Całun. Historia, nauka, kult

Czym jest Całun? Jakie są jego dzieje? Dlaczego nauka drąży jego zagadkę uparcie i z ogromną ciekawością?

Czym jest Całun? Jakie są jego dzieje? Dlaczego nauka drąży jego zagadkę uparcie i z ogromną ciekawością?

Całun. Historia, nauka, kult

Całun, św. Jan Bosko, papież Franciszek. W dwóchsetlecie urodzin ks. Jana Bosko (16 sierpnia 1815‑2015) w turyńskiej katedrze odbywało się nadzwyczajne wystawienie Całunu (19 kwietnia do 24 czerwca 2015). Arcybiskup Cesare Nosiglia, kustosz papieski, zaprosił papieża Franciszka „na modlitwę przed Świętym Płótnem, aby uczcić św. Jana Bosko” wraz z tysiącami młodzieży.

Dla argentyńskiego papieża o solidnych piemonckich korzeniach „Oblicze z Całunu tchnie energią oszczędną, lecz potężną, jak gdyby mówiło: ufaj, nie trać nadziei, moc Zmartwychwstałego wszystko pokona” – jak powiedział w orędziu na okoliczność wystawienia telewizyjnego z roku 2013.

Czym jest Całun? Jakie są jego dzieje? Dlaczego nauka drąży jego zagadkę uparcie i z ogromną ciekawością? Dlaczego tak wielu nim się interesuje? Dlaczego przyciąga wierzących i niewierzących, naukowców i ciekawskich, ludzi poszukujących i obojętnych na zjawiska religijne, i dlaczego aż tylu ich jest? Książka ta jest próbą odpowiedzi na te i inne pytania.

Na Całun natknąłem się jako student przed czterdziestoma pięcioma laty, kiedy wysłano mnie, abym towarzyszył komisji ekspertów, których mianował kardynał Michele Pellegrino w roku 1969, i zostałem przez to Płótno zdobyty. Całun zaznawał okresów godnego zapamiętania rozgłosu (podczas wystawień i z uwagi na odkrycia naukowe) naprzemiennie z okresami ukrycia. Jakby opadał i powstawał.

Całun jest autentyczny, nie wprowadza w błąd. „Bardzo szanuję argumenty na «nie», lecz uważam, że więcej jest racji na «tak», bardziej przekonujących, bardziej umotywowanych. Wiem przy tym doskonale, że nie ma dokumentów z pierwszych dziesięciu wieków (tak samo jak nie ma świadectw na temat mumii czy innych najdawniejszych znalezisk) i że pozostaje on zagadką dla nauki, która do dziś nie umie wytłumaczyć, jak Obraz powstał.

Książka nie jest dziełem naukowym, lecz ma charakter popularny, tym niemniej przekazuje informacje udokumentowane. Poszukuję w niej nici przewodniej pasjonujących dziejów Całunu, od Święta Paschy do wystawienia w roku 2015. Badaniom naukowym został on poddany stosunkowo niedawno, a rozpoczęły się one od sensacyjnych fotografii, wykonanych przez Secondo Pię w 1898 roku.

Problematyka Całunu angażuje wiele dziedzin nauki i badaczy z różnych krajów. Większość analiz opowiada się za jego autentycznością pomimo niefortunnych rezultatów badania węglem promieniotwórczym w 1988 roku, które przypisało mu pochodzenie z epoki średniowiecza. Nikomu nie udało się wykazać, że Płótno jest dziełem jakiegoś genialnego człowieka z wielką wyobraźnią, który musiałby być wybitnie utalentowanym naukowcem, malarzem i jednocześnie przestępcą. Dziś na materiale całunowym nie prowadzi się badań, ponieważ współczesne możliwości zostały już wyczerpane.

Całun stał się inspiracją dla wielu świętych regionu podalpejskiego: od Karola Boromeusza do niedawno beatyfikowanego Luigi della Consolaty (Andrei Bordina) z Dzieła Cottolenga; od św. Jana Bosko do św. Leonarda Murialda; od św. Alojzego Orione do bł. Sebastiana Valfré; od księżniczki Klotyldy Sabaudzkiej‑Bonaparte do czcigodnego Adolfa Barberisa.

Papieże, zwłaszcza z XX i XXI w., wyrażali coraz bardziej głębokie i umotywowane opinie o Całunie, a jeśli w ciągu pierwszych dziewiętnastu wieków historii chrześcijaństwa tylko pięciu papieży odwiedziło Turyn (np. Pius VII przybył do Całunu w 1804 i 1815 roku, trzy miesiące przed narodzeniem ks. Bosko), to w ciągu trzydziestu lat, od roku 1980 do 2010, dwaj papieże złożyli tu aż pięć wizyt: Jan Paweł II w latach 1980, 1988, 1989 i 1998 oraz Benedykt XVI w roku 2010.

Od roku 1983 arcybiskupi są też „papieskimi kustoszami” Całunu. Wszyscy otaczają go uważną troską, a zwłaszcza ostatni z nich: Maurilio Fossani, Michele Pellegrino, Anastasio Alberto Ballestrero, Giovanni Saldarini, Severino Poletto oraz Cesare Nosiglia, który przewodniczył wystawieniu w roku 2015. Nawet jeżeli teraz już prawie nie używa się nazwy „relikwia”, to wciąż zachowuje się kult liturgiczny – nieprzerwanie od pięciuset lat. Wystawienie w roku 2015 było zupełnie wyjątkową okazją do tego, by odkryć „większą Miłość”, ukrytą w wizerunku Człowieka z Całunu.

Jest to fragment książki: Pier Giuseppe Anccornero, "Całun. Historia, nauka, kult", JEDNOŚĆ
Książka jest >>TUTAJ<<

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama