Ojciec Dolindo Ruotolo był włoskim kapłanem i mistykiem, który pozostawił po sobie bogate duchowe dziedzictwo. Jego życie i przesłanie stały się inspiracją dla wiernych na całym świecie. Szczególne miejsce w duchowości wielu osób zajmuje jego modlitwa „Jezu, Ty się tym zajmij” — prosta, a jednocześnie głęboka, znana i ceniona przez ludzi wszystkich wyznań. Jego książki, listy i komentarze biblijne wciąż pozostają ważnym elementem duchowości katolickiej.
Dolindo był także kierownikiem duchowym, który pomagał niezliczonym osobom odnaleźć pokój serca i ufność w Boże prowadzenie. Jego duchową mądrość doceniał nawet ojciec Pio, który miał o nim powiedzieć: „To święty kapłan”. Życie Dolindo było przykładem niezłomnej wiary, całkowitego oddania i pokory.
Ojciec Dolindo Ruotolo urodził się w 1882 roku w Neapolu, w bardzo skromnej rodzinie. Jego ojciec, mimo wyższych kwalifikacji i wykształcenia technicznego, nie był w stanie zapewnić rodzinie stabilności finansowej — dom Ruotolów był pełen napięcia, lęku, a nieraz także przemocy. Dolindo wspominał, że życie domowe był dla niego “piekłem”.
Matka Dolindo pochodziła z rodziny arystokratycznej i wyróżniała się głęboką pobożnością, która miała ogromny wpływ na duchową wrażliwość syna. Już od najmłodszych lat Dolindo czuł powołanie do kapłaństwa. Choć jego dzieciństwo było przepełnione cierpieniem, brakiem czułości i głodem, te doświadczenia ukształtowały jego serce — wrażliwe, pokorne i całkowicie otwarte na Boga.
Dolindo Ruotolo
Dolindo rozpoczął formację w Szkole Apostolskiej Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo. Studiował teologię, przygotowując się jednocześnie do posługi, która — jak wierzył — była jego życiową drogą. W 1905 roku został wyświęcony na kapłana.
Jego posługa była jednak naznaczona licznymi przeciwnościami. W pewnym momencie, na skutek nieporozumień i pomówień, został zawieszony przez Święte Oficjum. Jego twórczość, chodź początkowo akceptowana, trafiła na indeks ksiąg zakazanych. Czas ten był dla niego bolesną próbą — okresem samotności, upokorzenia i niezrozumienia. Stał się jednak również przestrzenią głębokiego zjednoczenia z Chrystusem, co na zawsze odcisnęło się na jego duchowości.
Przełomowym momentem w życiu Dolindo było spotkanie z ojcem Pio w 1953 roku. Dwaj mistycy i kapłani, obaj naznaczeni cierpieniem i niezrozumieniem, rozpoznali w sobie braci w wierze. Ojciec Pio darzył Dolindo ogromnym szacunkiem, nazywając go „świętym kapłanem”. Ich relacja duchowa była świadectwem wspólnej miłości do Boga i Kościoła.
Spotkanie to stało się dla Dolindo źródłem nowej siły — utwierdziło go w przekonaniu, że droga cierpienia i pokory, którą idzie, jest drogą prowadzącą do Boga.
o.Pio podczas mszy
Przez całe życie Dolindo był oddany posłudze duszpasterskiej. Jego kazania, kierownictwo duchowe i zwykła obecność były dla wielu osób źródłem otuchy, pokoju i duchowej przemiany. Był znany z wielkiej dostępności, czułości wobec ludzkiego bólu i głębokiej miłości do Kościoła.
Jego pragnienie służenia innym przejawiało się także w ogromnej ilości pism — komentarzy biblijnych, listów duchowych, modlitw. To właśnie w nich odbija się serce kapłana, który nie żył dla siebie.
Wśród licznych historii związanych z ojcem Dolindo znajduje się także ta o jego przepowiedni dotyczącej Polski. Dolindo, w liście do hrabiego Witolda Laskowskiego, miał powiedzieć, że Polska zostanie uwolniona z komunizmu i że odegra ważną rolę w przemianach Europy Środkowo‑Wschodniej. Jego słowa — wypowiadane z wielkim szacunkiem dla Polaków — głęboko zapadły w pamięć wiernym.
Ta przepowiednia była wyrazem jego nadziei i wiary w wolność narodów oraz pragnienia pokoju dla całego świata.
Według dokumentu z 2 lipca 1965 roku, o. Dolindo zapisał słowa, które – jak twierdził – podyktowała mu Matka Boża:
„Świat chyli się ku upadkowi, ale Polska, dzięki nabożeństwom do Mego Niepokalanego Serca, uwolni świat od straszliwej tyranii komunizmu, tak jak za czasów Sobieskiego z dwudziestoma tysiącami rycerzy wybawiła Europę od tyranii tureckiej. Powstanie z niej nowy Jan, który poza jej granicami, heroicznym wysiłkiem zerwie kajdany nałożone przez tyranię komunizmu. Pamiętaj o tym. Błogosławię Polskę! Błogosławię Ciebie. Błogosławcie mnie.
Ubogi ks. Dolindo Ruotolo – ulica Salvator Rosa, 58, Neapol.”
Ojciec Dolindo Ruotolo wielokrotnie błogosławił Polskę i jej ludzi. Darzył nasz kraj niezwykłą sympatią i modlił się o jego duchowy rozwój oraz wolność. Jego błogosławieństwo było nie tylko gestem serca, ale także wyrazem głębokiego przekonania o wyjątkowej misji, jaką Polska ma do odegrania w Europie.
Posłuchaj wartościowych audiobooków o Ojcu Dolindo w serwisie ESPRIT AUDIO.

Źródło: Wydawnictwo Esprit