Wierzę w Boga - część III , rozdział XIV - Komentarza do codziennego pacierza
CZĘŚĆ TRZECIA
Zanim przejdziemy do skomentowania poszczególnych artykułów "Symbolu wiary", konieczne jest krótkie wyjaśnienie znaczenia terminów "symbol" i "wiara".
Najnowszy Katechizm Kościoła Katolickiego tak pisze o procesie formowania się symboli wiary:
"Od początku Kościół Apostolski wyrażał i przekazywał swoją wiarę w krótkich i normatywnych dla wszystkich formułach (por. Rz 10, 9; 1 Kor 15, 3-5). Ale już dość wcześnie Kościół chciał także zebrać to, co istotne dla jego wiary, w organicznych i uporządkowanych streszczeniach (...). Taka synteza wiary nie została ułożona według ludzkich opinii, ale z całego Pisma św. Wybrano to, co najważniejsze, aby podać w całość jedną naukę wiary. Jak ziarno gorczycy zawiera w maleńkim nasionku wiele gałęzi, tak samo streszczenie wiary zamyka w kilku słowach całe poznanie prawdziwej pobożności zawartej w Starym i Nowym Testamencie" (pkt. 186).
Wypowiedź powyższa stanowi przy okazji wyjaśnienia nie tyle może entymologiczne co treściowe terminu "symbol". Jest to zbiór, kolekcja, streszczenie, od greckiego synballo - zbierać się razem, gromadzić się tworzyć jedność. Synonimicznym określeniem symbolu wiary jest łaciński ale "zadomowiony" we wszystkich językach czasownik - traktowany jednak rzeczownikowo - "credo" - wierzę, stąd i nasze "Wierzę".
Symbole albo dokładniej ich poszczególne artykuły - o czym dokładniej za chwilę - są przedmiotem wiary. Ciągle jeszcze niejako obowiązuje w nauczaniu Kościoła taka oto, wypracowana przez św. Tomasza z Akwinu definicja wiary:
"Wiara jest aktem rozumu przekonanego o prawdzie Bożej z nakazu woli, poruszonej łaską przez Boga" (Summa theol., II, II ae, 2, 9).
Definicję tę powtarzają prawie dosłownie dokumenty Soboru Wat. (DS 3010; 3009).
Z tego, że wiara jest nazwana aktem rozumu wynika, iż chodzi tu o proces ludzkiego poznania. Działanie umysłu to jeden z trzech głównych elementów składowych każdego aktu wiary. To rozum ludzki stwierdza, że jakaś prawda może być przedmiotem wierzenia i credibile, że powinno się w nią uwierzyć czyli zaakceptować ją jako prawdę (credendum). Racją zasadniczą, dzięki której może dojść do takiego osądu jest powaga Boga objawiającego, o którym wiadomo, że ani sam się nie myli ani nie zamierza wprowadzać w błąd człowieka. Dodatkowym zaś motywem wiarygodność tego, co Bóg objawia są cuda, proroctwa, rozwój i świętość Kościoła. Ostatnie słowa ewangelii Marka wyraźnie do tego nawiązują. Ewangelista mówi o apostołach:
"Oni zaś poszli i głosili Ewangelię, a Pan współdziałał z nimi i potwierdzał naukę znakami, które jej towarzyszyły" (Mk 16, 20).
Do samej decyzji uwierzenia potrzebny jest także udział woli, do czego Tomaszowa definicja czyni aluzję poprzez wyrażenie "nakaz woli". To właśnie ten kolejny element aktu wiary jest szczególnie uwydatniony w kilku wypowiedziach Pisma św. Św. Paweł pisze w swym Liście do Rzymian:
"Przez Niego otrzymaliśmy łaskę i urząd apostolski, aby (...) pozyskiwać wszystkich pogan do posłuszeństwa wierze" (1, 5);
podobnie w 16, 15:
"Zgodnie z objawioną dla skłonienia ich do posłuszeństwa wierze".
O Abrahamie mówi autor Listu do Hebrajczyków:
"Przez wiarę usłuchał wezwania Bożego, by wyruszyć do ziemi, którą miał objąć w posiadanie" (Hbr 11, ().
Podobnie, jak wiadomo, zachowała się Maria usłyszawszy od Archanioła, że ma się stać Matką Mesjasza. Powiedziała: "Oto ja służebnica Pańska" (Łk 1, 38). Być czyimś sługą czy służebnicą - to znaczy być posłusznym. Krewna Marii Elżbieta jako pierwsza ten akt posłuszeństwa Marii nazwała "uwierzeniem Bogu" (Łk 1, 45). Poddając się woli Bożej Maria, nie rezygnując z dalszego "nieznania" męża, uwierzyła w to, że "dla Boga nie ma nic niemożliwego" (Łk 1, 37).
Do każdego aktu wiary, oprócz udziału w nim rozumu i woli człowieka, niezbędne jest także "poruszenie przez łaskę". Dlatego ojciec uzdrowionego epileptyka z ewangelii wołał do Jezusa:
"Zaradź mojemu niedowiarstwu" (Mk 9, 24).
Łukasz ewangelista notuje:
"Apostołowie prosili Pana: Przemnóż nam wiary" (Łk 17, 5).
W końcu Jezus sam zapewnia Piotra:
"Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę, ale ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara" (Łk 22, 31n).
A jeszcze wcześniej, gdy Piotr wyznał, że Jezus jest Synem Boga żywego, Jezus stwierdził:
"Nie objawiły się tego ciało i krew, lecz Ojciec, który jest w niebie" (Mt 16, 17).
Spośród różnych przymiotów wiary Pismo św. Podkreśla szczególną jej siłę i niezachwiane w niej trwanie. Jezus Chrystus wiele razy ubolewał nad tym, że jego uczniowie byli "małej wiary" (por. Mt 6, 30; 8, 26; 14, 31; 16, 8; Mk 5, 40; Łk 12, 28), zapewniając ich równocześnie:
"Gdybyście mieli wiarę jako ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: Wyrwij się z korzeniem i przesiądź się w morze, a byłaby wam posłuszna" (Łk 17, 6).
Według św. Pawła mieć wiarę silną - to wierzyć wbrew wszelkiej nadziei. Na taką wiarę zdobył się właśnie Abraham. Apostoł tak o nim pisze:
"On to wbrew nadziei uwierzył nadziei, że stanie się ojcem wielu narodów zgodnie z tym, co było powiedziane: takie będzie twoje potomstwo. I nie zachwiał się w wierze, choć stwierdził, że ciało jego jest już obumarłe - miał już prawie sto lat - i że obumarłe jest łono Sary. I nie okazał wahania ani niedowierzania co do obietnicy Bożej, ale się wzmocnił w wierze. Oddał przez to Bogu chwałę i był przekonany, że mocen jest On również wypełnić, co obiecał" (Rz 4, 18-21).
Tych zaś, którzy wytrwają w wierze do końca, Jezus sam zapewnia:
"Kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony" (Mt 10, 11; por. 24, 13).
Podobnie naucza autor Listu do Hebrajczyków, u którego czytamy:
"Winniśmy wytrwale biec w wyznaczonych nam zawodach. Patrzymy na Jezusa, który nam w wierze przewodził i ją wydoskonala" (Hbr 12, 1n).
Czasownik "wierzę" powtarza się w Symbolu Nicejsko-Konstantynopolitańskim wyraźnie trzy razy, ale należy się go domyślać na początku każdego kolejnego artykułu wiary. Sformułowanie żadnego z nich nie straciłoby sensu gdyby słowo, wierzę" powtórzyło się kilkanaście razy.
Pierwsze symbole wiary pojawiły się w liturgii chrztu - stąd ich nazwa: symbole chrzcielne. Były one recytowane z zasady przez katechumenów liczących zazwyczaj już kilkanaście lat życia. Z czasem zachodziła potrzeba składania wyznania wiary przy innych okazjach, na przykład gdy obejmowano jakiś urząd, gdy otwierano jakieś ważne uroczyste zebranie. W ten sposób doszło do formowania się kolejnych, nieco odmiennych symboli wiary. Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina następujące Symbole Wiary:
- Symbol św. Atanazego, zwany inaczej Quicumque, od słowa rozpoczynającego ten symbol;
- Symbole powstałe na niektórych synodach lokalnych (np. Toledański, Laterański, Lyoński) lub podczas soborów powszechnych (np. Trydenckie, Nicejsko-Konstantynopolitański);
- Symbole ogłoszone przez niektórych papieży, poza soborami (np. Fides Damasi, Wyznanie Ludu Bożego Pawła VI 1968). W praktyce nauczycielskiej Kościoła największą popularnością cieszą się symbole: Apostolski oraz Nicejsko-Konstantynopolitański. To właśnie ten ostatni będzie przedmiotem naszej analizy. Oto jego brzmienie:
"Wierzę w jednego Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, wszystkich rzeczy widzialnych i nie widzialnych I w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego, który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami, Bóg z Boga, Światłość ze Światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego. Zrodzony, a nie stworzony, współistotny Ojcu, a przez Niego wszystko się stało. On to dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba. I za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi dziewicy i stał się człowiekiem. Ukrzyżowany również za nas pod Poncjuszem Piłatem został umęczony i pogrzebany. I zmartwychwstał trzeciego dnia, jak oznajmia Pismo. I wstąpił do nieba; siedzi po prawicy Ojca. I powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych, a królestwu jego nie będzie końca. Wierzę w Ducha Świętego Pana i Ożywiciela, który od Ojca i Syna pochodzi. Który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę; który mówił przez proroków. Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół. Wyznaję jeden chrzest na odpuszczenie grzechów. I oczekuję wskrzeszenia umarłych. I życia wiecznego w przyszłym świecie. Amen".
Wszystkie Symbole Wiary - zacytowany przed chwilą również, co łatwo dostrzec - dzielą się, najogólniej rzecz biorąc, na cztery części: pierwsza jest poświęcona Bogu Ojcu jako stwórcy wszechrzeczy, druga - Osobie Jezusa Chrystusa jako Odkupiciela rodzaju ludzkiego i trzecia - Duchowi Świętemu, który od Ojca i Syna pochodzi. Ostatnia, czwarta część symbolu, już pozatrynitarna, mówi o Kościele, chrzcie, odpuszczeniu grzechów, wskrzeszeniu umarłych i o życiu wiecznym. Poszczególne twierdzenia Symbolu Wiary nazywają się inaczej - o czym wspominaliśmy już mimochodem - artykułami wiary.
* * *
Książeczka niniejsza ukazuje się w pierwszym roku bezpośrednich przygotowań do obchodów Wielkiego Jubileuszu Dwutysiąclecia Chrześcijaństwa. Otóż Ojciec św. Poleca nam w tym roku odkrywać na nowo katechezę o osobie Jezusa Chrystusa i stwierdza, że "bardzo przydatne będzie tu pogłębienie studium Katechizmu Kościoła Katolickiego". (Tertio Millennio adveniente, 42). Idąc za tą sugestią bardzo często będziemy się odwoływali do Katechizmu. Sam Katechizm natomiast mówi - co już cytowaliśmy nieco wyżej - że "Skład Apostolski" - to inaczej synteza wiary, która "nie została ułożona według ludzkich opinii, ale opracowana w oparciu o wybór tego, co najważniejsze w Piśmie św.". Celem niniejszego studium będzie także przypomnienie i w miarę potrzeby skomentowanie tych najważniejszych wypowiedzi Pisma.
Oddawany dziś do rąk Czytelnika komentarz może się przyczynić - taką mamy nadzieję - nie tylko do pewnego pogłębienia naszej wiary, lecz także do ożywienia osobistej rozmowy z Bogiem, co sprawiłoby prawdziwą przyjemność autorowi tego opracowania.
Artykuł jest fragmentem publikacji "Wydawnictwa m" - Komentarz do codziennego pacierza Spis treści - Komentarz do codziennego pacierza