Chrońmy dziecie i młodzież przed demoralizującą edukacją seksualną

O przygotowaniu życia w rodzinie

Działania Pełnomocnika Rządu ds. Równego Statusu, środowisk skrajnie feministycznych oraz Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu zmierzające do istotnych zmian w podstawach programowych w zakresie przedmiotu „Wychowanie do życia w rodzinie”, budzą ogromny niepokój. Wśród zmian znalazło się między innymi promowanie związków partnerskich, wyeliminowanie naturalnego planowania rodziny. Programy demoralizującej edukacji seksualnej niszczą naturalność i wstydliwość młodzieży. Przedmałżeńskie współżycie seksualne przedstawiają jako naturalne zachowanie młodych ludzi, a odpowiedzialność rodzicielską sprowadzają do stosowania antykoncepcji.

Znany jest nowy podręcznik zalecany dla gimnazjów pt. „Zapobieganie HIV/AIDS i chorobom przenoszonym drogą płciową. Edukacja młodzieży szkolnej — dla gimnazjum -propozycje tematyczne dla twórców programów edukacyjnych”, który pod pretekstem zapobiegania AIDS, zleca nauczycielom przeprowadzanie na lekcjach praktycznych ćwiczeń „nakładanie prezerwatywy na banan, ogórek lub model” oraz przeprowadzania zajęć aktywizujących, mających na celu ćwiczenie zachowań wyrażania zgody na propozycje współżycia seksualnego pod warunkiem użycia prezerwatywy.

Zapowiadana zasadnicza zmiana podstaw programowych zajęć edukacyjnych „Wychowanie do życia w rodzinie” jest zaprzeczeniem dotychczasowych wysiłków wielu nauczycieli szkolnych podległym ministerstwu i samorządom lokalnym, którzy podjęli trud samokształcenia i podnoszenia własnych kwalifikacji. Przede wszystkim jednak taka zmiana uderza w wartości jakie powinny być szczególną troską każdego państwa pragnącego wspierać rodzinę i dbać o godność swoich obywateli. Wspieranie rodzin z racji ich funkcji społecznej i przedstawianie rodziny jako wzorca do naśladowania stanowi pierwszorzędny interes społeczny.

Nieodpowiedzialnie przeżywana seksualność stwarza problemy, których rozwiązanie jest bardzo trudne. Rosnąca niezdolność młodych ludzi do podjęcia odpowiedzialności za swoje własne życie, łączy się ściśle z rozpadem rodziny, wzrostem przestępczości wśród dzieci i młodzieży, samotnym macierzyństwem, szerzeniem się chorób przenoszonych drogą płciową.

Szkoła powinna stanowić narzędzie pomocy rodzinie, za pomocą którego może ona lepiej wypełniać swoje zadania wychowawcze i edukacyjne. Wartości, którymi żyje rodzina, powinny zostać uwzględnione w tworzeniu programów szkolnych, tym bardziej, że jest to finansowane z pieniędzy publicznych,

Nazwa prowadzonego w szkołach przedmiotu „Wychowanie do życia w rodzinie” nie będzie zmieniona, wobec czego wielu rodziców nie będzie świadomych, czego rzeczywiście mają być uczone ich dzieci.

Wprowadzenie decyzją Sejmu do nauczania szkolnego wymienionego przedmiotu wiązało się z dużym niepokojem społecznym. Obecnie zajęcia te prowadzone są w około 96% polskich szkół, a uczęszcza na nie większość uczniów. Wypracowane programy o charakterze prorodzinnym i wychowawczym przestały wywoływać społeczne protesty i zyskały aprobatę rodziców.

Również przeprowadzone w Pracowni Badań Socjologicznych Uniwersytetu Gdańskiego ogólnopolskie badania pt.: „Ocena jakości wdrażania zajęć wychowawczych do życia w rodzinie” potwierdziły bardzo pozytywne rezultaty obecnych programów szkolnych. Polska jest jednym z nielicznych krajów, gdzie statystyki nie wykazują tendencji wzrostowej zachorowań na AIDS. Nie ma więc żadnych ani merytorycznych, ani społecznych przyczyn wprowadzania zmian podstawy programowej.

Proponowane zmiany jednoznacznie idą w kierunku akceptacji bardzo kontrowersyjnych, permisywnych programów edukacji seksualnej proponowanych przez International Planned Federation — IPPF (Międzynarodową Federację Planowanego Rodzicielstwa), która jest organizacją o charakterze międzynarodowym, programowo promującą permisywną edukacji seksualną, antykoncepcję, swobodę seksualną, akceptację zachowań seksualnych, sterylizację i aborcję. W Polsce reprezentują ją Towarzystwo Rozwoju Rodziny oraz Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Również środowiska feministyczne żądają wprowadzenia edukacji seksualnej organizując manifestacje z okazji Dnia Kobiet pod hasłem 3 razy TAK — dla edukacji seksualnej, antykoncepcji i aborcji.

Godnym podkreślenia jest fakt, że prezydent Stanów Zjednoczonych George W. Bush zgodnie z obietnicą wyborczą zwiększył nowy budżet państwa na rok 2003 z przeznaczeniem 135 milionów dolarów na programy edukacyjne promujące czystość i abstynencję seksualną wśród nastolatków do czasu zawarcia małżeństwa. „Chcemy mieć pewność, że obecnie do większej liczby dzieci i młodzieży dotrze informacja o tym, iż wstrzemięźliwość to najlepszy sposób uniknięcia nieplanowanej ciąży oraz chorób przenoszonych drogą płciową” poinformował Minister Zdrowia i Opieki Społecznej Tommy Thompson. „po raz pierwszy rząd federalny zobowiązuje się do propagowania wśród nastolatków czystości przedmałżeńskiej” — dodał minister.

Znany obrońca życia, senator USA Jesse Helms powiedział: „Największe zagrożenie dla Ameryki może pochodzić nie z zewnątrz, lecz kryć się wewnątrz naszego państwa. Nie przetrwamy jako naród, jeżeli nie zaczniemy poważnie podchodzić do odbudowania moralnych i duchowych fundamentów naszego narodu”.

„Polskie doświadczenie w wychowaniu pro — rodzinnym” to tytuł konferencji, która odbyła się 22 stycznia bieżącego roku w Warszawie. Sesję zorganizowały Centrum Metodyczne Pomocy Psychologicznej oraz Polskie Stowarzyszenie Nauczycieli i Wychowawców zaniepokojone perspektywą zapowiadanych zmian w programie nauczania przedmiotu „Wychowanie do życia w rodzinie”. Metropolita Lubelski abp Józef Życiński w swoim wystąpieniu mówił, że wychowawcy powinni mieć taką wizję człowieka, która ukazuje go jako osobę, a nie zbiór mechanizmów; przestrzegał przez niebezpieczeństwem totalitaryzmu liberalnego, który może doprowadzić do nieludzkiego świata. Zdaniem Metropolity w wychowaniu seksualnym informacja o technikach nie wystarczy, potrzebna jest wiedza o osobie ludzkiej. „Bez koncepcji człowieka nie uda się reforma szkolnictwa”. Z raportu pani prof. dr hab. Krystyny Ostrowskiej wynika, że nauczyciele odczuwają satysfakcję i wymierne efekty swojej pracy.

Wobec faktu podpisania 26 lutego 2002 r. zmian podstawy programowej oraz obserwując pośpiech legislacyjny w dotychczasowych działaniach rządowych, należy liczyć się, że rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu, wprowadzone będzie z dniem 1 września 2002 r. (wbrew obietnicy danej na konferencji w dniu 21 stycznia 2002 r., że projektowana zmiana będzie poddana szerokiej konsultacji społecznej, która się nie odbyła). O fakcie poinformował podsekretarz stanu Włodzimierz Paszyński w dniu 9 marca br. w Międzylesiu k. Warszawy na konferencji organizowanej przez PTZS. Jak twierdzi przedstawiciel MEN i S-u w nowej podstawie programowej „ucywilizowano terminologię, nie określa się czasu, od jakiego rozpoczyna się ludzkie życie, a słowo dziecko poczęte zastąpiono słowem płód, gdyż takie podejście jest obojętne ideologicznie”.

Wzywamy wszystkich, którzy chcą chronić polskie dzieci przez demoralizującą edukacją seksualną w szkle, o przyłączenie się do szerokiego protestu społecznego. Protesty należy kierować bezpośrednio do Pana Premiera RP Leszka Millera, Al. Ujazdowskie 1/3, 00-583 Warszawa, powinny być wysłane listem poleconym. Kopie proszę wysyłać na adres:

Stowarzyszenie Rodzin Katolickich, ul. Pielewska 9, 80-288 Gdańsk w celu umożliwienia kontrolowania liczby nadesłanych listów.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama