Fragmenty książki - Jak się spowiadać? Vademecum penitenta
ISBN: 978-83-60703-79-3
wyd.: Wydawnictwo SALWATOR 2008
Wydawać by się mogło, że to bardzo proste. Jeśli jednak ktoś spowiadał się dawno temu, a „formułkę” z czasów I Komunii św. zapomniał — może mieć problem. Oto propozycja dla penitenta, którą proszę potraktować jako podpowiedź, zawierająca wszystkie istotne elementy składające się na dialog podczas spowiedzi św.:
- Najpierw należy się upewnić, czy w konfesjonale jest obecny kapłan i czy aktualnie kogoś nie spowiada (po drugiej stronie konfesjonału). Przed polskimi konfesjonałami bywają też (na szczęście dla nas wszystkich!) kolejki, które trzeba uszanować.
- Będąc przy konfesjonale, penitent może usłyszeć krótką modlitwę spowiednika i zachętę do szczerej skruchy. Penitent kreśli na sobie znak krzyża św. i cicho (szeptem) mówi:
W imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. Amen.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus...
Ostatnia moja spowiedź była... (tu należy podać datę lub przybliżony czas, jaki minął od poprzedniej spowiedzi św.).
- Teraz powinna nastąpić krótka autoprezentacja penitenta, na przykład:
Mam pięćdziesiąt lat. Od dwudziestu pięciu lat jestem żonaty, mamy trójkę dorastających dzieci, najmłodsze jest niepełnosprawne. Mam wyższe wykształcenie ekonomiczne, ale od trzech lat jestem rencistą i nie pracuję zawodowo. Mieszkamy z teściami.
- Kolejnym krokiem jest rozliczenie się z pracy nad sobą i wyznanie grzechów:
Na ostatniej spowiedzi postanowiłem pracować nad swoją wadą główną, którą jest... (należy wymienić grzech czy problem stanowiący przedmiot pracy nad sobą i uczciwie ocenić postępy w tej dziedzinie).
Z pokorą i żalem wyznaję moje grzechy...
- Na zakończenie należy powiedzieć:
Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie serdecznie żałuję i postanawiam poprawę. Proszę o rozgrzeszenie i pokutę.
W tym momencie kapłan podejmuje dialog z penitentem, poucza go, a w końcu nakłada pokutę i wzywa do aktu żalu za grzechy. Penitent może w tym momencie wypowiedzieć słowa: Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu! Gdy spowiednik wypowiada formułę rozgrzeszenia, penitent słucha jej w skupieniu, nie wypowiadając żadnych słów, a na końcu (gdy kapłan kreśli nad nim znak krzyża) dopowiada: Amen.
Gdy kapłan mówi: Wychwalajmy Pana, bo jest dobry, odpowiada się: Bo Jego miłosierdzie trwa na wieki. Kapłan dodaje: Pan odpuścił tobie grzechy, idź w pokoju. Odpowiada się: Amen. Można też dodać (odchodząc od konfesjonału) podziękowanie: Bóg zapłać.
Pocałowanie stuły, która zwykle jest widoczna na zewnątrz konfesjonału, nie jest konieczne, ale stanowi wyraz wiary, pokory i skruchy penitenta oraz jego wdzięczność dla Boga, który kolejny raz okazał mu swoje nieskończone Miłosierdzie.
opr. aw/aw