reprezentacji dud i liry korbowej — instrumentów łączonych zarówno z kulturą „niską” (pasterze, żebracy), jak i „wysoką”. Częsta obecność w dziełach niderlandzkich i włoskich instrumentów cichych — lutni, harfy, fideli, fletu i portatywu, potwierdza z jednej strony istnienie ogólnoeuropejskiej tendencji malarskiej, z drugiej zaś nawiązuje wprost do realnej praktyki muzycznej (rebek i gitterna w przywołanym materiale reprezentowane są tylko w malarstwie włoskim). Jej najpełniejszym odzwierciedleniem są kameralne zespoły aniołów-muzyków towarzyszące Maryi z Dzieciątkiem oraz świętym. Wybór duetu, najczęściej przedstawianego w prezentowanym materiale ikonograficznym zespołu muzycznego mógł być podyktowany — oprócz przesłanek odwołujących się do praktyki wykonawczej i preferencji zleceniodawcy — względami czysto kompozycyjnymi. Ukazanie trąbek, szałamai oraz alta capella i tria fletowego odpowiednio przez Hansa Memlinga (Chrystus w otoczeniu aniołów) i Mistrza Legendy św. Łucji (Maryja Królowa Niebios — Wniebowzięcie), to rzadkie przykłady obrazowania w malarstwie z motywami anielskimi ważnych aspektów kultury muzycznej. Pewne związki z ówczesną praktyką wykonawczą wykazuje umuzycznione wyobrażenie Raju u Hansa Memlinga (symultaniczny i przestrzenny krajobraz dźwiękowy). Zaś zintensyfikowane sonorystycznie (rola trąbek i instrumentów perkusyjnych) wizje maryjne Fra Angelica (Koronacja Maryi), Mattea di Giovanniego (Wniebowzięcie) Cenniego di Francesca di Ser Cenniego (Madonna w chwale) oraz obrazy Zmartwychwstały Chrystus Fra Angelica i Narodzenie Lorenza Costy stanowią przykłady swoistej apoteozy postaci Maryi i Chrystusa. W podobnym kontekście (poza wzmiankowanym muzykologicznym) można umieścić malowidło Geertgena tot Sint Jans.
Przedstawiony wcześniej instrumentologiczny zbiór możliwych odniesień malarskich, w przywoływanych obrazach został znacząco przekroczony. Jego uzupełnienie stanowią: gitterna, psalterium, tubmaryna, gitara, cymbały, róg, dwa instrumenty podwójne - flet i szałamaja oraz instrumenty perkusyjne. Z kolei aerofonem nieobecnym w anielskiej ikonografii XV wieku jest cynk z pojedynczym wygięciem, który wszedł do użycia w tym właśnie stuleciu.[47] Pomimo wzmianek w przekazach historycznych na temat klawesynu i klawikordu, oba instrumenty nie weszły na stałe do anielskich zespołów, być może ze względu na znacze rozmiary. Pojawiająca się w nich lira korbowa, która swój dawny status straciła w II połowie XIV wieku może być postrzegana jako celowy zabieg stylizacyjny. Z kolei rzadka w XV-wiecznej sztuce religijnej reprezentacja gitary (pod koniec XV wieku zyskała formę pozwalającą na pewną identyfikację instrumentu[48]) na ścianie kaplicy Madonny di San Brizio w katedrze w Orvieto, stanowi cenne świadectwo ikonograficzne w dyskusji nad rozwojem tego chordofonu.[49] W obu omawianych ośrodkach, choć w mniejszym stopniu w Italii (homogeniczne zespoły u Masaccia i Cosmègo Tury), zauważalna jest tendencja do kształtowania obsady anielskiego ansamblu w oparciu o zasadę asymetrii treści muzycznych, tzn. zasadę, wedle której unikano przedstawiania identycznych instrumentów po obu stronach adorowanej/ czczonej postaci, zwłaszcza w scenach kameralnych[50].
Przypisy:
[1] Nazwa anioł odnosi się nie do natury, lecz do funkcji owej istoty duchowej. Jednoznacznie na ten temat wypowiedział się św. Augustyn (zm. 430) komentując Psalm 103: „Anioł to nazwa urzędu, a nie natury. Jeśli pytasz o nazwę tej istoty, jest nią duch; skoro pytasz o urząd, to anioł” (Ps 103[1], 15). Św. Augustyn, Objaśnienia Psalmów, [w:] Pisma starochrześcijańskich Pisarzy, red. Emil Stanula, przekł. Jan Sulowski, t. 41, Warszawa 1986, s. 19. Naukę biskupa Hippony potwierdził św. Izydor z Sewilli (zm. 636) w swych Sentencjach (I, 10, 1). Współcześnie, myśl wyrażoną przez św. Augustyna akceptuje i uprawomocnia Magisterium Kościoła Katolickiego (KKK, 329).
[2] Zob. Heinrich Schlier, Besinnung auf das Neue Testament, Freiburg 1964, s. 160—175; Volkmar Hirth, Gottes Boten im Alten Testament, Berlin 1975; Maria Pia Giudici, Gli angeli. Note esegetiche e spirituali, Roma 1984, s. 33—81; Franciszek Mikołaj Rosiński, „Koncepcja aniołów w Starym Testamencie”, [w:] Anioł w literaturze i w kulturze, red. Jolanta Ługowska, Jacek Skawiński, t. 1, Wrocław 2004, s. 13—29; Idem, „Aniołowie w Nowym Testamencie”, [w:] Anioł w literaturze i w kulturze, red. Jolanta Ługowska, t. 2, Wrocław 2005, s. 13—33. Systematyczny wykład angelologii średniowiecznej — podejmującej niektóre wątki z epoki patrystycznej (św. Augustyn, św. Grzegorz, Pseudo-Dionizy Areopagita) — opartej na trzech źródłach: starożytnych teoriach astronomicznych, spekulacjach metafizycznych oraz Biblii dał w Sumie teologicznej (questio 50—64) św. Tomasz z Akwinu (zm. 1274); zob. David Keck, Angels and Angelology in the Middle Ages, New York 1998, Angels in Medieval Philosophical Inquiry. Their Function and Significance, red. Isabel Iribarren, Martin Lenz, Aldershot 2008, passim.
[3] W Wulgacie wyraz tuba jest odpowiednikiem dwóch hebrajskich terminów: chatsōtserāh i shōfār; drugi otrzymał także inny ekwiwalent — buccina.
[4] Motyw anioła-muzyka w moim ujęciu typologicznym występuje w trzech odmianach: anioł-śpiewak, anioł-fanfarzysta i anioł-instrumentalista.
[5] Zob. Reinhold Hammerstein, Die Musik der Engel. Untersuchungen zur Musikanschauung des Mittelalters, München 1962, s. 17—191.
[6] Zob. Karol Feliś, „Die Niken und die Engel in die altchristlicher Kunst”, Römische Quartalschrift für Christliche Altertumskunde und für Kirchengeschichte, 26 (1912), s. 3—25; Alfons Clemens Maria Beck, Genien und Niken als Engel in der christlichen Kunst, Gießen 1936; Gunnar Berefelt, A Study on the Winged Angel. The origin of a Motif, Stockholm 1968, s. 21—56 i 57—66; Janusz Andrzej Ostrowski, „Nike i Wiktoria — ikonograficzne pierwowzory aniołów”, [w:] Księga o aniołach, red. Herbert Oleschko, Kraków 2002, s. 473—483; Marco Bussagli, Storia degli angeli. Racconto di immagini e di idee, Milano 2003, wyd. 3, s. 44—71.
[7] Zob. Karl-August Wirth, „Engel”, [w:] Reallexikon zur Deutschen Kunstgeschichte, red. Ludwig Heinrich Heydenreich, Karl-August Wirth, t. 5, Stuttgart 1967, szp. 415—416; Emanuel Winternitz, „Secular Musical Practice in Sacred Art”, Early Music, 3 (1975), s. 224.
[8] Zob. Emanuel Winternitz, Musical Instruments and their Symbolism in Western Art, New Haven-London 1979, wyd. 2, s. 29; Andreas Jaschinski, Emanuel Winternitz, „Engelsmusik — Teufelsmusik”, [w:] Die Musik in Geschichte und Gegenwart. Allgemeine Enzyklopädie der Musik, red. Ludwig Finscher, t. 3, Kassel 1995, t. 3, szp. 14; Tilman Seebass, „Iconography”, [w:] The New Grove Dictionary of Music and Musicians, red. Stanley Sadie, t. 12, London 2001, s. 58 (zob. bibliografia E [European Art], s. 66—68 oraz http://www.rilm.org).
[9] M.in. św. Grzegorz Wielki (zm. 604) - Dialogi (IV, 58); Wilhelm Durand z Mende (zm. 1296) - Rationale divinorum officiorum (IV, 33, 2); Jakub z Liége (zm. po 1330) - Speculum Musicae (XI). Zob. R. Hammerstein, Die Musik der Engel..., s. 17—27 i 30—47. Zob. Michael Kunzler, Liturgia Kościoła, przekł. Lucjan Balter, Poznań 1999, s. 26—42.
[10] Niezwykle istotne znaczenie dla zagadnienia muzyki sfer ma traktat Boecjusza (zm. ok. 525) De institutione musica (I, 2). Jego oddziaływanie zauważalne jest nawet u Adam z Fuldy (zm. 1505) w dziele De Musica. Zaznaczmy, że nie brakowało głosów krytycznych, kwestionujących realność musica mundana; np. Ars Musicae Johannesa de Grocheo (zm. ok. 1320). Zob. Hans Schavernoch, Die Harmonie der Sphären. Die Geschichte der Idee des Welteneinklangs und der Seeleneinstimmung, Freiburg-München 1981; The Harmony of the Spheres. The Pythagorean Tradition in Music, red. Joscelyn Godwin, Rochester, VT 1993; Jamie James, Muzyka sfer. O muzyce, nauce i naturalnym porządku wszechświata, przekł. Mieczysław Godyń, Kraków 1996, passim. Związek aniołów z kosmosem został wyrażony explicite przez Orygenesa (zm. ok. 254) w 10 Homilii o Księdze Jeremiasza (X, 6), w której autor łączy zadania aniołów z opieką nad ciałami niebieskimi. W średniowieczu ideę ruchu planetarnego będącego wynikiem oddziaływania bytów czystych propagował Dante Alighieri (zm. 1321) w Boskiej Komedii (Raj II i XXVIII).
[11] Świadectwo śpiewu samego Chrystusa daje Biblia (Mt 26, 30; Mk 14, 26). Zob. Klemens Aleksandryjski (zm. ok. 215) - Protrepticus (I, 1); Paulin z Noli (zm. 431) - Poema XX (Carmen XII in S. Felicem); Rupert z Deutz (zm. 1130) - Komentarz do Ewangelii według św. Jana (I).
[12] Tradycja łączy powstanie antyfony Regina caeli laetare z osobą papieża Grzegorza Wielkiego. Podczas procesji pokutnej w czasie szalejącej zarazy przekraczając Pons Aelianus (dziś most Świętego Anioła) późniejszy święty miał usłyszeć śpiew aniołów, którzy zjawili się w otoczeniu niesionego wizerunku Marii. Trzy pierwsze wersety jak podaje tradycja podyktowali aniołowie, papież dodał czwarty. Z kolei wykonywane przez aniołów responsorium Cives apostolorum et domestici Dei advenerunt hodie miał słyszeć pewien mnich na górze Gargano (relacja Aurelianusa Reomensisa z IX w.). Zob. R. Hammerstein, Die Musik der Engel..., s. 50—52.
[13] Ze względu na liczne implikacje w wielu obszarach kultury, przyjęcie górnej granicy sytuowanej ok. 1530, roku przyjęcia protestanckiego wyznania wiary, wydaje się jak najbardziej słuszne, lecz wówczas należałoby uwzględniać wiele różnorakich czynników, m.in. teologicznych i estetycznych.
[14] Zob. R. Hammerstein, Die Musik der Engel..., s. 218—238; A. Jaschinski, E. Winternitz, „Engelsmusik — Teufelsmusik”, op. cit., szp. 14—21.
[15] Zob. Gertrud Schiller, Ikonographie der christlichen Kunst, t. 4/ 2 (Maria), Gütersloh 1999; Timothy Verdon, Maria nell'arte europea, Milano 2004, passim.
[16] Zob. Jaroslav Pelikan, Mary Through the Centuries. Her Place in the History of Culture, New Haven 1996, s. 55-66; Maryja w tajemnicy Chrystusa, red. Stanisław Celestyn Napiórkowski, Stanisław Longosz, Niepokalanów 1997, passim; Alois Müller, Dorothea Sattler, „Mariologie”, [w:]: Handbuch der Dogmatik, red. Theodor Schneider, t. 2, Düsseldorf 2000, wyd. 2, s. 155—187; Leo Scheffczyk, Maryja. Matka i Towarzyszka Chrystusa. Podręcznik mariologii, przekł. Joanna Tumielewicz, Kraków 2004, s. 98—110; George Dmitry Gallaro, „The Theotokos in the Christian East and West”, Ephemerides Mariologicae 57 (2007), s. 29—54.
[17] Zob. Mary in the New Testament, red. Raymond Edward Brown, Karl Paul Donfried, Joseph Fitzmyer, John Reumann, Philadelphia-Mahwah 1978; Ortensio da Spinetoli, Maryja w Biblii, przekł. Antoni Tronina, Niepokalanów 1997; John McHugh, Maryja w Nowym Testamencie, przekł. Andrzej Czarnocki, Niepokalanów 1998.
[18] Np. Vita beatae Virginis Mariae et Salvatoris rhythmica (XIII w.), Meditationes vitae Christi (XIV w.), liczne kazania dominikańskie i franciszkańskie. Zob. Marienlexikon, red. Remigius Bäumer, Leo Scheffczyk, 6 t., Sankt Ottilien 1988—1994; Nuovo dizionario di mariologia, red. Stefano De Fiores, Salvatore Meo, Milano 1996; Michael O'Carroll, Theotokos. A theological encyclopedia of the Blessed Virgin Mary, Wilmington, DE 2001; Mary. The Complete Resource, red. Sarah Jane Boss, New York 2007; Mariologia, red. Stefano De Fiores, Valeria Ferrari Schiefer, Salvatore Perrella, Cinisello Balsamo 2009; Miri Rubin, Mother of God. A History of the Virgin Mary, New Haven-London 2009; Storia della mariologia. Dal modello biblico al modello letterario, red. Enrico Dal Covolo, Aristide Serra, t. 1, Roma 2009, passim.
[19] Maryję przedstawiano jako tę, która powstrzymuje gniew Boga i stanowi schronienie grzesznej ludzkości. Określano Ją mianem miłosiernej, łaskawej, przebaczającej, współczującej, itp. Zob. Elżbieta Adamiak, Traktat o Maryi, [w:] Dogmatyka, red. Elżbieta Adamiak, Andrzej Czaja, Józef Majewski, t. 2, Warszawa 2006, s. 126—129.
[20] Związki z praktyką muzyczną zostały potwierdzone w badaniach nad malarstwem maryjnym z regionu Veneto (ok. 1450—1530); zob. Katherine Powers, „The lira da braccio in the Angel's Hands in Italian Renaissance Madonna Enthroned Paintings”, Music in Art. International Journal for Music Iconography, 26 (2001), s. 20—29; Idem, „Music-Making Angels in Italian Renaissance Painting. Symbolism and Reality”, Music in Art. International Journal for Music Iconography, 29 (2004), s. 52—63.
[21] E. Winternitz, Musical Instruments and their Symbolism..., s. 137—138. Zob. też R. Hammerstein, Die Musik der Engel..., s. 239—254; Kathi Meyer-Baer, Music of the Spheres and the Dance of Death. Studies in Musical Iconology, Princeton 1970, s. 130—187.
[22] Zapis nutowy (zwój, księga) jakim posługują się śpiewacy wydaje się być koniecznym elementem ikonograficznym, gdyż bez niego twarze aniołów oddających się wokalnej adoracji przybierałyby karykaturalny wyraz.
[23] Zob. Yvonne Rokseth, „The Instrumental Music of the Middle Ages and Early Sixteenth Century”, [w:] New Oxford History of Music, Ars Nova and the Renaissance 1300—1540, red. Gerald Abraham and Anselm Hughes, t. 3, London 1960, s. 410—411; Reinhard Strohm, The Rise of European Music, 1380-1500, Cambridge 1993, s. 361—362; Howard Mayer Brown and Louise K. Stein, Music in the Renaissance, Upper Saddle River 1998, wyd. 2, s. 255—258; Allan Atlas, Renaissance Music. Music in Western Europe, 1400-1600, New York-London 1998, s. 226—230. Zob. też Jon Banks, The Instrumental Consort Repertory of the Late Fifteenth Cenutry, Aldershot 2006.
[24] Zob. R. Strohm, The Rise of European Music..., s. 359 i 357—367; Idem, „Unwritten and written music”, [w:] Companion to Medieval and Renaissance Music, red. Tess Knighton, David Fallows, Berkeley, Los Angeles 1997, s. 228—233.
[25] Generalnie, w malarstwie XV w. instrumenty muzyczne ukazywane w rękach aniołów nie niosą treści symbolicznych w duchu patrystyczno-scholastycznym. Zob. James McKinnon, „Musical Instruments in Medieval Psalm Commentaries and Psalters”, Journal of the American Musicological Society, 21 (1968), s. 3—20; Helmut Giesel, Studien zur Symbolik der Musikinstrumente im Schrifttum der alten und mittelalterlichen Kirche, Regensburg 1978; Dagmar Hoffmann-Axthelm, „Instrumentensymbolik und Aufführungspraxis. Zum Verhältnis von Symbolik und Realität in der mittelalterlichen Musikanschauung”, Basler Jahrbuch für historische Musikpraxis, 4 (1980), s. 9—90. W epoce prymitywistów flamandzkich, portatyw — aerofon znany i wykorzystywany powszechnie od początku XIV w. — ukazany w obrazie może oprócz funkcji kompozycyjnej stanowić aluzję do muzyki kościelnej; tak postrzegam obecność tego instrumentu w części środkowej Ołtarza św. Janów (Brugia, Sint-Janshospitaal, 1474—1479) Hansa Memlinga.
[26] Keith Polk, „Wind Bands of Medieval Flemish Cities”, Brass and Woodwind Quarterly, 1 (1966—1968), s. 93—117; Idem, „Ensemble Instrumental Music in Flanders 1450-1550”, Journal of Band Research, 11 (1975), s. 12—27, tabela 1, s. 13.
[27] Keith Polk, „Civic patronage and instrumental ensembles in Renaissance Florence”, Augsburger Jahrbuch für Musikwissenschaft, 3 (1986), s. 51—68; Frank D'Accone, The Civic Muse. Music and Musicians in Siena during the Middle Ages and the Renaissance, Chicago, London 1997, s. 438—489 i 512—576; Idem, Music in Renaissance Florence. Studies And Documents, Aldershot, Burlington 2006, s. 260; Timothy James McGee, The Ceremonial Musicians of Late Medieval Florence, Bloomington, IN 2009, passim.
[28] Reinhard Strohm, Music in Late Medieval Bruges, Oxford 1985, s. 80—83. Oprócz muzyków tworzących tableaux vivant (2 harfy; harfa — lutnia — douçaine/ portatyw; harfa — lutnia; śpiewacy) wzmiankowanych jest osiemdziesięciu trębaczy oraz sześciu muzyków grających na trąbkach claroenen. Aerofon douçaine wzmiankowany we francuskich i flamandzkich przekazach z XIII—XVI w., wymieniany jest pośród instrumentów cichych, choć według Tinctorisa konstrukcyjnie przypominał szałamaję. Zob. Anthony Baines, „Fifteenth-Century Instruments in Tinctoris's De Inventione et Usu Musicae”, The Galpin Society Journal, 3 (1950), s. 20 i 25; Barra Boydell, The Crumhorn and other Renaissance Windcap Instruments, Buren 1982; Kenton Terry Meyer, The Crumhorn. Its History, Design, Repertory, and Technique, Ann Arbor, MI 1983, s. 14—23 i 26—32; Herbert Myers, „The Mary Rose ‘Shawm'”, Early Music, 11 (1983), s. 358—360; Anthony Baines, The Oxford Companion to Musical Instruments, Oxford-New York 1992 (repr. 2002), s. 95.
[29] Jeanne Marix, Histoire de la musique et des musiciens de la cour de Bourgogne sous le règne de Philippe le Bon (1420—1467), Strasbourg 1939 (repr. Baden-Baden 1974), s. 37—43. W uroczystości brali udział muzycy tworzący różne konfiguracje: dudy solo, dwie trąbki, organy solo, cynk solo, dudy z innym instrumentem, lutnie i fidela ze śpiewakami, cztery trąbki clarions, cztery flety, trzy nieokreślone instrumenty (chanson instrumentalna), bębny, harfy i lutnie (razem).
[30] R. Strohm, Music in Late Medieval Bruges, s. 99. Dwugłosowe chanson wykonywał zawsze śpiewak i instrumentalista, natomiast w realizacji czterogłosowych chansons oraz motetów brały udział jednorodne grupy śpiewaków lub instrumentalistów tworzących zespoły instrumentów głośnych (trąbki suwakowe i szałamaje) lub cichych (flety).
[31] David Fallows, „Specific information on the ensembles for composed polyphony, 1400—1474”, [w:] Studies in the performance of late mediaeval music, red. Stanley Boorman, Cambridge 1983, s. 145—159.
[32] Robert Wangermée, Flemish Music and Society in the Fifteenth and Sixteenth Centuries, przekł. Robert Erich Wolf, New York, London 1968, s. 180.
[33] F. D'Accone, Music in Renaissance Florence..., s. 262—264.
[34] T. J. McGee, The Ceremonial Musicians..., s. 182—183.
[35] Idem, s. 81—83. Zob. Timothy James McGee, „Cantare all'improvviso. Improvising to Poetry in Late Medieval Italy”, [w:] Improvisation in the arts of the Middle Ages and Renaissance. Early Drama, Art and Music, 30, red. T. J. McGee, Kalamazoo 2003, s. 31—70.
[36] Do najstarszych ujęć owego tematu ramowego należy mozaika (ok. 520—560) ze ściany północnej kościoła Sant'Apollinare Nuovo w Rawennie. Zob. Franz Rademacher, Die Regina Angelorum in der Kunst des frühen Mittelalters, Düsseldorf 1972.
[37] Sebastian Virdung, Musica Getutscht (Faksimile-Nachdruck, Basel 1511), red. Klaus Wolfgang Niemöller, Kassel, Basel 1970; ‘Musica getutscht'. A Treatise on Musical Instruments (1511) by Sebastian Virdung, przekł. i red. Beth Bullard, Cambridge 1993, s. 95—181. Zob. także Christian Meyer, Sebastian Virdung. Musica getutscht. Les instruments et la pratique en Allemagne au début du XVIe siècle, Paris 1980; Gerhard Stradner, Spielpraxis und Instrumentarium um 1500 dargestellt an Sebastian Virdung's ‘Musica getutscht' (Basel 1511), Wien 1983. W porównaniu z traktatem Virdunga, w obrazie Geertgena tot Sint Jans oprócz dwóch instrumentów „niderlandzkich” — tubmaryny i psalterium, brak także gitterny, rebeku, Platerspiel, krumhornu, pomortu, cynku, fletu, puzonu, portatywu, regału, organów i kotłów. Z kolei Geertgen ukazał instrumenty nieobecne u Virdunga, mianowicie talerz, cymbala, trójkąt, klaskanki, podwójną szałamaję i fidelę.
[38] Zob. apokryfy o odejściu Maryi: Transitus R, Transitus Jan Teologa, Transitus Józefa z Arymatei, Transitus Melitona z Sardes (II—VII w.). Marek Starowieyski (red.), Apokryfy Nowego Testamentu. Ewangelie Apokryficzne, cz. 2, Karków 2006, s. 777—826.
[39] Pewną aluzję zawiera Psalm 45, 9. Średniowiecze obok tytułu regina, pojawiającego się w antyfonach Salve Regina (XI w.), Ave Regina coelorum i Regina caeli laetare (XII w.), zna także inne określenia Maryi: domina, ducissa czy imperatrix. Zob. Theodor Maas-Ewerd, „Antiphonen”, [w:] Marienlexikon, op. cit., t. 1, 1988, s. 174—176; Bogusław Nadolski B., Liturgika, t. 2 (Liturgia i czas), Poznań 1991, s. 144—147; Jacek Nowak, Maryja w liturgii i pobożności Kościoła, Poznań 2009, s. 301—305.
[40] W tekście hebrajskim‘ūgāv - piszczałka.
[41] Gertrud Schiller wskazuje na dwa źródła wyobrażeń tronującego Chrystusa, którymi są Biblia (m.in. Iz 6, 1; Ez 1, 26) oraz kultury starożytne; Idem, Ikonographie..., op. cit., t. 3, 1971, s. 222—249. Zaś Thomas Mathews dowodzi, że wzorcem był zasiadający w absydzie kościoła biskup nauczający wiernych: Idem, The Clash of Gods. A Reinterpretation of Early Christian Art, Princeton 1993, wyd. 2, s. 92—114.
[42] Trzy tablice z Antwerpii tworzyły najwyższy rejestr kwater niezachowanego poliptyku maryjnego Hansa Memlinga. Jego fundator był powiązany z klasztorem Santa María la Real w Nájera (Hiszpania). Na tablicach atwerpskich w niewielkim stopniu zauważalne są autentyczne elementy ówczesnej praktyki wykonawczej w Brugii. Tercety wykazują przede wszystkim konotacje trynitarne, a dobór instrumentów wynika z zastosowanej przez malarza zasady asymetrii treści muzycznych; uzupełnienie autora dodane w 2018 r.
[43] Zob. klasyfikację anielskiego universum w traktacie Hierarchia niebiańska (VI—X) Pseudo-Dionizego Areopagity (V/ VI w.). Pierwszą hierarchię tworzą: serafini, cherubini oraz trony, drugą: panowania, moce i władze, w trzeciej znajdują się: zwierzchności, archaniołowie i aniołowie. Pseudo-Dionizy Areopagita, Pisma teologiczne II. Hierarchia niebiańska. Hierarchia kościelna, przekł. Maria Dzielska, Kraków 1999, s. 69—89.
[44] Kluczowym dziełem hagiograficznym dostarczającym wielu tematów jest Złota legenda Jakuba de Voragine (zm. 1298). Zob. The Cult of Saints in Late Antiquity and the Early Middle Ages. Essays on the Contribution of Peter Brown, red. James Howard-Johnston, Paul Antony Hayward, New York 1999; Peter Brown, Kult świętych. Narodziny i rola w chrześcijaństwie łacińskim, przekł. Jacek Partyka, Kraków 2007.
[45] Zob. Clifford Davidson, The Iconography of Heaven, Kalamazoo 1994; Peter Dinzelbacher, Himmel, Hölle, Heilige. Visionen und Kunst im Mittelalter, Darmstadt 2002, passim.
[46] Oto kilka najważniejszych dla omawianego tematu dzieł: Wizja Tundala (XII w.), Scivias Hildegardy z Bingen (zm. 1179), Strumień światła Boskości Mechtyldy z Magdeburga (zm. 1294), Ćwiczenia Gertrudy Wielkiej (zm. 1301/ 1302), Boska Komedia Dantego (zm. 1321), Księga Mądrości Przedwiecznej Henryka Suzo (zm. 1366). Zob. P. Dinzelbacher, Vision und Visionsliteratur im Mittelalter, Stuttgart 1981; Medieval Women's Visionary Literature, red. Elizabeth Alvilda Petroff, New York 1986; Eileen Gardiner, Medieval Visions of Heaven and Hell. A Sourcebook, New York 1993, s. 210—222; Andrew Weeks, German mysticism from Hildegard of Bingen to Ludwig Wittgenstein. A literary and intellectual history, Albany 1993, s. 15—166; Jacek Sokolski, Pielgrzymi do piekła i raju. Świat średniowiecznych łacińskich wizji eschatologicznych, t. 1, Wrocław 1995; Wyobraźnia średniowieczna, red. Teresa Michałowska, Warszawa 1996; Jacques Le Goff, Świat średniowiecznej wyobraźni, przekł. Maria Radożycka-Paoletti, Warszawa 1997, s. 109—123; The Dante Encyclopedia, red. Richard Lansing, New York 2000, (hasło Music, s. 631—634); Ulrike Stölting, Christliche Frauenmystik im Mittelalter. Historisch-theologische Analyse, Mainz 2005; Alison Morgan, Dante and the Medieval Other World, Cambridge 1990 (repr. 2007); Victoria Cirlot, Blanca Garí, La mirada interior. Escritoras místicas y visionarias en la edad media, Madrid 2008.
[47] Petra Leonards, „Einige Gedanken zur Terminologie und Frühgeschichte des Zinkens”, Basler Jahrbuch für Historische Musikpraxis 5 (1981), s. 36l—375; A. Baines, The Oxford Companion..., s. 83; Bruce Dickey, „The cornett”, [w:] The Cambridge Companion to Brass Instruments, red. Trevor Herbert, John Wallace, Cambridge 1997 (repr. 2002), s. 51—53.
[48] Zob. Mario Dell'Ara, „Iconografia della chitarra”, Il Fronimo, 36 (1981), s. 28—42; Idem, „Iconografia della chitarra”, Il Fronimo, 38 (1982), s. 33—41.
[49] Zob. Michele Greci, „La chitarra. Sua origine, storia, evoluzione”, Nuova Rivista Musicale Italiana, 22 (1988), s. 703—725; Harvey Turnbull, The Guitar from the Renaissance to the Present Day, Westport, CT 1974 (repr. 1991), s. 5—10; Roberto Díaz Soto, Mario Alcaraz Iborra, La guitarra. Historia, organología y repertorio, San Vicente 2010, s. 15—32; A. Baines, The Oxford Companion..., s. 136. Zob. też, James Tyler, The Early Guitar. A History and Handbook, London 1980.
[50] Zauważmy, że znany fakt z życia księżnej Izabeli z Portugalii (zm. 1471), trzeciej żony Filipa III Dobrego, jakim było zatrudnianie w latach 1433—1456 dwóch niewidomych lutnistów, nie został odzwierciedlony w malarstwie niderlandzkim. Zob. Leeman Perkins, Music in the Age of the Renaissance, New York 1999, s. 118.
Uwaga. Niniejszy tekst, opublikowany w: Z badań nad ikonografią muzyczną do 1800. Źródła - problemy - interpretacje, red. P. Gancarczyk, Warszawa 2012, s. 159-179 zastępuje wcześniejszy tekst tego samego autora opublikowany w Przeglądzie Powszechnym.
opr. mg/mg