Wstęp biograficzno-historyczny o św. Benedykcie i spis treści "Rekolekcji ze świętym Benedyktem"
Wydawnictwo "M" KRAKÓW 2002
Nihil obstat o. Marek W. Szeliga OSB Opat tyniecki L.dz. 105/2001, Tyniec, dnia 7 grudnia 2001 r.
ISBN 83-7221-285-6
Wydawnictwo "M", ul. Zamkowa 4/4, 30-301 Kraków tel./fax (012) 269-34-62, 269-32-74, 269-32-77 http://www.wydm.pl e-mail: wydm@wydm.pl
Przedmowa
"Gdy nadszedł koniec dawnego porządku I nowa ziemia rodziła się w bólu, Stanąłeś, Ojcze, na czasów granicy, By chronić dobro". (z Liturgii Godzin)
Do tych słów hymnu nawiązał Ojciec Święty Jan Paweł II w liście z 7 czerwca 1994 r. z okazji Jubileuszu 950-lecia istnienia opactwa tynieckiego. Ojciec Święty podkreśla rolę, jaką odegrał św. Benedykt w kształtowaniu się Europy opartej na wartościach chrześcijańskich. Na przełomie V i VI wieku, w burzliwym okresie najazdów barbarzyńskich plemion germańskich na Europę, w czasach upadku starożytności i narodzin średniowiecza, staje bowiem św. Benedykt, "by chronić dobro".
Na jakich dobrach mu zależało i o co chce walczyć? Dobrami najwyższymi dla św. Benedykta są Bóg, Chrystus i Ewangelia. Dobrem jest dla niego również człowiek, którego chce ochronić i zachować od zła i błędu, wzmocnić w wierze, otworzyć na miłość bliźniego, pokazać mu wartość pracy, wskazać właściwą ewangeliczną drogę do Boga, doprowadzić do wiecznej ojczyzny. W tym właśnie celu św. Benedykt pisze swoje genialne dzieło Regułę zakonną. Potem przez 1500 lat wiele pokoleń mnichów pracując i żyjąc według tej właśnie Reguły, kładło chrześcijańskie fundamenty Europy. Z tej to przyczyny w roku 1964 Ojciec Święty Paweł VI ogłosił św. Benedykta Patronem Europy.
Stajemy i my, Europejczycy, na przełomie czasów, przed nowym, pełnym niewiadomych Trzecim Tysiącleciem. Chcemy "chronić dobro" chcemy podejść odpowiedzialnie do czekającej nas przyszłości, chcemy pozostawić po sobie "cywilizację miłości". Stawiamy więc sobie nurtujące nas pytania: Jak budować dzisiejszy świat? Co czynić, by otaczający nas świat był dobry, sprawiedliwy, przyjazny człowiekowi? Z jakich źródeł czerpać mądrość i życiowe doświadczenie? Gdzie szukać nauczyciela i mistrza?
Pierwszym Nauczycielem i Mistrzem jest sam Jezus Chrystus, a po Nim święci, którzy uczą, jak prawdę orędzia Ewangelii przeżywać tu i teraz.
Niech rekolekcyjne zatrzymanie i zastanowienie się nad słowami św. Benedykta będzie owocne i ubogacające. Uniwersalne myśli mądrego zakonodawcy i Patrona Europy niech staną się źródłem nowego światła; jak to, w którego promieniu św. Benedykt zobaczył cały świat.
o. Marek Szeliga OSB opat tyniecki
Św. Benedykt żył około półtora tysiąca lat temu. Jego życie i osobę znamy poprzez łączoną z jego imieniem Regułę Mnichów oraz drugą księgę Dialogów św. Grzegorza Wielkiego. Urodził się prawdopodobnie ok. 480 r. w Nursji w Umbrii jako syn zamożnej rodziny, którą stać było na zapewnienie chłopcu odpowiedniego wykształcenia w domu i potem na wysłanie go na studia do Rzymu. Tam jednak w stosunkowo krótkim czasie doszedł do wniosku, że powinien prowadzić życie oddane Bogu najpierw w samotności, a potem razem ze skupionymi wokół niego uczniami. Według św. Grzegorza początkowo udał się do leżących niedaleko Rzymu miejscowości, a potem przez dłuższy czas przebywał w grocie w pobliżu Subiaco, dawnej rezydencji Nerona. Formację zakonną mógł odebrać od mnicha Romana z pobliskiego klasztoru, wielką rolę odegrały jednak osobiste przemyślenia, wytrwała modlitwa i doświadczenie duchowe. Współcześni komentatorzy uważają przekaz św. Grzegorza Wielkiego o pierwszych latach mniszego życia Benedykta, spędzanych w takim oderwaniu od świata, że nawet nie wiedział, kiedy jest Wielkanoc, za wymowną ilustrację jego wewnętrznej samotności. W życiu zakonnym opartym na Regule św. Benedykta ogromną rolę odgrywa liturgia wspólne sprawowanie Godzin kanonicznych oraz kult Eucharystii. Może to być pewne uzupełnienie tego, co wielki Papież powiedział o początkach pobożności samego Benedykta, nawiązując może bardziej do podziwianych wówczas relacji o życiu mnichów Wschodu niż do przekazów o życiu samego Benedykta. Zresztą Dialogi są przede wszystkim dziełem budującym, pisanym zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, by wykazać, że na Zachodzie, w Italii są święci nie mniejsi od podziwianych ascetów Wschodu. Najlepszym portretem i wyrazem osobowości św. Benedykta jest jego Reguła i jej owoce.
Dialogi mówią o kontaktach Benedykta z prostymi pasterzami, którym głosił Ewangelię i o nieudanej pierwszej próbie wspólnego życia, podjętej na prośbę mnichów z pobliskiej wspólnoty. Nie chcąc znosić surowych wymagań młodego opata, próbowali go otruć. Benedykt wrócił na poprzednie miejsce swego pobytu, ale już niedługo trwał w samotności. Gromadzili się uczniowie przychodzili sami, a także rodziny powierzały mnichom wychowywanie synów, z których wielu wybierało potem świadomie ten rodzaj życia. Benedykt założył w okolicy Subiaco dwanaście małych klasztorów, nad którymi sprawował opiekę. Jednak intrygi działającego w pobliżu kapłana skłoniły św. Benedykta do opuszczenia Subiaco i założenia nowego klasztoru na górze Cassino na ruinach pogańskiej świątyni Apollina. Nastąpi ło to prawdopodobnie ok. 530 r. (często dawne opracowania podawały datę 529). Tam św. Benedykt przeżył jeszcze kilkanaście lat i napisał Regułę, która potem stała się podstawą życia mniszego na Zachodzie.
Reguła św. Benedykta rozpowszechniała się stopniowo, w dużej mierze za sprawą mnichów anglosaskich, a potem dzięki działaniom św. Benedykta z Aniane, współpracownika Karola Wielkiego i jego syna Ludwika Pobożnego. Roztropność i umiar jej autora, szerokie możliwości adaptacji przyczyniły się do tego, że przetrwała próbę czasu i mimo późniejszego rozwoju innych form życia zakonnego, obniżenia poziomu życia w wielu klasztorach i zewnętrznych przeciwności, stawała się ciągle na nowo podstawą odradzania życia według ideału monastycznego. Może również być cenną pomocą dla ludzi świeckich, których Benedykt w swoich czasach darzył szacunkiem, uznawał ich współodpowiedzialność za sprawy Kościoła (por. Reguła odtąd skrót RB 64,36), stając się niejako prekursorem posoborowego otwarcia się Kościoła i uznania misji zarówno sprawujących kapłaństwo urzędowe jak też powołanych na mocy chrztu do powszechnego kapłaństwa. Wymownym świadectwem aktualności Reguły i oddziaływania charyzmatu św. Benedykta jest zainteresowanie jego Regułą także w środowiskach protestanckich, powstawanie protestanckich wspólnot mniszych np. w Szwecji(1) czy nawiązywanie do ducha benedyktyńskiego przez środowiska anglikańskie(2).
W ciągu wieków benedyktyni jako podstawowy zakon mniszy na Zachodzie rozwijali się w różnych krajach otaczani opieką pasterzy Kościoła i możnych tego świata. Dla wielu z nich fundacja klasztoru stanowiła duchowe zabezpieczenie wiecznego losu. Wierzono w skuteczność modlitwy mnichów, którzy obok spraw czysto religijnych zajmowali się także wieloma dziedzinami ludzkiej kultury. Obowiązek świętego czytania skłaniał do zapewnienia odpowiedniej ilości książek, rękopisów, które w średniowiecznych klasztorach pracowicie przepisywano i pięknie zdobiono. W ten sposób uratowano wiele tekstów nie tylko religijnych, ale także świeckich, stanowiących podstawę wszechstronnego wykształcenia uczniów szkół klasztornych.
Wokół opactw budowanych początkowo na odludziu, wyrastały ludzkie skupiska, osiedla, którym klasztory zapewniały bezpieczeństwo w trudnych czasach, a także pomoc materialną i pracę. Klasztorne szkoły przygotowywały zarówno przyszłych mnichów, jak też urzędników administracji. Zapewne uczniem klasztornej szkoły w Brauweiler k. Kolonii był późniejszy Kazimierz Odnowiciel, gdy po najeździe czeskim i buncie możnych w 1034 r. przybył do Nadrenii, do rodziny swej matki Ryksy (Rychezy) czczonej jako błogosławiona. Gdy mógł wrócić do Polski, towarzyszyła mu grupa mnichów, którzy początkowo stanowili kancelarię książęcą i kapitułę katedralną w Krakowie, a potem ok. 1070 r. osiedli w Tyńcu.
Brauweiler należało do kręgu klasztorów związanych z reformą życia mniszego i całego życia w Kościele, podjętą od początku X w. przez opactwo Cluny w Burgundii. Ten ruch objął wiele domów zakonnych i ośrodków kościelnych, przyczynił się do umocnienia pozycji papieży wobec władców świeckich, reformy przeprowadzanej przez św. Grzegorza VII.
Ruch odnowy życia mniszego podjęły także inne ośrodki, niezwiązane prawnie z Cluny. Powstawały kongregacje związki opactw zachowujących wspólną interpretację Reguły św. Benedykta i zwyczaje zakonne. Nowe gałęzie dążące do życia bardziej odosobnionego, prostego i ubogiego to kameduli, oliwetanie, wallombrozjanie, sylwestryni i cystersi.
Wielki rozwój zakonów żebrzących franciszkanów, dominikanów, karmelitów i augustianów prowadzących czynne apostolstwo, głoszących kazania, spowodował nieco mniejsze zainteresowanie dawnym życiem mniszym. Większość opactw nadal prowadziła życie wypełnione modlitwą liturgiczną, często z bogatą zewnętrzną oprawą. W klasztorach benedyktyńskich pielęgnowano chorał gregoriański, wiele z nich było ośrodkami ruchu pielgrzymkowego, miejscami duszpasterstwa przybywających ludzi.
Chociaż św. Benedykt nie określił w Regule rodzaju prac wykonywanych przez mnichów zwracając uwagę na jej duchowy wymiar oraz potrzebę życia z własnej pracy, w ciągu wieków różnego rodzaju praca mnichów odegrała wielką rolę w dziejach Kościoła. Wielu misjonarzy działających w różnych krajach Europy to benedyktyni, jak św. Wojciech czy prawdopodobnie także pierwsi biskupi na ziemiach polskich. Szkoły klasztorne rozwijały się i zmieniały swój program, uwzględniając i wykorzystując osiągnięcia różnych dziedzin nauk. Do dziś znakomitą opinią cieszą się szkoły średnie prowadzone przez benedyktynów w Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Belgii, Anglii, do której mogli wrócić w połowie XIX w. po kilku stuleciach nieprzerwanej działalności na kontynencie, głównie w Belgii, gdzie wychowywali męską młodzież z rodzin katolickich prześladowanych lub spychanych na margines życia przez panujących protestantów.
Rewolucja francuska i wojny napoleońskie spowodowały kasatę większości klasztorów benedyktyńskich, które jednak od połowy XIX w. zaczęły się odradzać, przywracając dawne formy mniszego życia lub tworząc nowe.
Benedyktyni bawarscy i szwajcarscy należeli do gorliwych misjonarzy w Stanach Zjednoczonych w XIX w. Duszpasterzowali pośród katolickich imigrantów, zakładali szkoły, nawet wyższe uczelnie. Obecnie liczne klasztory amerykańskie stanowią znaczną część federacji benedyktyńskiej.
Klasztory francuskie i niemieckie włączyły się w ruch odnowy życia kościelnego pod hasłem powrotu do źródeł szczególnie na polu liturgii, historii, pism Ojców Kościoła i Biblii.
W Polsce od XI w. fundowano wiele opactw i mniejszych, zależnych od nich domów benedyktyńskich, a później cysterskich męskich i żeńskich. Wszystkie męskie klasztory benedyktyńskie zostały skasowane przez zaborców. Odnowiono najpierw klasztor w Lubiniu k. Kościana (1922) oraz w Tyńcu k. Krakowa (1939). W latach osiemdziesiątych XX w. powstał nowy dom w Biskupowie k. Nysy. Tyniec jest obecnie znany w dużej mierze dzięki pracom o. Augustyna Jankowskiego, inicjatora i redaktora Biblii Tysiąclecia, wybitnego egzegety i teologa biblijnego, w latach 1978-1990 członka Papieskiej Komisji Biblijnej oraz z udziału w odnowie liturgii, przygotowaniu ksiąg w języku polskim pod redakcją o. Franciszka Małaczyńskiego, długoletniego sekretarza Komisji Liturgicznej Episkopatu Polski. Popularyzacji historii i liturgii poświęcił wiele swych publikacji i wystąpień o. Paweł Sczaniecki.
Zaznaczamy tylko bardzo krótko konkretne owoce życia według Reguły św. Benedykta polskich benedyktynów. Istnieje na ten temat wiele publikacji, w których przedstawia się duchowość, historię i obecny stan klasztorów męskich i żeńskich polskich zakonów benedyktyńskich obok benedyktynów, cystersów i kamedułów, mniszek benedyktyńskich i kamedulskich, benedyktynek od nieustającej adoracji Najświętszego Sakramentu, także założonych w Polsce czynnych zgromadzeń sióstr benedyktynek loretanek, samarytanek, misjonarek i oblatek św. Benedykta.
W Polsce istnieje stosunkowo niewielka grupa oblatów, stanowiących jakby odpowiednik tercjarzy innych zakonów, żyjących w swych środowiskach duchem Reguły, wcześniej przygotowujących się do złożenia oblacji ofiarowania się Bogu według drogi wskazanej przez św. Benedykta. Nie tylko oni, w sposób także zewnętrzny skupieni wokół klasztorów mniszych, ale wszyscy chrześcijanie mogą z Reguły św. Benedykta czerpać światło i siły, aby porządkować swoje życie i kształtować je w sposób coraz lepiej odpowiadający temu, co wynika z naszego chrztu i związku z Chrystusem, który nas odkupił i powołał do nowego życia.
Spis treści | |
Przedmowa 5 | Wprowadzenie 7 |
DZIEŃ PIERWSZY | Słuchaj 15 |
DZIEŃ DRUGI | Synu 23 |
DZIEŃ TRZECI | Miłującego Ojca 29 |
DZIEŃ CZWARTY | Posłuszeństwo 35 |
DZIEŃ PIĄTY | Pokora 43 |
DZIEŃ SZÓSTY | Milczenie 53 |
DZIEŃ SIÓDMY | Stałość 63 |
DZIEŃ ÓSMY | Przemiana obyczajów 69 |
DZIEŃ DZIEWIĄTY | Ubóstwo 77 |
DZIEŃ DZIESIĄTY | Czystość 87 |
DZIEŃ JEDENASTY | Radość 95 |
DZIEŃ DWUNASTY | Szacunek dla tradycji 103 |
DZIEŃ TRZYNASTY | Otwarcie się na nowe możliwości 111 |
DZIEŃ CZTERNASTY | Wspólnota 119 |
DZIEŃ PIĘTNASTY | Skromność 133 | Zakończenie 139 | Bibliografia - propozycje 141 |
Przypisy:
1. Por. L. Mycielski, Dziennik mnicha, Kraków 2000.
2. Por. E. de Waal, Szukanie Boga. Droga św. Benedykta, Kraków 1998. Chrystianizacja Anglii, dokonana przez benedyktynów od przełomu VI i VII w., pozostawiła trwałe ślady mimo reformacji w liturgii i duchowości żyjących tam chrześcijan.
opr. mg/mg