Jakie dary ty dzisiaj wraz z Królami złożysz Panu?
Jakie dary ty dzisiaj wraz z Królami złożysz Panu?
„Ujrzeliśmy jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy pokłonić się Jemu”
[Mt 2, 2].
Rozważ, że Bóg nie posłał do magów anioła z wezwaniem, aby pokłonili się Chrystusowi, ale ukazał im nową i nieznaną gwiazdę. Przypuszczalnie stało się tak dlatego, że Bóg, najwyższa Mądrość, wiedział, iż za pomocą gwiazdy prędzej do nich dotrze wezwanie, niż gdyby posłał do nich innego niebieskiego posłańca. Byli bowiem oni znawcami gwiazd, a każdego łatwiej pociągnąć przez to, co jest mu znane, niż przez to, co nieznane. Dlatego właśnie Bóg swoją wolę zwykł ci przekazywać przez twoich przełożonych, bo wie, że łatwiej im uwierzysz niż aniołom, i tego chce. Dlatego jeśli chcesz znaleźć Jezusa, powinieneś tak samo iść za przewodem swoich przełożonych, jak magowie szli za przewodem gwiazdy.
„I upadłszy, pokłonili się Jemu”
[Mt 2, 11].
Ucz się sposobu modlitwy od tych królów, którzy choć byli wielkimi władcami, jednakże uznawszy najpierw w Dziecięciu Boga, przed Jego obliczem upadli na kolana. Bardzo słusznie to rozmyślania na większe 12 święta całego roku uczynili: jeśli bowiem do śmiertelnych królów przychodzą śmiertelnicy, to według zwyczaju, niekiedy trzykrotnie oddają im bardzo głęboki pokłon. Któż więc by przystępował bez najgłębszego uniżenia do Nieśmiertelnego Króla? Apokaliptyczny prorok świadczy, że widział dwudziestu czterech starców, którzy z pochylonym czołem padali przed Panem na swe twarze [por. Ap 4, 10]. Ty natomiast albo jesteś pyszny, albo leniwy, jeśli podczas adoracji lub zabierając się do modlitwy nie padasz na kolana!
„Ofiarowali mu dary”
[Mt 2, 11].
Jakie dary ty dzisiaj wraz z Królami złożysz Panu? Naturalnie, jeśli chcesz, aby On tak na ciebie spojrzał, jak spojrzał na Magów, złóż Mu podobne dary: złoto pochwały, kadzidło modlitwy, mirrę umartwienia.Jeżeli zaś jeszcze nie zebrałeś najcenniejszych bogactw w Szczęśliwej Arabii (to jest w życiu zakonnym), weź się do dzieła, aby je zebrać. W znoszeniu cierpienia naśladuj cierpiącego Chrystusa, w modlitwie Najwyższego Kapłana, w cierpliwości najbardziej doświadczonego przeciwnościami Człowieka. Wreszcie jeżeli masz chęć, posłuchaj św. Grzegorza, który nas napomina, abyśmy narodzonemu Panu ofiarowali złoto, uznając Go wszędzie, we wszystkim za Króla, abyśmy ofiarowali Mu kadzidło, wierząc, że Ten, który objawił się w czasie, jako Bóg istnieje odwiecznie, abyśmy ofiarowali mirrę, mówiąc przez to, że Ten w którego wierzymy, jakkolwiek w swoim Bóstwie nie podlegał cierpieniom, to jednak w naszym ciele był także śmiertelny.
Jest to fragment książki:
Bł. Stanisław Papczyński, Wejrzenie w głąb serca cz. 2
Wydawnictwo: PROMIC, ISBN: 978-83-7502-560-6
Książka jest >>TUTAJ<<
Rozmyślania i konferencje bł. Stanisława Papczyńskiego, których celem było wprowadzenie odbiorcy w zagadnienia ewangelicznej doskonałości. Ewangelicznej – ponieważ tak właśnie o. Papczyński postrzegał doskonałość zakonną: jako opartą na wzorcu biblijnym, zwłaszcza zaczerpniętym z Nowego Testamentu. W tomie, znalazły się: Rozmyślania na większe święta całego roku, Rozważania do tekstów wspólnych, Rozmyślania przeznaczone na rekolekcje tygodniowe oraz Rozmyślania codzienne.
opr. ac/ac