Inni kreślący kręgi

Wydawnictwo ESPRIT, Rok wydania: 2013, ISBN 978-83-63621-33-9

Mark Batterson Edyta Stępkowska (tłum.) Kręgi modlitwy Jak często prosimy Boga o rzeczy niemożliwe? Czy nie ograniczamy Bożej wszechmocy źle rozumianą pokorą, a może najzwyczajniej nie wierzymy w to, że Bóg może i chce odpowiedzieć na nasze najgłębsze pragnienia? Bóg jest bardzo konkretny i takiej postawy domaga się też od nas. Powinniśmy zatem wiedzieć, czego tak naprawdę od Niego oczekujemy. Dopiero wtedy zaczniemy zakreślać wokół siebie modlitewne kręgi, pełni ufności w to, że Bóg na pewno nas wysłucha. Fragmenty rozdziału Legenda o kreślącym kręgi / Inni kreślący kręgi

Inni kreślący kręgi

Odkąd Choni narysował swój krąg, Ziemia okrążyła Słońce ponad dwa tysiące razy. Jednak Bóg nadal szuka jego następców, a prawda ukryta w tej starożytnej legendzie nie straciła nic ze swej aktualności: śmiałe modlitwy wyrażają chwałę Pana i Pan pochwala śmiałe modlitwy. Boga nie obrażają nasze największe marzenia czy najgorętsze prośby. Przeciwnie — razi Go wszystko, co jest czymś pomniejszym. Jeśli nasze modlitwy nie wydają nam się niemożliwe, to stanowią obrazę dla Boga. Dlaczego? Dlatego, że nie wymagają boskiej interwencji. Gdy jednak poprosicie Boga, aby rozstąpiło się przed wami Morze Czerwone, aby wstrzymał słońce albo sprawił, że żelazna siekiera nie zatonie, Bóg Wszechmocny tego dokona.

Bóg nie pragnie bardziej niczego, niż dotrzymywać obietnic, odpowiadać na modlitwy, dokonywać cudów i spełniać marzenia. Tym właśnie jest Bóg. I to właśnie robi. A im większy nakreślimy krąg, tym lepiej — tym więcej chwały oddamy Panu. Najwspanialsze chwile w życiu to te, kiedy ludzka niemoc i Boża wszechmoc nakładają się na siebie — dzieje się to zaś wtedy, gdy nakreślamy krąg wokół rzeczy niemożliwych w naszym życiu, prosząc Boga o interwencję.

Zaręczam: Bóg jest gotowy i czeka. Dlatego, mimo że nie mam pojęcia, w jakiej sytuacji się znajdujecie, jestem przekonany, iż wystarczy jedna modlitwa, aby marzenia i obietnice zostały spełnione, aby dokonał się cud. Na początku jest konieczne zaakceptowanie prostej prawdy, która ma wpływ na całe nasze życie: Bóg z nami. Jeśli w to nie uwierzycie, wasze modlitwy będą bojaźliwe i niepozorne; a jeśli uwierzycie — zaczniecie się modlić odważnie i z rozmachem. Tak czy inaczej, wasza modlitwa — bojaźliwa bądź odważna — zmieni bieg waszego życia i może was uczynić zupełnie nowymi osobami. Modlitwy to proroctwa, najlepsze prognozy waszej duchowej przyszłości. To, kim się stajecie, jest określane przez to, jak się modlicie. Scenariusz waszych modlitw staje się w końcu scenariuszem waszego życia.

opr. ab/ab