Gdy Chrystus łamie dla nas chleb. Treść i forma Eucharystii

Liturgia jest 'szczytem' i 'źródłem' wszelkiej działalności Kościoła

Gdy Chrystus łamie dla nas chleb. Treść i forma Eucharystii

Jakob Patsch

Gdy Chrystus łamie dla nas chleb

Treść i forma Eucharystii

Eucharystia jest „skarbem ukrytym w ziemi Kościoła”, skarbem, który pragnie, aby go odnaleźć i podnieść – mówił Pius Parsch, jeden z wielkich pionierów Ruchu Liturgicznego. Ks. Jakob Patsch poświęcił swą publikację temu właśnie zagadnieniu. Wprowadza ona czytelnika w formę celebracji eucharystycznej rozwiniętą w ciągu wieków, wyjaśnia znaczenie i strukturę poszczególnych części Mszy św. oraz pokazuje możliwości nadania im odpowiedniej oprawy. Książka zawiera również uwagi na temat śpiewu, praktyczne wskazówki dla lektorów i szafarzy Komunii św. oraz propozycje, jak dobrze uwypuklić i wykorzystać symbolikę i atmosferę kościoła.

fragment książki:

TREŚĆ I FORMA
WSTĘP

Liturgia jest „szczytem” i „źródłem” wszelkiej działalności Kościoła.

Te słowa Soboru Watykańskiego II odnoszą się w szczególny sposób do Eucharystii (KL 10; KK 11). Jest ona sercem Kościoła i każdej wspólnoty parafialnej, w życiu chrześcijańskim odgrywa niezastąpioną rolę.

Od początków Kościoła chrześcijanie gromadzą się w pierwszy dzień tygodnia na sprawowaniu Eucharystii. Regularne spotykanie się na Mszy św. w niedzielę, w dniu Pańskim, jest dla naszych wspólnot parafialnych niezbędne, aby żyć, co więcej: aby przeżyć. Niedzielna Msza św. to probierz decydujący o tym, czy Kościół w tym czy innym miejscu będzie jeszcze jutro istniał. Wielu kapłanów i świeckich zabiega o godne jej sprawowanie. Niektóre wspólnoty cierpią z kolei, bo ich niedzielna Eucharystia jest zagrożona i nie może być już regularnie odprawiana w ich kościele parafialnym. Jednocześnie rośnie liczba tych, którzy nie potrafią się na tym nabożeństwie odnaleźć. Często można usłyszeć, że komuś Msza św. „nic nie mówi”, że jest „nudna” i „zawsze taka sama”.

W ostatnich dziesięcioleciach znacznie spadła liczba tych, którzy w niedzielnej Eucharystii uczestniczą regularnie. „Wielu chrześcijan zagubiło treść Eucharystii. Dlatego jej forma nic już im nie mówi”, diagnozuje bp Franz Kamphaus. Widać to między innymi, gdy przygotowując na przykład niedzielną Mszę św. dla rodzin, poszukuje się dla niej jakiegoś atrakcyjnego „tematu”, albo gdy celebracja przeładowana jest elementami obcymi liturgii i gdy zmieniony zostaje jej cel, nawet jeśli dzieje się to ze szlachetnych pobudek. Eucharystia ma już przecież swój „temat” i formę sprawowania. Nie jest ani imprezą rozrywkową, ani programem edukacyjnym, ani też zebraniem klubowym czy bardziej lub mniej udanym widowiskiem. Jest świętem wiary, na którym spotykamy Chrystusa, a przez Niego również Ojca. Świętem, podczas którego głosi się nam słowo Boże, a my na nie odpowiadamy. Przez modlitwę uwielbienia i dziękczynienia nad chlebem i winem oraz przez ich spożywanie zostajemy niejako włączeni w Chrystusa. Msza św. nie służy rozrywce, lecz spotkaniu człowieka z Bogiem i budowaniu wspólnoty.

Eucharystia nie jest pewną mniej lub bardziej dowolną sekwencją tekstów i śpiewów, czytań i modlitw, przypadkowych gestów i czynności. Podstawą odprawiania Mszy św. są treść i forma, których znajomość ma decydujące znaczenie dla jej rozumienia i prawidłowego sprawowania. Jest ona dziełem sztuki wiary, dziełem, które trzeba ciągle odkrywać. Główne zadanie zatem to uświadomienie sobie, o co chodzi w Eucharystii, a kolejny krok to pytanie o jej stosowną formę: czy oprawa w odpowiedni sposób wyraża to, co jest sensem celebry?

W liturgii treść i forma ściśle łączą się ze sobą i odnoszą się do siebie nawzajem. Obie wzajemnie sobie odpowiadają i muszą iść ramię w ramię. Stąd „formować” Mszę św. oznacza nadawać jej własną formę. Ta zaś powinna odpowiadać treści oraz adekwatnie i możliwie jak najlepiej ją wyrażać.

Nawet jeśli wiarę trzeba głosić, zanim się ją celebruje (por. KL 9), można wyjść z założenia, że również stosowna forma zawsze prowadzi do treści i że odpowiednio dobrze sprawowana Eucharystia to jej najlepsza mistagogia i katecheza: co i jak sprawujemy, pokazuje, w co i jak wierzymy.

Pius Parsch (1884–1954), jeden z wielkich pionierów Ruchu Liturgicznego, nawiązując do przypowieści Jezusa (Mt 13, 44), nazwał Mszę św. „skarbem ukrytym w ziemi Kościoła”, skarbem, który pragnie, aby go odnaleźć i podnieść. Ta właśnie kwestia – teologiczno-duchowego odkrywania i pojmowania Eucharystii – do dziś nie straciła na aktualności. Chodzi o jej wewnętrzne przyswojenie i pogłębione zrozumienie, o świadomy i czynny udział wszystkich wiernych w jej sprawowaniu. Skromną pomocą w tym względzie mają być niniejsze przemyślenia.

JAKOB PATSCH (ur. 1966) został wyświęcony na kapłana w roku 1999. Obecnie jest doktorem teologii, proboszczem w miejscowości Hall w Tyrolu (Austria). Ukończył również studia w Niemieckim Instytucie Teologicznym w Trewirze. Jest referentem Katolickiego Dzieła Edukacyjnego (Katholisches Bildungswerk).

opr. aś/aś

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama